Słocik został wrzucony na podwórko przy ulicy Niecałej w Zielonej Górze, razem ze smyczą i obrożą. Jest bardzo ciekawski i energiczny, lubi się bawić, biegać i psocić. Najchętniej cały czas byłby blisko człowieka. Potrzebuje właściciela, który go odpowiednio wychowa, zapewni mu ciekawe zajęcia czy zabawę i z którym spędzi kilkanaście lat swojego życia.
Słocik był już raz adoptowany, dosłownie na kilka dni. Komuś się nie spodobało, że załatwiał się w domu. Psiak ma zaledwie kilka miesięcy, potrzebuje kogoś, kto cierpliwie go wszystkiego nauczy.