Kruszynka

METRYCZKA

Kruszynka została znaleziona przez panią Małgosię na spacerze pod Krakowem 20.02.2013 r. przywiązana do płotu, zmarznięta i głodna. Pani Małgosia zajmuje się dużymi psami, ale zlitowała się nad sunią i zabrała ją do domu. Suczka 25.02. przyjechała do domu tymczasowego do Bytomia. 
Relacja z DT:
Zważyliśmy ja wczoraj i okazało się że wiele się nie pomyliłam - 5kg Sunia jest przeukochana. Wpatrzona w człowieka. Niemal natychmiast nam zaufała i z kolan by nie schodziła. Grzecznie dała się wykąpać. Rano dała znać ze już musi siusiu. Ładnie zjadła suche jedzenie. Koniecznie chciała spać pod kołdrą, ale nie pozwoliliśmy jej i grzecznie spała w legowisku. Okazało się że ma cieczkę... Ma tylko problem z innymi psami. Jest tak zakochana w człowieku, nie odstępuje go na krok, ale nie lubi się nim dzielić - warczy ma moją jamnisię. Dlatego dobrze by było gdyby w nowym domku była jedynym psiakiem. Dzięki temu będzie bardzo szczęśliwa a swojemu właścicielowi da dużżżżżżo miłości. Aha no i naszym zdaniem piesek pochodzi z miasta z mieszkania. Wyprowadzona na podwórko natychmiast załatwia swoje potrzeby a kiedy skończy od razu wraca do domu. Wyraźnie sygnalizuje potrzebę załatwienia się. Po tym jak pozwoliliśmy jej wejść na łóżko od razu nos włożyła pod kołdrę i zakopała się przytulając do brzucha. Wniosek - zna te wszystkie zachowania czyli była w mieszkaniu. No i kocha głaskanie - w każdej postaci i każdej ilości.... Jest wychudzona, ale dramatu nie ma, wystarczy jak przybierze z kilogram. Koniecznie trzeba też zając się ząbkami bo ma kamień - widocznie dostawała miękkie resztki z obiadu i nie ścierała sobie kamienia na suchym jedzeniu czy kostkach. Uszka w miarę ok. Ma wyrwane 2 wilcze pazury na tylnych łapach, jest jeszcze rana. Po wykąpaniu okazało się natomiast, że ma gładką i jedwabistą sierść Jest bardzo grzeczna. Chodzi cały czas koło nogi i grzecznie słucha kiedy każe jej się zejść z łózka czy podejść do nogi. Wczoraj nawet usiadła na komendę, ale nie wiemy czy to dlatego, że zna komendę czy dlatego, że u nas się nauczyła. Po odpowiednim zdyscyplinowaniu nie rzuca się przez jakiś czas na moją jamnisię, ale jak poleży na kolanach to znowu się zapomina i warczy. Myślę że odpowiedni trening i sterylizacja mogą sprawę załatwić bo dziewczynka jest bardzo uległa. Uf...sorki, że tak chaotycznie, ale starałam się napisać wszystko co udało się nam ustalić.

 

01.03.2013r.

Kruszynka znalazła domek w tempie niemal ekspresowym.

Dzisiaj popołudniu dziewczynka pojechała do swojego Nowego Domu w Stalowej Woli.

Życzymy Kruszynce i Domkowi samych radosnych, wspólnie spędzonych dni i lat!!!

Zdjęcie 7 z 7 już z domku, ze swoim Panem:)

Czytany 1921 razy
Więcej w tej kategorii: « Zula Boston »

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie