Ludwik to mały i słodki, pragnący domu psinek. Nie wiadomo o nim zbyt wiele. Skąd wziął się w schronisku i dlaczego? Z jakiego powodu tkwi w betonowym bunkrze już prawie 4 lata? Może się komuś znudził jak pluszowa zabawka, może ktoś zamienił go na psa rasowego, "modnego" w danym sezonie? Ludwik nie rozpamiętuje przeszłości, marzy tylko o własnym domu, o kimś kto go pogłaszcze, przytuli, o kimś dla kogo będzie tym jedynym najwspanialszym psem na świecie. Czy ktoś da mu wreszcie szansę? Czy będzie wreszcie szczęśliwy przy boku „swoich” ludzi? Ludwik jest małym pieskiem, wielkości jamnika, zarówno do ludzi jak i do psów jest pozytywnie nastawiony. W schronisku, w którym przebywa psy nie są wyprowadzane, cały czas siedzą w boksach, więc Ludwiś bardzo tęskni za zwykłym spacerem w towarzystwie człowieka. Raz został na krótko wyprowadzony do zdjęcia . Co musiał czuć wracając do boksu??? Obecnie biedaczek bardzo marznie. Czy czeka go dożywocie za niewinność???? Jest zdrowy, zaszczepiony i wykastrowany. Przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w woj. kujawsko-pomorskim. Szukasz prawdziwego psiego przyjaciela – zaadoptuj Ludwika, zmienisz jego cały świat, sprawisz, że będzie szczęśliwy i Tobie też da szczęście. Przekonaj się jak wiele radości i satysfakcji daje adopcja schroniskowego biedaka.

Warunkiem adopcji jest przeprowadzenie wizyty przedadopcyjnej i podpisanie umowy adopcyjnej.