Herbert za Tęczowym mostem - Żegnaj kochany :(

Mamy dla Państwa taką niespodziankę
Może nasz dziadolino nie całkiem się poddał ♥ ?

Herbert je - i to jest najważniejsza informacja. Niestety nie chce jeść puszek dla "nerkowców" jakie dla niego zamówiliśmy. Dobrze że doszły puszki od Pani Agnieszka Joanna Dzięcielska, bo znowu byłoby kiepsko. Najważniesze że pies je "cokolwiek". Herbert też znacznie się ożywił. Bardzo przywiązał się do opiekunki i kiedy jej nie ma czuje się samotny. Potrafi tez domagać się uwagi i jedzenia, które lubi. Nie jest wiec narazie tragicznie pomimo, ze wyniki nie są dobre. Trzeba dogadzać Herbertowi jak się da. Trzeba zapewnić mu maksimum komfortu i uczucia i tego się trzymamy !!!

Yaga napisał: Herbert to taki kochany golabeczek na tych zdjeciach. Jestem pod wrazeniem,jak cierpliwie znosi te kroplowy i wenflon. Prosze go od nas koniecznie poglaskac! Szacun dla kota za dostawe ciepelka. Zyczymy Herbertowi duzo zdrowia i domku.

Przekażemy Herbertowi głaski od Was