Funia

METRYCZKA

Jamnisia została znaleziona 05-12-2012 r. Bardzo źle znosiła warunki schroniskowe i została oddana do domu tymczasowego, obecnie czeka albo na swojego opiekuna albo na nowy dom. Jest bardzo wychudzona, początkowo miała silną biegunkę, która po kilu godzinach została zahamowana. Jest młodziutka, na oko ma miedzy 1 a 3 lata. Ząbki mają nieco nalotu, ale zachowanie ma szczeniaka, jest skora do zabawy, bardzo wesoła, żywotna, skoczna.

Zachowuje bezwarunkową czystość w domu, jechała do domu tymczasowego autobu
sem aż do Tychów a miała biegunkę, mimo to nie popuściła, tylko zaraz po wyjściu załatwiła potrzebę. W autobusie zachowywała się wzorowo, ale lubi być na rękach i przytulić się do opiekuna… Opiekunka tymczasowa powiedziała, że lubi podróże i środki komunikacji miejskiej, pewnie też i samochód.

W domu (bez zaproszenia…) wpakowała się na łóżko i uznała, że to jej mebelek, lubi wygodę i wie po co jest kołderka…

Została sama w domu, gdy opiekunka poszła do sklepu, była bardzo grzeczna, obyło się bez pisków, wycia, szczekania, czy gryzienia, po prostu spała.

Nie chce jeść suchej karmy, ale chętnie je ryż z kurczakiem i jarzynkami.

Bardzo lubi pieszczotki i pod tym względem jest czasami nachalna, bo wkręca się żeby siedzieć obok opiekuna i najchętniej jeszcze podstawia łepek do głaskania…

Jamnisia ma też swoje wady, przee wszystkim nie lubi dzieci, na ich widok wycofuje się, nie ugryzła żadnego, ale strach jest złym doradcą i polecany dom bez małych dzieci.

Nie przepada też za psami, woli mieć cały dom dla siebie…
 
10.12.2012
Relacja opiekunki z dzisiaj...
Jamnisia została nazwana Funią.
Niestety ma jeszcze biegunkę. Z mordki jej mocno czuć. Jest na ryżu, piersi z kurczaka, marchewce.
Oswoiła się z nową sytuacją i rozkręca się…
Niestety jak opiekunka wychodzi z domu to zaczęła piszczeć, wyć i, szczekać (współczuję sąsiadom), zaczęła pilnować domu z tym, że jak się jej zwraca uwagę, to stara się robić to krócej...
Jest bardzo kontaktowa, przymilna, lubi się przytulać, pobawić.
Można bez problemu ją ubrać, wytrzeć jej łapki po spacerze, zaglądnąć do mordki, wykąpać.
Jest bardzo, bardzo łakoma i ładnie prosi na dwóch łapkach. Można ją głaskać podczas jedzenia.
Nie toleruje innych psów.
Jest bardzo ostrożna w stosunku do dzieci.
Stresuje się, kiedy na spacerze ktoś za nią idzie (obcy ludzie), i to nawet w dużej odległości.
Jak na razie, dopiero się oswaja z sytuacją opiekunka myśli, że niezły z niej ancymonek i trzeba z nią stanowczo postępować (próbowała jej pokazać, że ubieranie płaszczyka i podnoszenie łapek to nie dla niej, ale bardzo szybko dostosowała się).

Czytany 1709 razy

Galeria

Więcej w tej kategorii: « Kruszynka Spidi »

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie