Makabryczna interwencja w pseudohodowli
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2784
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2024/03/11 08:43 #6811
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Makabryczna interwencja w pseudohodowli
Dzisiaj z rana mail, który przeszywa serce ...
"Dobry wieczór,
Dzisiaj jest najsmutniejszy dzień w naszej rodzinie, nasz Budyń, (Budyś, Budysław) odszedł.
Nasze rude, najkochańsze serduszko.
Dziękuję Paniom z Fundacji, że mieliśmy możliwość spędzić kilka cudownych lat z naszym kochanym Uparciuchem.
On był cudowny, brak mi słów, żeby Go opisać. Bardzo Go kochaliśmy". Joanna i Norbert.
Kochani Duzi Budynia, przytulamy Was , bo nic innego nie możemy zrobić, wspomnieniami jesteśmy w dniu, gdy przyjechaliście do nas, taki kawał drogi... po tego biednego zmarnowanego psiaka, dla niego... Pamiętamy Was jak by to było wczoraj...[/color
"Dobry wieczór,
Dzisiaj jest najsmutniejszy dzień w naszej rodzinie, nasz Budyń, (Budyś, Budysław) odszedł.
Nasze rude, najkochańsze serduszko.
Dziękuję Paniom z Fundacji, że mieliśmy możliwość spędzić kilka cudownych lat z naszym kochanym Uparciuchem.
On był cudowny, brak mi słów, żeby Go opisać. Bardzo Go kochaliśmy". Joanna i Norbert.
Kochani Duzi Budynia, przytulamy Was , bo nic innego nie możemy zrobić, wspomnieniami jesteśmy w dniu, gdy przyjechaliście do nas, taki kawał drogi... po tego biednego zmarnowanego psiaka, dla niego... Pamiętamy Was jak by to było wczoraj...[/color
Załączniki:
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.109 s.