Nasza nowa ksiezniczka - Sisi w drodze po lepsze życie

Mamy taka małą sunie do adopcji w hoteliku pod Wrocławiem. Szukamy najlepszego domu Fajna dziecina - ma ok. roku. Milusia, sympatyczna. Została adoptowana ze schroniska i wyrzucona. Cóż było robić ? zabraliśmy - no i jest. Oczywiście wszystko w myśl hasła - że "każda psina to jamnika odrobina". Sisi jest boska. Tel 662 85 02 45. W grę wchodzą tylko najlepsze domki

Sisi jeszcze w schronisku:

Zdjęcia dziewczynki:

Sisi chyba chora - sika gdzie popadnie, mocz cuchnący może to być stan zapalny układu moczowego.
Zobaczymy jutro, pewnie trzeba bedzie jechac do weterynarza

sunieczka była u weterynarza, jest zapewne przeziębiona troszkę ale ponoć już dużo lepiej. Teraz czekamy domku dobrego

Siai ma nowy dom - mamy nadzieje że ten ostatni - najlepszy

✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿
list z domu Sisi:
"Witam
Zuza (Sisi) od pierwszej chwili poczuła się w domku jak u siebie. Na drugi dzień zaczęła szczekać, jest bardzo czujna i posłuszna.
Nie znała lub nie chciała wejść do koszyka przez tydzień, ale jak przyjechał Borys 3 letni Beagle i pojawił się drugi koszyk to od razu wybrała ten większy.
Teraz śpią gdzie kto chce lub razem. Zuza nie boi się kąpieli ani czesania, nie lubi natomiast obcinania paznokci.
Z Borysem od razu się zaprzyjaźniły, biegają i rozrabiają po całym placu, nie można ich ściągnąć do domu, oby dwa psy były przyzwyczajone do smyczy teraz nie mogą nacieszyć się wolnością.
Bawią się razem chwytając jedną zabawkę i ciągną każdy dla siebie. Oby dwa kochają jeść i muszę trochę uważać bo przytyły już po kilogramie.
Zuza jest tak posłusznym psem jakby całe życie była uczona. Jest niesamowitym pieszczochem jak tylko usiądę już wskakuje na kolana i liże.
Uwielbia głaskanie po brzuszku. Razem lubią biegać gdy rzuca się im zabawki w domu lub kulki śniegu na dworze.
Psy dogadują się super, myślę, że do siebie pasują mają niespożytą energię i chęć do zabawy.
W nocy śpią grzecznie, nie brudzą i nic nie niszczą.
Są po prostu kochane i myślę, że to my mamy dużo radości z ich posiadania, ale i one wyjątkowo szybko poczuły się jak w domu.
Na podwórku szczekają na sąsiadów.
No i oczywiście jak małe dzieci sprawdzają kto ma lepsze jedzenie, jak jedno weźmie sobie zabawkę to drugie musi mieć właśnie tą samą mimo wielu innych.
Zdarza się, że w pośpiechu wpakują mordki do jednej miski i zgodnie jedzą.
Borys nie był nauczony, że ktoś mu zje albo zabierze zabawkę, ale szybko nauczył się że nie można zostawiać jedzenia lub przekąsek bo Zuza jest pierwsza i mu zabiera.
Na razie nie zauważyłam dominacji jednego nad drugim.czasami ustępuje Borys a czasami Zuza odchodzi.
Nie ma między nimi żadnej agresji.
Przesyłam jeszcze kilka zdjęć, ale zrobienie im zdjęcia jest trudne bo jak się zbliżam to zaczynają szaleć."
✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿ ✿

Sisi na wlaściwym miejscu: