Kiki z Jastrzębia wyruszyła w podróż po lepsze zycie

Dalsze informacje z domu tymczasowego:
Dzień minął nam bardzo spokojnie. Bez żadnych komplikacji, całkiem zwyczajnie. Kiki zachowuje się tak, jakby od zawsze z nami była. To przecudowna i urocza sunia. Myślę,że szybciutko znajdzie nowy domek!

Kiki po wieczornym spacerku , już smacznie śpi. Wszystkim wam również życzy spokojnej nocki

Informacje od Eweliny - opiekunki Kiki:
Jestem po wizycie przed adopcyjnej. Oczywiście, towarzyszyła mi również Kiki. Podbiła serce właściciela.Zakochany, zapatrzony, i zauroczony tą śliczną sunią Pan nie mógł oderwać od niej wzroku.
Właścicielami Kiki będzie starsze, doświadczone małżeństwo. Dodatkowo będzie miała przyszywanego 12 letniego brata, który jak na swój wiek jest dosyć energicznym i wesołym psem. Oba się dogadały.

Państwo będą kontynuować odchudzanie Kiki,plus spacery 3 razy dziennie w towarzystwie drugiego psa. Pan był bardzo zdziwiony podobieństwem Kiki do ich poprzedniej jamniczki Kory. Mogę potwierdzić, widziałam zdjęcia. Są jak dwie krople wody. Nasza Kiki spadła im z nieba...
Dodatkowo, będziemy się bardzo często mijać na spacerach, relacje i zdjęcia będą aktualizowane.

Jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy. Dla wspaniałej Kiki szykuje się cudowny i pełen miłości dom. W końcu jej się należy. Ma takie wielkie i kochane serduszko...

Już jest oczkiem w głowie Pana. Więc będzie rozpieszczana i dobrze traktowana , pewnie jak księżniczka. Na do widzenia dostała kilka całusów od przyszłych właścicieli i nie mogą się już doczekać jej w swoim domku...

Będzie bardzo trudno mi się z nią rozstać, bo mimo tak krótkiego czasu , bardzo ją pokochałam. To zaszczyt mieć przy sobie tak wspaniałego psa. Przyszli właściciele będą z niej bardzo zadowoleni.

Planowany termin adopcji jest na 16.03.2013.

Dla Kiki musimy zamówić karmę light. Sunia przeszła na dietę i musi schudnąć. Jeśli ktoś może wesprzeć zakup takiej karmy to Kiki będzie wdzięczna
allegro.pl/bosch-light-12-5-kg-15-gratis...awa-i3042473952.html

Kilka zdjęć z DT:

Wygrzewamy się na balkonie



Cieszymy się ,że wiosna już jest!



Uśmiechem rozpoczyna każdy nowy dzień

Informacje od Eweliny - opiekunki Kiki:
Dzisiaj musiałyśmy się pojawić w gabinecie Weterynarza. Przy ranie po sterylce pojawiła się ropa, na całe szczęście to nic groźnego. Doktor wyczyścił rankę i spryskał spreyem odkażającym , dodatkowo dostałyśmy płyn, którym będę ją przemywać. Pojawiły się również pojedyncze zgrubienia przy szwach, ale może być to tylko odczyn, który z czasem sam zniknie. Kontrolną wizytę mamy po weekendzie, zobaczymy czy rana ładnie się będzie goiła, jeśli tak to 13.03 ściągamy szwy. Dostała nowiutki czyściutki kaftanik w kolorze błękitnym , pięknie podkreślającym kolor jej sierści (to chyba taki prezent na dzień kobiet) Kiki wzorowo zachowywała się w gabinecie. Rozłożyła się na plecach, i tak sobie leżała zachwycona. Nic dziwnego jak doktor cały czas ją głaskał po brzuszku. O i co najważniejsze , nie mogłam powstrzymać się i ją zważyłam. Tak jak przypuszczałam, no , byłam blisko, nasza baryłka waży 11,5 kg. Wet stwierdził ,że koniecznie trzeba zrzucić z niej kilka kilo, bo po sterylce jak nam wszystkim wiadomo, może jeszcze bardziej przytyć, a tego byśmy nie chcieli. Po za tym nasz uparciuch nie lubi spacerować w deszczu, stoi uparcie jak osioł i ani drgnie Trzeba ją zmuszać do jakiegokolwiek ruchu, bo nosić jej nikt nie będzie. Jeszcze się przyzwyczai , i co? ;D