Staruszka Molly - 4 lata w schronisku :(

14.07.2013
Molly na kilkanaście lat, cztery lata spędziła w schronisku zanim dostrzegli ja wolontariusze i pokazali światu i nam.
Pracownicy mówili, że trudno będzie Molly przeżyć w schronisku kolejną zimę... Teraz już nie musi !!! Molly jest wlasnie w drodze do
domu tymczasowego.

9.07.2013
Molly jest już poza murami schronu, została wykąpana i nakarmiona. Do czasu transportu do Dt pozostaje pod opieką osoby o złotym sercu, która zgodziła się udzielić Molly schronienia. Malutka grzecznie zniosła kąpiel, ponoć bardzo lubi wycieranie ręcznikiem, bez problemu odnalazła się w nowym miejscu, dogaduje się też z innymi psami. Teraz smacznie sobie śpi... po raz pierwszy od 4lat na miękkim posłanku ♥
Na tą chwilę Molly potrzebuje wsparcia na transport oraz diagnostykę i ewentualne leczenie, jeśli ktoś zechciałby wspomóc staruszkę grosikiem to proszę dokonywać wpłat na konto fundacji Jamniki Niczyje podane w opisie wydarzenia.

4.07.2013
wpis wolontariuszki Marty na facebook:
Molly to starsza sunia- jamniczka ,taka babuleńka….ma ponad 10 lat,w schronisku jest już długo, Trafiła tu ponad 4 lata temu- została przyprowadzona prawdopodobnie przez swojego Pana ,który nie miał jednak cywilnej odwagi,żeby przyznać się ,żę Molly to jego pies – nie jest to pierwszy taki przypadek. Pan pozbył się psa - problemu i już,wyrzucił bez skrupułó w jak zużyty przedmiot ,skazał na bezdomnośc i samotność ,na ciemny,betonowy boks.Molly trafiła do schroniska z postrzępionym uszkiem i bez ogonka – nie wiemy ,co się stało,czy miła wypadek? czy pogryzł ją jakiś pies?
A Molly - to taki mały ,niepozorny spokojny,psiaczek ,zupełnie nie rzuca się w oczy, nie jest wymagająca, ……jest bardzo smutna,ale co się dziwić…bez domu,swojego człowieka ...to spokojna psia seniorka, pilnie potrzebuje ciepłego domu i miękkiej kanapy, na której mogłaby spędzić resztę swojej psiej emerytury, zróbmy wszystko ,aby nie została skazana na samotność do końca swoich dni….a tych pewnie zostało jej niewiele…. nie jest już najmłodsza…. odmieńmy ten smutny psi los Molly jest zaszczepiona,wysterylizowana i zaczipowana ,szukamy jej dobrego, odpowiedzialnego domu. Przyszły opiekun powinien liczyć się z koniecznością znoszenia suczki ze schodów
Molly od dzisiaj przechodzi pod skrzydła Fundacji Jamniki Niczyje -i co najważniejsze znalazł się tez dla niej wspaniały dom - będzie mieszkała w okolicy Pułtuska wraz z innym psiaczkami,kotkami..będą nawet konie u wspaniałej zwierzolubnej osoby.Fundacja pomoże w kosztach diagnostyki,leczenia,zakupu karmy i wszystkich innych porzebnych dla Molly rzeczy........oczywiście nasze wsparcie finansowe będzie konieczne......wszelkie wpłaty proszę kierować już teraz -na konto fundacji.

wydarzenie na facebook: www.facebook.com/events/628293543856777/

podajemy konto dla Molly. Sunia to staruszka, musi przejść kompleksowe badania, być może potrzebne będzie tez leczenie, po 4 latach w schronisku zdrówko na pewno będzie kiepskie.

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

---

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

---

paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl

---

zdjęcia Molly ze schroniska

Nadzieja dla Molly pojawiła się dość szybko Ma szczęście babula

9lipca wolontariuszka Marta pisze:
Molly jest już poza murami schronu, została wykąpana i nakarmiona. Do czasu transportu do Dt pozostaje pod opieką osoby o złotym sercu, która zgodziła się udzielić Molly schronienia. Malutka grzecznie zniosła kąpiel, ponoć bardzo lubi wycieranie ręcznikiem, bez problemu odnalazła się w nowym miejscu, dogaduje się też z innymi psami. Teraz smacznie sobie śpi... po raz pierwszy od 4lat na miękkim posłanku ♥
Na tą chwilę Molly potrzebuje wsparcia na transport oraz diagnostykę i ewentualne leczenie, jeśli ktoś zechciałby wspomóc staruszkę grosikiem to proszę dokonywać wpłat na konto fundacji Jamniki Niczyje podane w opisie wydarzenia.





Molly po raz pierwszy od 4lat zaśnie na mięciutkim i czystym posłanku.
Kolorowych snów maleńka ♥

Marta pisze:
"Właśnie dostałam info że Mollinka załatwiła się na zewnątrz! Pomimo wieku i 4lat spędzonych w schronie nie zapomniała-dzielna dziewczynka pamięta że w domu zachowujemy się grzecznie jak na damę przystało :

Prosimy o wsparcie Molly - sunia już poza murami schronu ale żeby zapewnić jej odpowiedni byt musimy ja poddać badaniom i ewentualne podleczyć. Mamy nadzieje, że nie wyjdzie tam nic strasznego ale trudno łudzić się że zdrówko będzie dobre po 4 latach na betonie...

Wolontariuszka Basia pisze:
w piątek 12 lipca
"Molly to taki cudny mały psiaczek,jest bardzo grzeczna,nie brudzi w domu,drepcze sobie powolutku na swoich małych łapeczkach,dużo spi ....w sobotę rano znajdzie sie juz w domy tymczasowym ,wszystko już ustalone i zorganizowane łącznie z transportem.... teraz potrzebne będa pieniążki na diagnostykę i ewentualne leczenie psiaczka,nie pozostawiajmy Molly bez wsparcia"
w sobotę 13 lipca
"Molly dziś w nocy wyruszy z Poznania do Warszawy -tam będzie czekała na nią jej nowa Pani ....będę oczywiście zdjęcia Moluni i relacja z domu .....to jeszcze tylko parę godzin.... a Wy Kochani pamiętajcię,że Molly jest w potrzebie,czeka ją wizyta w weta i diagnostyka....każdy grosik się przyda"