Ptyś po 2 latach !
17.04.2016
Kochani odezwał się Ptyś, który zawsze pamięta o nas w rozmaitych jubileuszowych dla siebie momentach. Dzisiaj mamy kolejny fantastyczny jubileusz ! Ptyś już dwa lata cieszy się domem i szczęściem u boku swojej rodziny. Cieszy nas to dlatego, że Ptyś miał kiedyś wyjątkowego pecha trafić na złych ludzi. Piesek cale swoje krótkie życie spędził prawdopodobnie na krótkim łańcuchu, być może był reproduktorem… Został znaleziony z resztkami krowiego łańcucha na szyi. Potem skrzywdziły go kolejne osoby, które niby miały pomóc. Ze sprawą Ptysia łączy się wiele podłości o której dzisiaj już nie chcemy nawet pamiętać. Minęły dwa lata. Ptyś szczęśliwy i to jest najważniejsze.
„Serdecznie pozdrawiamy wszystkich miłośników psów , nie tylko jamników. Ptyś jest u nas już dwa lata, jak szybko leci ten czas.
Jest już tak, jakby zawsze był z nami. Nie dość, że jest bardzo przystojny, to jeszcze strasznie rozkoszny, posłuszny, niewybredny w jedzeniu, czujny. jest doskonałym towarzyszem spacerów i podróży. Bardzo lubi jeździć samochodem, dobrze chodzi na smyczy. Śpi grzecznie w swoim posłaniu, nie pakuje się na siłę do łóżka- choć nie ma nic przeciwko spaniu z nami ( od czasu do czasu), nigdy nie pcha się pierwszy przez drzwi. Po przyjeździe z pracy wita nas z taką samą radością, jak Figa, która jest z nami od szczeniaka. Jest bardzo ruchliwy, dzięki czemu zachowuje nienaganną sylwetkę z przepiękną rzeźba mięśni. Tylko język wysuwa mu się z pyska, jak dawniej. Pięknie reaguje na swoje imię, choć nazywam go Ptyś, Ptynio, Ptysior, Pinio- a nawet, żartobliwie- mówię czasem " ty bidoto zagłębiowska " ,choć obecnie na bidotę to już nie wygląda. Żyje pełnią życia, w pięknej okolicy, ze swoimi ludźmi- tak jak każdy pies powinien żyć. Chciałam serdecznie podziękować wszystkim, którzy wspierali Ptysia, gdy był jeszcze "bidotą", teraz Ptyś stara się pomagać innym potrzebującym. No i macie nasz 1%. Dzięki za wszystko, co zrobiliście i robicie dla wszystkich porzuconych i niechcianych psów. Rodzina Ptysia”.
Jamnicze życie Pestki vel Tośki !
13.04.2016
Kochani, Pestka vel Tośka już prawie pól roku u siebie. Suni się powiodło. Zamieszkała w jamnikolubnej rodzinie w Krakowie. Cieszymy się ogromnie, że Tosia ma dobre życie. Marzymy, aby każdy nasz podopieczny miał takie szczęście. Pozdrawiamy rodzinkę Tosi.
"Witam Państwa!
Wkrótce minie pół roku odkąd Toska zamieszkała z nami. Sunia zaaklimatyzowała się szybko. Jest bardzo niezależna, uparta, nie wchodzi w konflikty z innymi psami. Jedynie wobec kotów ma złe zamiary. Od grudnia ma towarzysza zabaw, Cyrylka. Są bardzo zżyci. Cyrylek opiekuje się Toską na spacerach, a Toska matkuje mu w domu. Nasz dom tętni radością. Od czasu do czasu spotykamy się na długich spacerach z Zosią i Bunią. Wówczas wymieniamy się historiami "Z życia jamników". Towarzyszy nam także przyjaciel Gustaw.
Adopcja Toski zapoczątkowała nowy, wspaniały rozdział w naszym życiu, za co Fundacji bardzo dziękujemy.
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich, którym na sercu leży dobro zwierząt!
Alicja M""
Poszukiwany opiekun wspierający dla Lali !
12.04.2016
KATOWICE Bogucice / ŚLĄSK
Kochani szukamy opiekuna wspierającego dla Lali. Chodzi o opiekę na kilka godzin raz na jakiś czas / raz w tygodniu ; raz na dwa tygodnie /. Niestety Lala nie zostaje sama w domu a Kinga, opiekunka suni co jakiś czas musi wyjść z domu. Dziewczyna zamawia nawet pieczywo z dostawą do domu . Kto może pomóc ? Sunia jest sympatyczna i przemiła lecz ma lęk separacyjny. Prosimy o pomoc ! Kinga jest bardzo dzielna lecz potrzebne jest wsparcie. Kontakt w prywatnej wiadomości lub na poczta@jamnikiniczyje.pl ; tel 662 850 245 sms " Pomoc Lala" / oddzwonię
------------------------------
Pierwszy ważny termin opieki : 4 maja od godziny 9.00 do 15-16
-------------------------------
Wenka vel Gapa spotkana na spacerze !
10.04.2016
Kochani, spotkała nas ostatnio wielka radość ! Przypadkowo na spacerze zobaczyliśmy nasza fundacyjną gwiadeczkę - Wenkę / teraz Gapę / Sunia przebywała u nas wiele miesięcy zanim znalazła dobry domek. Domek Wenki jest niedaleko hoteliku w którym sunieczka przebywała, stąd takie sympatyczne spotkanie. Wenka przybyła do nas ze schroniska w Bydgoszczy, gdzie bardzo źle znosiła pobyt. Trafiła tam w kiepskim stanie : wychudzona, chora. Sunia przeszła zabieg i leczenie. Teraz to inny psiak.
O suni można przeczytać na naszym forum, gdzie znajduje się jej wątek
Tina pozdrawia !
10.04.2016
Na pewno niektórzy z Państwa pamiętają Tinę. Sunia w lutym zeszłego roku trafiła do schroniskowego boksu wprost z kanapy... Nieodpowiedzialni właściciele wyjechali za granicę i powierzyli suczkę osobie, która jej nie chciała. Dzisiaj to już tylko przykre wspomnienia ! Tina trafiła praktycznie od razu do domu tymczasowego pod nasza opiekę a później znalazła nowy dom.
Tina przesłała pozdrowienia i zdjęcia z nowego życia. Oby wszystkie porzucone psiaki miały tyle szczęścia co ta mała bezbronna sunieczka.
Szukamy fotografa !
10.04.2016
Szukamy osoby z Inowrocławia, która może zrobić pieskowi pod nasza opieką przebywającego w tym mieście zrobić fajne zdjęcia. Nie musi to być profesjonalny fotograf, może być hobbysta, osoba, która ma pomysł na pokazanie psiaka w obiektywie.
Kontakt na poczta@jamnikiniczyje.pl
Rózia w swoim domu !
07.04.2016
Jakiś czas temu do własnego domu trafiła Rózia, sunia zabrana przez nas z przytuliska, gdzie cierpiała najpierw po porzuceniu ze szczenietami a potem po poddaniu z domu adopcyjnego. Pryczyna oddania : "nie szczeka, jest łagodna". Przypuszczamy więc że Rózia miała byc psam podwrórkowym i bronić terenu... Pewnie lepiej , że wróciła. Róziak to tak kochany i delikatny pies. Dzisiaj Rozia ma jud dom na zawsze. Zamieszkala w Poznaniu i jest przyjaciólka rodziny : szanowaną i kochaną, tak, jak byc powinno !
" Rózia to wspaniała, wrażliwa sunia. Doskonale potrafi okazać swoje uczucia, uwielbia się przytulać i być głaskana. Lubi spacery i bieganie po pobliskich łąkach. Po drodze zawiera nowe znajomości z okolicznymi pieskami, boi się jednak głośno szczekających i dużych psów. Zmęczona wraca do domu, który doskonale potrafi odnaleźć w osiedlowym gąszczu. Dobrze czuje się w domu i krok po kroku poznaje wszystkie pomieszczenia, do których początkowo bała się wchodzić. Wspaniale zaakceptowała wszystkich członków rodziny.
Jestem wdzięczna wszystkim tym, którzy do tej pory opiekowali się Rózią za ich wspaniałą opiekę i okazane serce. Życzę wszystkim podopiecznym Fundacji, aby odnalazły swój wymarzony dom. Gorąco pozdrawiamy - Rózia z Panią"
Zachęcamy do przekazania nam 1% !
Kochani, możecie przekazać naszym podopiecznym swój 1 % podatku ? Będziemy wdzięczni za pomoc. Każdy przekazany przez Państwa procent jest ważny i pomaga ratować nam zwierzaki. Przekazanie jednego procenta jest bardzo proste. Wystarczy w odpowiednia rubrykę w rozliczeniu wpisać numer krs : 0000429587 Więcej można przeczytać w zakladce w prawym górnym rogu / wystarczy kliknąć w banerek.
Ze sposobem wydatkowania pieniędzy w fundacji można zapoznać sie analizując nasze sprawozdania finansowe i merytoryczne.
Dom Blanki !
03.04.2016
Kochani ostatnie ze szczeniąt Hery też już ma dom ! Tym samym zamknięta jest adopcja szczeniąt. Rodzinie Blanki życzymy dużo radości, energii i wspaniałego życia z psim towarzyszem :
"Pojawienie się Blanki jest potwierdzeniem, że strach ma wielkie oczy. Od dłuższego czasu myśleliśmy o psie, aż w końcu zapadła decyzja, wypełniamy ankietę. Szczerze to nie wierzyłam, że się uda, a jednak się udało i wtedy pojawił się wielki strach, jak na psa zareagują koty. Snułam katastroficzne wizje, że Grubcio wpadnie w depresję i przestanie jeść, że Bonita zadrapie Blankę, a Blanka będzie urządzała regularne gonitwy za kotami. Rzeczywistość na szczęście okazała się zupełnie inna
Wszystkie zwierzaki mają się całkiem dobrze, baaa nawet sypiają na jednym łóżku. Regularnie się obwąchują, czasem urządzą małą gonitwę, czasem słychać syknięcie. Jak na pierwszy wspólny tydzień to i tak całkiem. Blaneczka i jest kochanym psiakiem, który szybko się uczy. Noce bez problemu przesypia na swoim legowisku, chociaż dzienne drzemki uwielbia uskuteczniać w naszym towarzystwie. W ekspresowym tempie nauczyła się zostawać sama w domu bez robienia histerii. Obecnie pracujemy nad
załatwianiem się na dworze, szczególnie że lęk przed wychodzeniem na nowe rewiry mija. Na spacerach bawimy się patykami i poznajemy osiedlowe psiaki. W domu urozmaicamy Blance czas różnymi zabawkami, chociaż mam wrażenie, że najwięcej radości sprawia jej wyciąganie śmieci ze śmietnika. Jesteśmy bardzo wdzięczni i szczęsliwi, że doszedł nam kolejny słodki obowiązek, którym jest Blaneczka".
Lala trafiła do domu tymczasowego !
01.04.2016
Dzisiaj 1 kwietnia :
Lala trafila do domu tymczasowego pod opiekę fundacji. Skrajnie zaniedbana z niezliczoną iloscią guzów na ciele. Sunia będzie wymagała dobrej opieki, w tym weterynaryjnej. Zrobimy wszystko by zapewnić jej godne życie, choć nie wiemy jak długo ono jeszcze potrwa...
Prosimy o pomoc finansową dla suni :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>
--------------------------
w tytule : " Lala darowizna"
Pilnie szukamy pomocy dla 16 letniej Lali
31.03.2016
Otrzymaliśmy dzisiaj telefon, po którym po raz kolejny opadły nam ręce i zwątpiliśmy w sens słowa "człowieczeństwo"... Właścicielka suczki grozi,że ją wyrzuci jeśli jej nie pomożemy. Powód ? "Rozstałam się z mężem i nie mam co z nią zrobić" Po pytaniu,czy nie żal jej po 16 latach tak potraktować psa, nastała krępująca cisza... Pies wymaga natychmiastowej pomocy weterynaryjnej- usunięcia listew mlecznych z powodu rozsianych guzów ciągnących się niemal po ziemi.
A teraz najciekawsza część: mamy zabierać psa JUŻ!!! Łaskawie dostaliśmy czas do końca dnia.
Bardzo pilnie szukamy Domu Tymczasowego dla suczki Lali. Suczka znajduje się na Śląsku. Fundacja pokrywa koszty utrzymania pieska w DT- karmę, leczenie. Prosimy osoby chętne pomóc o kontakt: Karolina: 504 455 909 (oddzwonię na smsa Lala, jeśli nie odbiorę tel)
Nie bójmy się pomagać starszym psom, one jak nikt zasługują na godne traktowanie i szczęśliwe chwile u boku człowieka...
Dom Tymka !
28.03.2016
Kochani zawiadamiamy o kolejnej adopcji. Tymek to jedno ze szczeniat Hery. Psiaki pochodzą z pseudohodowli w Puszczykowie, skąd trafiły do fundacji. Tymek to dzielny i rezolutny psiaczek, który ma juz swoich ludzi. Zamieszkal w Krakowie i jest wyczekanym psim towarzyszem. Wybraliśmy dla Tymka dom najbardziej odpowiedni i nowej rodzinie życzymy dużo radości ale i energii
więcej informacji o adopcji Tymka i nowej rodzinie, uczuciach towarzyszacych adopcji możecie Państwo przeczytac na blogu Pani Tymka, ktora w sposob wyczerpujący pisze o swoim psim towarzyszu > zobacz bloga <
Bolek pozdrawia wiosennie !
28.03.2016
Bolek przesłał świąteczno-wiosenne pozdrowienia. Jak Bolek spędza słoneczne wiosenne dni ? Oto widać na zdjęciach. To pierwsza wiosna Bolka w nowym domu. Pozdrawiamy !
Toffi pozdrawia !
28.03.2016
Świąteczne pozdrowienia przesłała także urocza Toffi. Sunieczka od dłuższego czasu ma już własny dom i ludzi. Dziękujemy rodzinie Toffi za pamięć i również życzymy wszystkiego najlepszego.
Historię Toffi można poznać wchodząc na wątek sunieczki.
Pierwszy zajączek Mikiego !
27.03.2016
Poznajecie Mikiego ? To nasz młodociany podopieczny który od kilku tygodni cieszy się własnym domem. Miki świętuje święta ze swoim kolegą. Pozdrawiamy rodzinę naszego uroczego malucha i życzymy wszystkiego najlepszego.
Pikselek - co porabia w święta ?
27.03.2016
Co w święta porabia Pikselek ? hmmm... komentarz do zdjęć zbędny. Pikselek / fundacyjny Szogun / do niedawna nie wiedział co to normalne życie. Jamniczek wraz z kilkunastoma innymi zwierzakami trafił do nas z pseudohodowli pod Poznaniem. Pikselek miał szczęście znaleźć dobry dom, w którym poznaje prawdziwie jamnicze życie. Nie musimy chyba dodawać, że mu się to bardzo podoba.
https://jamnikiniczyje.pl/12-sekcja/artyku/188-16-03-2017#sigProGalleriafca232de49
Roleksa !
27.03.2016
Pozdrowienia świąteczne od Roleksy !
Roleksa to dzisiaj szczęśliwa jamniczka, choć nie zawsze tak było. Dzisiaj Roleksa odzywa się świątecznie. Dziękujemy za pamięć i pozdrawiamy rodzinę suni.
Maniu !
27.03.2016
Maniu to szczęśliwy posiadacz swoich ludzi od pól roku. Dziękujemy Maniu, że o nas pamiętasz. My o Tobie zawsze ! Pozdrawiamy serdecznie rodzinkę Mania.
Filip też świętuje !
27.03.2016
Tak elegancko prezentuje się dzisiaj Filip z Kołobrzega. Piesek adoptowany już jakiś czas temu. Dziękujemy kochany że o nas pamiętasz. Pani Małgorzacie życzymy również Wesołych Świąt ! Filipek nie ma swojego profilu na naszej stronie ponieważ został tak szybko adoptowany, że nie zdążyliśmy nawet rozpocząć poszukiwań domu. Pani Małgorzata z Koszalina gnała po Filipka z prędkością światła.
Tobi !
27.03.2016
Tobi w świątecznym anturażu prezentuję się bardzo bardzo...
Tobi miał wielkie szczęście trafić na właściwych ludzi ! Ten śliczny i kochany pies wcześniej 2 lata spędził w schronisku. Trudno w to uwierzyć. Dzisiaj Tobi to prawdziwy fundacyjny celebryta. Tobi i jego rodzina zawsze o nas pamiętają. Dziękujemy Wam ! Wesołych Świąt !
https://jamnikiniczyje.pl/12-sekcja/artyku/188-16-03-2017#sigProGalleria3ae875e640
Frotka świątecznie !
27.03.2016
Odezwała sie do nas śliczna Frotka. Sunia już prawie pół roku cieszy się nowym domem, jest szczęśliwa. Jeszcze niedawno jednak sunia wygądała zupelnie inaczej. Trafiła do schroniska skrajnie zaniedbana, potem do domu tymczasowego pod opiekę fundacji. Odżyła. Dzisiaj sunia to inny zwierzak. Serce rośnie na widok szczęsliwego psiaka, ktory po przejściach i niedoli zyskuje godne życie ! Pozdrawiamy rodzinę Frotki.
Wesołych Świąt !
25.03.2016
Z okazji nadchodzących świąt życzymy Państwu wszystkiego najlepszego. Niechaj ta odradzająca się do nowego życia przyroda da nam siłę, energię, radość ! Życzymy Państwu wspanialej aury, pięknych spotkań z rodziną...
Fundacja Jamniki Niczyje
Bolek po pół roku !
23.03.2016
"Dzień dobry,
chcieliśmy odmeldować się po pół roku od momentu, kiedy wzięliśmy Bolka do naszego domu.
Bolek jest cudownym psem, bardzo lubi się przytulać i być głaskanym.
Jest naszą ogromną radością. Bolek to piesek bardzo przyjacielski i grzeczny. Okazuje w cudowny sposób swoją radość szczególnie gdy dostanie coś dobrego albo nową zabawkę. Ochoczo, z reguły, chodzi na spacery.
Czasem jednak wolałby zostać w domu, na przykład kiedy pada deszcz, ale to chyba jak wszyscy. Stara się nas słuchać różnie z tym bywa, bądź co bądź jego jamnicza natura daje o sobie znać od czasu do czasu.
Szybko stał się oczkiem w głowie wszystkich. Niestety jak każdy jamnik jest łasuchem, więc trzymamy się mocno, żeby nie dać się uwieźć jego pięknym brązowym oczom.
Towarzyszy nam w wielu miejscach i przy różnych okazjach, więc teraz priorytetem jest się zapytać: "a czy można z psem?" .
Bardzo pokochaliśmy Bolcia, a i on okazuje nam swoje psie serduszko. To była najlepsza decyzja ostatnich lat, żeby dać Bolkowi dom. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy opiekowali się Bolkiem w Fundacji.
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za innych podopiecznych".
Filipek z Opola
20.03.2016
Pewnie niektórzy pamiętają Filipka z Opola. Psiaczek znalazł się w tragicznej sytuacji. W mocno dojrzałym wieku trafił do schroniska, w dodatku chory z poważnymi problemami. Filip znalazł dom w Kaliszu w Pani Joanny. Teraz to zupełnie inny psiak. Nie ma nic wspólnego z wychudzonym okruszkiem. Filipek został adoptowany wprost ze schroniska w Opola, we współpracy z nami. Dziękujemy Pani Joanno.
Rozalka też już u siebie !
18.03.2016
"W Rozie zakochaliśmy się z Mężem od pierwszego wejrzenia za jej piękne, mądre oczy. Jest bardzo pojętna i szybko zadomowiła się u nas. Roza od początku ładnie załatwia się na maty i kiedy wychodzimy na spacerek, co bardzo nas cieszy. Jesteśmy właśnie po trzecim szczepieniu, więc nasze spacery chwilowo poszły na bok. Rozka jest wielką przylepą, każdego chce obcałować i z każdym się pobawić. Nasz kot Tofik na razie nie podziela jej entuzjazmu do zabawy, przerażony jej żywiołowością i tylko obwąchuje psa, gdy ten śpi, więc Roza jest niepocieszona.
Dla Rozy wszystko jest świetną zabawką, nawet moje skarpetki, mam wrażenie, że wyciąga je czasem spod ziemi. Największą frajdę sprawia jej obecnie zabawa chomikiem, który wibruje, gdy pociągnie się go za sznurek - jest tak mądra, że sama go sobie nakręca trzymając chomika w łapce, a sznurek w pysku.
Cokolwiek bym nie robiła, zawsze musi być obok- najlepiej usiąść na mnie, wtedy czuje się wystarczająco blisko.
Od wczoraj Roza uczy się zostawać sama w domu na parę godzin (jej max to 4 godziny) - ciężkie zadanie, bo już oddalenie się od psa na 2m to wielki dramat i płacz. Gdy wychodzimy z domu jej koncertu słucha cały blok, a ma naprawdę bogaty repertuar. Każdy dzień z Rozą sprawia nam wiele radości, bo jest naprawdę radosną i kochającą sunią, a już najbardziej cieszymy się, że spokojnie przesypia z nami w łóżku całą noc."
Nowe życie jamnikota Tymianka !
16.03.2016
Kochani Tymianek nie jest jamnikiem w klasycznym rozumieniu tego słowa. Jest jednak / czy raczej był / podopiecznym Fundacji Jamniki Niczyje dlatego został jamnikotem / i ma na to papiery /. Smutna jest historia Tymianka lecz na szczęście też zakończona happy endem. Tymianek był dzikim kotem, któremu ktoś ? coś ? uszkodziło łapkę. Została ona amputowana.
Obecnie Tymianek ma już nowy dom, zamieszkał z kotem Gizmem. Gizmo jest również zwierzakiem niepełnosprawnym, stracił oko. Dzisiaj Tymianek to już inny kot, choć droga do pełnej adaptacji jeszcze nie jest zakończona. Początki aklimatyzacji nie były łatwe. O ile Tymianek bardzo dobrze dogaduje się ze zwierzętami, o tyle nawiązanie relacji z ludźmi zajmuje mu więcej czasu. Nowa rodzinka jednak nad wszystkim cierpliwie pracuje.
Serdecznie dziękujemy za pomoc dla Tymianka. Dla niego zmienił się cały świat , my musimy wierzyć, że każdy odruch dobroci zmienia świat.
Więcej o Tymianku i innych zwierzętach pod nasza opieką można przeczytać na naszym forum.