Starowinka Mania

Niestety złe wieści : nasza Mania miała dzisiaj po południu atak padaczki, atak był krotki lecz intensywny niestety. Po ataku Mania lezy w swoim posłanku, nic się nie dzieje więc natychmiastowa interwencja u weterynarza nie była konieczna. Oby to był jednorazowy epizod lecz możliwe też ze atak się powtórzy czy będzie powtarzał. Zobaczymy co powie weterynarz. Trzeba by zakupić dla suni Karsivan, lek dla starszych piesków który min poprawia krążenie w naczyniach włosowatych w mózgu, Karsivan niestety nie jest tani, a podawanie leku jest długtrwałe. Prosimy o pomoc finansowa bo będą koszty. Może ktoś mógłby zakupić lek wyżej wymieniony ? Mana będzie wdzięczna za każdą pomoc.

Mania została dzisiaj na obserwacji w przychodni weterynaryjnej. Jutro będa badania krwi, badanie kardiologiczne. Trzeba zbadać poziom glukozy. Będzie też badanie neurologiczne. Czekamy na informacje. Trzymajcie Państwo kciuki za sunieczkę. Biedulinka z niej ...

Mania już w domu. Badania krwi w porządku lecz z serduszkiem nie jest najlepiej trzeba wprowadzić leczenie. Jeśli chodzi o atak to niestety trzeba czekać czy sie będzie powtarzał i dopiero włączymy leki. Ale miejmy nadzieje, że to epizod. Czas pokaże. Sunia ma zęby do roboty, co jest pilne gdyż mogą one rzutować na serduszko. Jutro zostają wprowadzone leki Lotensin i Karsivan. Dalej obserwacja i dalsze badania. Trzeba wykonać echo serca no i zabieg porządkowania uzębienia. To pilne. Potrzebne fundusze. Mania odpoczywa teraz, zadowolona że w domku biedaczka...
Na posłanku Mania, na fotelu Boniek - to jest sprawiedliwość - dama na podłodze, Kawaler na fotelu !



Mail z Przychodni:
"Witam,
Więc tak: tak jak ustaliłyśmy zrobilismy jamniczce badanie morfologiczne krwi i badanie poziomu glukozy . Wyniki wysłałam mailem ze skanera. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. W pierwszym badaniu w schronisku miała niską glukozę i zdarza się, że hypoglikemia jest przyczyna padaczki. Ale teraz glukoza jest w normie.
Została zbadana i pod względem neurologicznym i ogólnie i wszystko wydaje się w normie. Jest dość chuda. moze na wikcie cioci Sylwi się poprawi.
Tak jak Pani zasugerowała zostało osłuchane serce i okazało się, że są osłabione tony serca. Zrobiliśmy tez tak jak się umawialiśmy EKG i wyszła nam kardiomiopatia co w tym wieku zdarza się dość często. Oraz niedotlenienie mięśnia sercowego i zaburzenia kurczliwości przedsionków.
Jesli chodzi o serducho to powinno się zrobić RTG klatki piersiowej co dałoby nam informację czy serce jest powiększone i ew. echo serca (USG) , żeby sprawdzić czy nie ma płynu w worku osierdziowym i wtedy zastosować odpowiednie leczenie. RTG klatki dałoby tez informację co z płucami (ew. przerzuty). Jeśli tego nie nie bedziemy robić powinno się juz teraz zacząć podawać karsivan i fortekor(lotensin).
Natomiast jeśli chodzi o padaczkę to poczekać czy ataki będą się powtarzały i jeśli tak, to wtedy wprowadzić też leki przeciw padaczkowe.
To co jeszcze zauważylismy to cuchnący pysk. Czyli kamien na zębach. "

Wklejam wyniki badań Mani. Te pierwsze jeszcze ze schroniska w Olsztynie. Tak jak pisałam w poście powyżej krew w porządku, gorzej z serduszkiem. Rozpoczynamy leczenie i dalej dalsza diagnostykę. Mamy nadzieje , ze będą środki finansowe na sunieczkę...

Mania po Sylwestrowej nocy wygląda tak ... hmmm nie wiemy co o tym myśleć - czyżby tak zabalowała ? Opiekunka Mani pisze:
"Babunia wczoraj urzędowała z nami do 24 wściekała się,szczekała ogonkiem machała,pokazywała mi ,żeby iść do kuchni raz jej się chciało jeść potem pić."

Mania w karnawale Jak narazie atak się nie powtórzył, sunia ma leczenie na serduszko i dostaje też Karsivan. Dotarły leki wysłane przez Panią Kasię i Panią Krystynę. Mania dziękuje a Państwo trzymajcie kciuki, żeby sytuacja padaczkowa się nie powtórzyła.