Kajtuś ze Szczecian za chwilę trafi do schroniska :(

Witamy z Kajtusiowego DT. Dzisiaj maluch już trochę lepiej czuje się psychicznie. Wczoraj nic nie jadł, za to dzisiaj już upominał się o jedzonko. Jest bardzo mądrym pieskiem, aczkolwiek "charakterny", jak prawdziwy jamnik.
Psiak był w przeszłości leczony na porażenie jamnicze. Za 2 dni pójdziemy do weta, na kompleksowe badania. Z moich oględzin wynika, że Kajtek ma problem z tylnymi nóżkami, co konkretnie mu dolega, dowiemy się po wizycie.
Jest chudzinką ale też jest wybredny. Nie chce jeść suchej karmy, za to pachnące puszeczki i owszem. Mam z tym mały problem, ponieważ moja Bila jest alergiczką i musi jeść tylko specjalną karmę. Myślałam, że przy niej i on będzie ją jadł.
W tej sytuacji muszę Kajtkowi przemycać jedzonko z puszeczki, tak żeby Bila nie widziała.
Psiaki się zaakceptowały, w zasadzie to się ignorują, żyją tak koło siebie, no ale to w końcu dopiero 2 dzień.
Jeszcze trochę i zakumplują się na dobre.

Kurcze jaki biedak serce pęka jak widzi się takiego starego psa wywalonego, niepewnego przyszłości oby szybko znalazl się dom dla niego i oby nóżki były zdrowe Kajtusiu

Jesteśmy po wizycie w klinice.
Kajtek ma zrobione wyniki krwi: wątroba i nerki- super, cukier ok. Pozostałe wskaźniki również wszyskie dobre lub w normie. Piesk został zaszczepiony i odrobaczony. Zbadano serduszko, temperaturę, ok. Uszy czyste, oczka ładne, zęby w bardzo dobrym stanie, jak na psa w tym wieku. Poddano oględzinom nóżki. Mięśnie ok., stawy też, niewielkie "iksy", widoczne przy chodzeniu, są wynikiem przebytego w 2008 roku porażenia jamniczego.
Kajtusiowi kupiliśmy obróżkę, smycz i obrożę na kleszcze.
Reasumując: piesek zdrowy jak nastolatek, gotowy do adopcji. Potrafi zgodnie żyć z innymi pieskami, kocha dzieci i wszystkich ludzików.

Kajtuś mówi: dobranoc...

To w sumie bardzo dobre wieści teraz tylko dom potrzebny biedakowi ! Trzymam kciuki kochany

Tak wiadomości dobre a będą skany wyników ? Chętnie porównam z wynikami naszego Benca - to równolatkowie