Jamniczka Bożenka

Siemanko, siemanko

Nadaje z domu tymczasowego Wasza Bożenka. Jest już coraz lepiej. Wszystkie szwy mi ściągnęli i teraz nic mnie już nie swędzi – a musicie wiedzieć, że swędziało mnie bardzo jak się goiło. Próbowałam się dorwać do tych szwów ale ubranko mi to skutecznie uniemożliwiało. Zobaczcie - ciocia zrobiła mi takie ładne zdjęcie z profilu, że muszę Wam się pochwali.

Bożenka

Halo tu Bożenka

Po operacji dużo odpoczywam i mam apetyt co bardzo cieszy wszystkich w Fundacji. Regularnie odwiedzam weterynarza – doktor mówi, że wszystko się po malutku ładnie goi. Dostałam od cioci poduszkę (zdjęcie w załączeniu sprzed operacji) – rewelacyjnie się na niej śpi i odkryłam, że można ją ciumkać co robię do teraz w każdej wolnej chwili . Tak mi się spodobała, że się z nią nie rozstaje, zaberam ją nawet na podwórko.

Bożenka

Zdrowa przekąska .
Co tam u Was Moi Drodzy? U mnie wszystko ok było zanim temperatura spadła. Jak ja nie lubię zimna a podobno ma być jeszcze gorzej – większy minus i śnieg – też coś. To nie pogoda dla jamnika. Zwłaszcza, że na ogrodzie u cioci znalazłam takie pyszności jak jabłuszka i winogrona – mniam jakie to pyszne. Jeszcze wszystkiego nie zjadłam, a jak pogoda się zepsuje to wszystkie te dobroci się zmarnują.
Zatroskana Bożenka

Operacja.
Kochani dziś mam operację usunięcia drugiej listwy mlecznej. Bardzo Was proszę o trzymacie kciuków i łapek oraz ciepłe myśli. Jeszcze raz dziękuję Wszystkim Darczyńcom - to dzięki Wam i Waszym dobrym serom ta operacja jest możliwa. Zaraz wyruszamy do weterynarza wiec będę już kończyła.
Bożenka

Po operacji

Wczoraj miałam operację usunięcia drugiej listwy mlecznej. Bardzo się bałam ale wszystko przebiegło bez komplikacji. Jak mnie wybudzili z narkozy to byłam strasznie niepociupana i tak szczerze to nie wiedziałam o się ze mną dzieje. Całą nockę przespałam i dziś też śpię chyba cały dzień. Dziękuję za trzymanie kciuków i łapek a teraz idę się jeszcze położyć.

Bożenka

Kontrola u weta.

Witam Was moi Kochani w ten przedświąteczny czas. Byłam wczoraj na kontroli u weta - wszystko pięknie się goi więc teraz czekamy na ściągniecie szwów. Oby to nastąpiło szybko, bo ja już z tymi szwami wytrzymać nie mogę. Ciągną i swędzą a ja z tej niemocy to rozszarpuję kolejne ubranka pooperacyjne. Doktor mówi, że przez te lansy w internetach to straszna gwiazda się ze mnie zrobiła i zawsze dostaję ubranka w gwiazdeczki.

Uściski Bożenka