♞ Jamnicza odyseja Sama dobiegła końca ♞

Więcej
2012/08/12 20:36 #37 przez Edyta
Niestety okazało się że zawiódł transport na odcinku: Warszawa - Wrocław. Zostaliśmy wystawieni do wiatru przez nieodpowiedzialna osobę.
Sam czeka obecnie w Warszawie - niestety transport zawiódł i zostaliśmy w sposób dość ohydny wystawieni do wiatru
Może lepiej że tak się stało, że psa nie wiózł nieodpowiedzialny gówniarz.
Sam przebywa zatem w klinice dwa dni dłużej niż było planowane, można mu przez to zrobić więcej badań.
Oto informacja od Magdy Okoń, która opiekuje się Samem w Warszawie i której za to bardzo dziękujemy.
Sytuacje ratuje taks /nick/, która finansuje podróż Sama.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2012/08/12 20:39 #38 przez Edyta
W końcu 18 czerwca Sam dociera do celu:
Sam dotarł dziś w godzinach popołudniowych do hoteliku pod Wrocławiem
Rozmawiałam z Agnieszką. Piesek jest jeszcze niespokojny, zdezorientowany i zapewne zmęczony po podróży. Musi oswoić się z otoczeniem i niezła gromadką towarzyszy w domu. Narazie Agnieszka odgrodziła Sama od reszty, żeby miał swoją bezpieczną przestrzeń. Chłopak poznaje zapachy domu i niebawem będzie brykał z towarzyszami. Najważniejsza obecnie kwestią jest podtuczenie Sama, zanim nie przyjdą wyniki badań z Warszawy. Wizyta u dra Popiela prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Agnieszka wdrożyła kąpiele.... będzie dobrze
Aha.... i najważniejsze - Gaba pozostała obojętna na nowego kumpla

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2012/08/12 20:45 #39 przez Edyta
Pierwsze zdjecia:

Pierwsze spotkania :)

Pierwsze spacery:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2012/08/12 20:49 #40 przez Edyta
Informacja z hoteliku:
"Sam jest u mnie. Wczoraj stwierdziłam że od razu go wykąpie aby dosłownie jak i nie dokonało się katharsis. Ciepło bardzo było to i dobry czas. Manusan zdziałał swoje i po odkażał co ewentualnie na skórze żyło. Od razu błyszczący się zrobił. Rano dostał ode mnie jajecznicę ale skubany nie chciał. Kupiłam mu dziś kurzą wątrobę ryż i mielone. Na początek poszła wątroba z rozmoczonym suchym. Karmię w małych ilościach co dwie godziny i micha pusta. Może nie będzie tak źle.
Co do Gaby to muszę sprostować bo ja już ich widziałam wieczorem razem. Ale towarzysz życia mi mówił że jak się zobaczyły pierwszy raz to ogonami machały strasznie. Swój swego pozna. Garnie się bidula do ludzi jak zwierząt. Kochaniutki taki wtula się całym sobą. Jak się ogarnę to trochę fot wrzucę do katalogu."
Oto album Sama z hoteliku:
picasaweb.google.com/100690205327708208633/Sam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2012/08/12 21:01 #41 przez Edyta
Przy pierwszych obserwacjach zaniepokoiło mnie dziwne wygięcie kręgosłupa Sama. Dosłownie na każdym zdjęciu wygięty w łuk :(
Wet z Warszawy badający Sama powiedział, żeby się ty nie niepokoić, gdyż rtg kręgosłupa nie wskazuje na jakiekolwiek zmiany.
W hoteliku też nie dostrzeżono żadnych sygnałów, że Sama boli kręgosłup.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2012/08/12 21:54 #42 przez Edyta
Kolejne informacje z hoteliku są takie, że Sam zaczyna się rządzić, poszczekuje, pokazuje swój jamniczy charakterek :)
Dobrze dogaduje się z psami jednak denerwuje go kot perski, którego Sam próbuje ustawić:
Zachwalam charakter Sama :) i co ? otrzymuję taka odpowiedź z hoteliku:
"Ja bym na razie osroznie z tym charakterkiem, w koncu to jamnik. Chopak zaczyna czuć się u siebie. Dzis próbował ukatrupić naszego persa. Po za tym zaczyna się rządzić jak to jamnik. kupce zauważyłam krew. Pytanie czy on miał usg ? Bo chyba odrobaczany był? "

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.142 s.
Zasilane przez Forum Kunena

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie