{jcomments on}
Żegnaj kochany maluszku [*]
Mamy smutne wieści w sobotni wieczór - jeden z pięciu szczeniaków uratowanych z wiejskiego podwórka nie żyje
Opiekunka piesków - Magda jakiś tydzień temu zauważyła, że z Fredem jest coś nie tak. Piesek dużo śpi, nie bawi się z rodzeństwem...
Przy badaniu okazało się że stan serca jest poważny. Wizyta u kardiologa wyjaśniła więcej. Fred ma rozwojową wadę serca.
Możliwa jest ryzykowna i kosztowna operacja. Efekt jej niepewny... co robić ?
Druga konsultacja zaoczna...
Dzisiaj Fred odszedł - nie doczekał żadnej decyzji... odszedł ... Rano jeszcze czul się dobrze, biegał po ogrodzie. Słoneczny dzień pożegnał Freda... pierwsza zabawa... i ostatnia. Serce pękło na sto kawałków Fredzie wraz z twoim malutkim serduszkiem... był dom... było wszystko - natura zarządziła inaczej. Żegnaj maluszku [*]
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Jeśli cię serce zaboli,
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Uroń łzę jedną i drugą,
I.. przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.
Potem
Rozglądnij się w koło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I.. może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
Że świat widzę w krzywym lusterku,
To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku..
Franciszek Klimek
"Trzej Muszkieterowie" w opałach...
Archi Kajtek, Gwarek... nasza wspaniała trójka - koszt utrzymania miesięcznego - 1000 zł .Co dalej z nimi będzie ? Czy znajda domy?
Gwarek - saldo: - 2000 zł
Kajtek - saldo: - 499 zł
Archi .....
Prosimy o pomoc dla nich.
-------------------------------------------------------------------
Archibald - zabrany ze schroniska gdzie nosił miano wrednego jamnika.
Nie miał szans na adopcję. Piesek jest świetny, towarzyski, o bardzo pięknej sierści.
>>>WYDARZENIE ARCHIEGO<<<
Kajtuś - fantastyczny, bezproblemowy piesek, pełen pokory i wdzięku.
Mieszkał na ulicy - gryziony przez inne psy i wielokrotnie poturbowany.
Zabrany do hoteliku, gdzie najprawdopodobniej po raz pierwszy poczuł się bezpiecznie.
Kajtuś jest w nieznacznym stopniu niepełnosprawny lecz nie utrudnia mu to życia.
>>>WYDARZENIE KAJTKA<<<
Gwarek - jamnik z charakterkiem. Lubi postawić na swoim, potrzebuje stanowczego opiekuna.
Gwarek od kilku miesięcy w fundacji. Został zabrany przez nas ze
schroniska. Koszt leczenia Gwarka wyniósł ponad 2 tys.
Nigdy nie udało się zebrać na leczenie pieniędzy.
>>> WYDARZENIE GWARKA <<<
Dzisiaj do fundacji trafił Fred
Fred trafił dzisiaj do nas z ulicy. Został znaleziony błąkający się w jednym ze śląskich miast.
W pierwszej kolejności szukamy właściciela. Pies nie jest zaniedbany. Po upływie 2 tygodni Fred będzie mógł zostać adoptowany.
Szukamy domu na Śląsku. Kontakt w sprawie Freda ☎ 662 85 02 45.
Serdecznie dziękujemy Karolinie z transport Freda.
❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅
Prosimy o wsparcie dla niego. Piesek przebywa w płatnym hoteliku. Potrzebujemy funduszy na jego utrzymanie.
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
---------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
------------------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
------------------------------------
w tytule "Fred"
❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅ ❅
Zapraszamy na zakupy :)
Serdecznie zapraszamy do zakupu pięknych toreb, z których każda jest inna, jedyna,
niepowtarzalna.
Wszystkie wpływy przeznaczone są na utrzymanie i leczenie podopiecznych
Fundacji Jamniki Niczyje.W sklepiku tez inne ciekawe rzeczy z motywem jamnika
Szczegóły dotyczące zakupu w sklepiku - zapraszamy.
Każde zdjęcie powiększa się po kliknięciu w jego pole.
✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿
✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿
✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿
✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿
Sprawa Niki zakończona !
Dla Niki szukaliśmy domu od dłuższego czasu. Jamniczka zabrana z łódzkiego schroniska zamieszkała u Pani Marioli lecz miała tak silny lęk separacyjny, że podczas nieobecności właścicielki sikała gdzie popadnie i niszczyła wszystko. Pani Mariola nie potrafiła z Niką pracować, były chwilowe poprawy zachowania lecz po krótkim czasie wszystko wracało "do normy". Zaczęliśmy dla jamniczki szukać nowego domu, a po szczerym i pisanym we wzburzeniu liście Pani Marioli, który opublikowaliśmy w całości, szanse Niki na dom zmalały. Dzwonili jednak różni chętni. Nikt kto mógłby stworzyć Nice odpowiednie warunki, tzn takie, które dadzą kres jej tułaczce. W końcu ten właściwy telefon... ten wyczekany. Na linii Pani Marzena - zapłakana. Uśpiła swoja jamniczkę... nic nie dało się zrobić... Rozmowy z Panią Marzena i jej mężem trwały kilka dni choć w sumie od początku wiedziałam że to TEN dom. Nika pojechała. Zamieszkała w Jastrzębiu Zdroju. Suczka praktycznie cały czas ma towarzystwo, Pani Marzena nie pracuje zawodowo a na dodatek całe życie miała jamniki. Państwo bezdzietni. Nika zamieszkała w domu, gdzie w drzwiach wyjściowych jest klapka umożliwiająca
swobodne wychodzenia do ogrodu. Pani Marzena znała wszystkie problemy Niki, była pewna, że potrafi im zaradzić, lecz u niej Nika ani razu nie zrobiła siusiu w nieodpowiednim miejscu... !!!! Jamniczka ma towarzystwo baseta, za którym chodzi krok w krok. Baset ją uwielbia lecz musiał się Nice podporządkować, co nie było dla niego zbyt trudne, bo poprzednia jamniczka też go "terroryzowała". Mieszka też u Pani Marzeny bardzo starutka suczka, która przeważnie śpi.Pani Marzena zabrała ja z litości, bo sunia mieszkała na ulicy. Podsumowując - Pani Marzena twierdzi, że Nika była im pisana, nie ma z nią żadnych problemów.
Powodzenia piękna Niko ! Mamy nadzieję, że twoja trudna droga do psiego szczęścia już zakończona...