Buba w fundacji czeka na nowy dom

Urocza Buba czeka na nowy dom w Bydgoszczy. Sunia przeszła już kwarantanne ale dostała cieczkę... W DT mieszkat samiec Pajda - no nie jest lekko - sunia miała mieć sterylizację zaraz po kwarantannie, którą za zgoda schroniska odbywała w DT. Niestety nie zdążyliśmy. Jest cieczka jest Pajda, jest bonanza. Pajda został wyekspediowany do babci.
Relacja z DT:
Witam,
Krotki update o Bubie: cieczka trwa i chyba wlaśnie jesteśmy w krytycznym momencie... Dla nas to trudne doświadczenie, bo nigdy nie mieliśmy suczki i wszystko jest dla nas nowe. Kupiliśmy nawet majtasy żeby zachować czystość w domu, ale ostatecznie ich nie używamy. Buba teraz to inny piesek, trochę przybrała na wadze. Z zachowania jest zdecydowanie grzeczniejsza od Pajdy ( nadal są rozdzieleni oczywiście ); trochę mniej szczeka i nie jest wcale histeryczna. Lubi ukraść z kuchni ziemniaka czy marchewkę i się nimi bawi. Marchewkę zjada, co się Pajdzie nie zdarzyło. Lubi tez jabłuszko. No i dobrze, ma jakieś urozmaicenie w diecie. śmiesznie pije wodę - żłopie aż milo ( bo Pajda to tylko zwilża usta ). Sucha karmę pozera aż wióry lecą. Ogólnie, fajny z niej Bubiszon.
Pozdrawiamy z DT z Bydgoszczy!

Buba już od kwietnia u siebie. Ma wspaniały dom i kochających ludzi. Dostaliśmy barrrdzo miły list:
๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆
ﾟ.*･｡ﾟ ๑
"W połowie marca bieżącego roku, po 16 latach spędzonych razem, straciliśmy naszego ukochanego przyjaciela i członka rodziny, jamniczka Baxterka. Rozpacz była straszna, a dom pusty. Dlatego zdecydowaliśmy, że jest w naszych sercach miejsce dla kolejnego „rudzielca” i rozpoczęliśmy poszukiwania. Szperając po Internecie natknęliśmy się na fundację Jamniczki Niczyje i tam znaleźliśmy profil Buby. Jak tylko zobaczyliśmy jej zdjęcia i zapoznaliśmy się z jej historią, już wiedzieliśmy, że musi być nasza. Po zaakceptowaniu naszego podania przez fundację byliśmy w siódmym niebie i na początku kwietnia pojechaliśmy odebrać nowego członka naszej rodziny. Buba zaklimatyzowała się u nas od pierwszego dnia jakby wiedziała, że nasz dom jest jej miejscem na ziemi. Nie ma chyba na świecie kochańszego, wdzięczniejszego, ufniejszego i słodszego pieska niż Buba. Rozkochała w sobie całą rodzinę i wszystkich dookoła. Wszyscy, którzy ją poznają są natychmiast zauroczeni jej energią, ufnością i absolutną słodyczą. Codziennie pokazuje nam jak bardzo jest wdzięczna za dom, opiekę i miłość, którymi ją obdarowaliśmy. Buba jest niesamowitym pieszczochem, uwielbia być przytulana, głaskana i całowana, i nie omieszka się tego regularnie domagać. Poza tym jest bardzo energicznym pieskiem – na spacerkach biega jak szalona a w domu zmusza wszystkich do rzucania jej ulubionych zabawek – którymi są niestety bardzo głośne piszczałki. Godzinami potrafi męczyć nasze uszy gryząc swoje „piszczusie” i badając cierpliwość sąsiadów a może i całego osiedla. W momencie w którym jej głośne protesty nie pomagają i nikt nie zamierza rzucać jej zabawek – zabiera się za swojego orzecha włoskiego, którego sama sobie łapkami popycha i lata za nim po całym domu. Jak większość jamników Bubcia śpi w łóżku choć z całych sił staraliśmy się ją tego od uczyć ale co zrobić - „pani każe, sługa musi” . Zakochaliśmy się bez reszty w naszym małym wariacie dlatego zachęcamy wszystkich ADOPTUJCIE – NIE KUPUJCIE a zobaczycie jaką miłością się wam zwierzak odwdzięczy. Pozdrawiamy wszystkich fanów jamniczków i przesyłamy kilka zdjęć Buby w jej nowym domku."
๑
☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑ ☆ﾟ.*･｡ﾟ ๑

Buba w domu już od jakiegoś czasu, zamieszkała we wspanialej rodzinie. Buba jak przystało na jamnika jest centrum świata w swoim domu, wszyscy ją kochają, houbią. Niedawno Bubę i jej rodzinę odwiedził jamnik Pajda, który gościł suczkę u siebie tymczasowo. Krótki raport z tej wizyty:
"Z wizytą u Buby...
Buba została znaleziona przy pewnej ruchliwej ulicy w Bydgoszczy w marcu. Tymczasowo zaopiekował się nią Pajda. Już w kwietniu Buba wytropiła swoich ludzi i zamieszkała w Pruszczu Gdańskim. Od tamtej pory troszkę się wydłużyła ( jak na jamniczkę przystało ), co potwierdza tezę weterynarzy, że w momencie znalezienia nie miała jeszcze roku. Niedawno Pajda odwiedził Bubę. Zabawom i szaleństwom psiaków nie było końca. Był też wspólny spacer po plaży, gdzie pieski nieoczekiwanie spotkały...jeszcze jednego kolegę-jamnika "