Debra odeszła cichutko za Tęczowy Most... Żegnaj Kochana...

Mail "od Debry"

W załaczeniu skan paragonu za badanie krwi i za odrobaczenie ( 3 krotnie) ze wzgledu na to że widziałam robale w kale. Zdjecia z dworu wyslę póxniej - po prostu zapkminam wziaść aparat gdy wycxhodze z Debra na dwór. W poniedziałek przekazuje mocz do badania w tym rowniez na cukier.

Dzisiaj Debra po raz pierwszy wytrzymała całą noc bez posikiwania i robienia kupy. po kapielach jej skóra zaczyna wygladać prawie normalnie. Nikna strupy pokazuje się zdrowa skóra. Rownież dzisiaj Debra stała obok mnie czekajac na śniadanie ( zawsze dostaje po wyjściu na spacerek). Nie przeszkadzały jej koty. Ona chciala swoje śniadanko. Potem poszła spać, zadowolona, ze ma pełny brzuszek.

Dziękujemy za zapisanie się na wątku. Sunia w domowych warunkach dojdzie do siebie.

Oto kilka nowych zdjęć:

Opiekunka Debry pisze :

Od paru juz dni Debra wytrzymuje cala noc bez wpadki. Nauczyłam sie juz ze jak śpi i nagle siada to znaczy że chce wyjść na spacerek. Przez ostatnie dni gdy było cieplo chciało sie jej wedrować i rozgladac sie. Wczoraj wieczorem gdy juz załatwila sie, tak szybko uciekala do ciepłego domu, ze na zakrecie az się potknela. Warknela tylko na słupek bramki i pobiegła dalej. W domu sprawdzila czy wszystko jest na swoim miejscu, przegoniła dwa koty, które siedziały nie tam gdzie chciała i zadowolona połozyła się w swoim legowisku. Za chwile juz chrapała.
Musze jej kupić szelki. Obrózka z ktora przyjechała ociera strupy na szyi. Wolalabym aby strupki zeszły same a nie pod wpływem ocierania obróżki