Debra odeszła cichutko za Tęczowy Most... Żegnaj Kochana...

Informacje od dziewczyn:
Chyba mamy jeden przedświąteczny pozytyw
Jest ogromna szansa na DT dla Debruni, ale nic więcej na razie nie napiszę, bo jeszcze zapeszę
Test ACTH najprawdopodobniej po świętach będzie, jak już wspomniałam

Debrunia odwiedzona dzisiaj i wczoraj. Apetyt dopisuje, jamnik mistrzowsko manewruje i takim sposobem potrafi wylizać i wygryźć otaczającą tabletki puszeczkę i popatrzyć ironicznie na człowieka na zasadzie "co ty mi tu wciskasz"
Przykryta kocykiem zagrzebała się w nim i jak zaglądałam do niej po kilku godzinach spała w najlepsze, wystawał tylko kawałek ucha.
Na spacer wyjść nie chciała, nie dziwię jej się, bo zimno

Muszę dozować wiadomości co by ktoś tu jeszcze zajrzał .. Żart, a tak serio.

Dostałam jeszcze odpowiedź na ogłoszenie Debry na portalu tablica.pl , czyżby malutka miała branie?

Zamawiamy jej kubraczek, polarowy, musi mieć przykryty czymś grzbiet, bo jest jej zimno...
Zgubilam gdzieś link muszę poszukać, ale koszt był w sumie z wysyłką 40 zł.

Jeśli wypali, od Agnieszki Kasprzyk dostanie drugi

Jeśli chodzi o preparaty, zamawiam jej znowu obrożę Preventic, już 28.11 ją miała, czyli nawet wcześniej ją założono, więc pora na wymianę

Debra ma szanse na Dt - wolontariuszki mówia że to aktualne, tylko trzeba czekac na wyniki testów.

Informacja od osoby bezposrednio opiekującej się Debrą:
"DT aktualne wciąż i czeka
Jamnika jutro czeka kąpiel - szczęśliwa nie będzie
Wstawię też jutro jej jakies fotki dla odświeżenia Debruni

Na paczuszkę cierpliwie czekamy "

Daldsze informacje :
Dam znać, nie wiem nawet jakie leki i co, te testy nas blokują...
Jamnik dzisiaj wykąpany. A jaka szczęśliwa że w biurze wylądowała!
Beztlenowiec to fakt, zagrzebała się przy kominku pod kocem i zasnęła

Mam jedną fotkę, nadrobię jutro.
To rude co wystaje to jej łepek, chciała sprawdzić o co chodzi, że fajnie pasztetem pachnie



Niestety w biurze jamnik zostać nie może... Dzisiaj po południu wróciła już do siebie...
Arli nasz sercowiec zestresował się jej obecnością i gorzej się poczuł, jutro znowu jedzie na zastrzyk, jak nie urok to s*aczka dosłownie...

Mam parę zdjęć Debry, wstawię później. Muszę się szykować - jutro powrót do szkoły i mrocznej rzeczywistości!

PS. Jamnik ma niesamowity apetyt i potrafi wyciągać jadalne rzeczy z każdego zakamarka. Przez noc bardzo dogłębnie odkurzyła co się dało

Nowe zdjęcia suczki: