Piękny Pablo tez szuka domu.

Wczoraj naszym podopiecznym stał się prześliczny jamnik Pablo. Piesek ma ok 1,5 roku i już został bezdomny Pablo został nam przekazany przez Świętokrzyskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Piesek odbył juz 2 tygodniowa kwarantannę i może zostać wyadoptowany. Pablo przebywa w Piasecznie pod dobra opieka. Będzie w ciągu najbliższych dni rozpoznany i wybierzemy dla niego najlepszy dom.
Obowiazują procedury adopcyjne:
www.jamnikiniczyje.pl/index.php?option=c...wa-poradnik&Itemid=8

zdjęcia Pabla z DT kiedy był pod opieka ŚTOZ - u















Bardzo dziękujemy ŚTOZ-owi za wspołpracę

Informacje o piesku będą podawane w miarę ich napływu. Czekamy aż Pablo oswoi się z sytuacją Piesek był w stresie kilkakrotnie zmieniał miejsce pobytu. Musimy dać mu trochę czasu

Pablo to jamniczek standardowy. Piesek prawdopodobnie ma dom.

Pablo już dotarł do domu
Zamieszkał z dwoma starszymi jamnikami. Podobno już doszło do "ożywienia atmosfery"
Wklejam list z domu:
"Dostał imię Alex. Wrażenia leczymy go z fobii kanapowej z pozytywnym skutkiem leży obok mnie. Maksio mimo wczorajszego zdenerwowania na nowego towarzysza kocha towarzystwo Alexa .Czternastoletni jamnik a bawi się jak szczeniak. Pikuś humorzasty ale nóżka go pobolewa więc śpi na kanapie ignorując towarzyszy. Spacer bez problemu. Za to z jedzeniem wszystkie jedzenie z widoku schowane .
Nie broni miski przed ludźmi ale co do psów duża wątpliwość. Dostał ryż z sercem i marchewką na obiad. Największa miska pochłonięta w 5 sekund. I zaczął się wyrywać do innych .Mama usiadła z nim to głośno warczał musiał być wyprowadzony z kuchni. Podejrzewam ,że jak się oswoi to mu to minie .Pracujemy nad nauką podstawowych komend .Leż siad zostań.
Ma puszorek od cioci Taks , nie zna wycierania łapek , nakładania puszorka. Za to kosze na śmieci metalowe na dworze budzą jego ciekawość .
Podejrzewam ,że nie był to pies domowy.
Dziś rano szykowałam suchy chleb dla koni to był bardzo zainteresowany.Poznaje dom, ma bardzo donośny głos jak bernardyn . Bawi się zabawkami .Bardzo mi wszędzie towarzyszy nawet do łazienki .
Dziś będzie kąpanie .Wizyta na szczepienie w poniedziałek. O 4 rano byliśmy na siku .To tradycja tata wypuszcza psy jak wstaje do pracy .Zrobił swoje grzecznie i wrócił do domu. Spał trochę w łóżku ale woli kocyki .Posłania nie korzysta.
Rodzina cała szczęśliwa . Będziemy pracować nad dotarciem się psów,Alex musi poznać rytm w domu .Był trochę niespokojny jak mama wyszła do sklepu .Szkoda ,że u nas leje cały dzień bo by mogli biegać na podwórku. Więcej zdjęć później Pozdrawiam Ania"