- Forum
- Fundacja Jamniki Niczyje
- Jamniki
- Jamnik znalazł dom
- Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2783
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2012/12/03 16:50 #361
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
Kajtuś o drugiej w nocy dotarł do Wrocławia, jest bardzo przestraszony, przy najmniejszym ruchu człowieka robi się płaski jak naleśnik
Widać, że piesek nie miał w życiu kolorowo, możliwe że ze strony człowieka nie spotkało go jeszcze nic dobrego. Inga Tide, która niejednego psa już wyciągała z traumy mówi, że Kajtuś jest w kiepskiej kondycji psychicznej, nawet na wizytę u weta będzie trzeba trochę poczekać, żeby nie stresować go dodatk. Piesek boi się bardzo.Najważniejsze jednak, że jest już w miejscu gdzie na pewno pomieszka jakiś czas i ma fantastyczna opiekę. Na lepsze informacje trzeba będzie troszkę poczekać. Czekamy więc cierpliwie.
Widać, że piesek nie miał w życiu kolorowo, możliwe że ze strony człowieka nie spotkało go jeszcze nic dobrego. Inga Tide, która niejednego psa już wyciągała z traumy mówi, że Kajtuś jest w kiepskiej kondycji psychicznej, nawet na wizytę u weta będzie trzeba trochę poczekać, żeby nie stresować go dodatk. Piesek boi się bardzo.Najważniejsze jednak, że jest już w miejscu gdzie na pewno pomieszka jakiś czas i ma fantastyczna opiekę. Na lepsze informacje trzeba będzie troszkę poczekać. Czekamy więc cierpliwie.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2783
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2012/12/06 01:11 #372
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
zabieram się za uzupelnianie wątku Kajtka - dużo się wydarzyło - a tu takie zaległości
piesek spędził chwile w hoteliku w Bytomiu i pojechał do Wrocławia. Ma tam szanse na dobre leczenie, bo niestety łapki odmnawiają posłuszeństwa.
kopiuje wpis Justyny, jego chwilowej opiekunki w Bytomiu. Justyna jest dobrym obserwatorem.
no dobra.....Kajtus......hmmmmm.....jak juz pisalam bardzo fajny psiak....dla jego nog super by bylo gdyby troszke cialka zrzucil...(i dla mojego kregoslupa tych:).....bo znoszenie i wnoszenie kajtka na trzecie pietro daje po plecach;/)...jesli chodzi o spanko to woli pologe niz legowiska i kocyki....wchodzi sam do legowiska ale po chwili lezenia wybiera jednak podloge....Kajtus jest bardzo pocieszny...merda ta koncowka ogona jak sie do niego mowi czy macha...wczoraj jak bralam go na rece to sie bardzo chlopak spinal...tak mega...zreszta, zeby wziac go na rece to musialam go troszke sciagac na obrozy...w nocy trohe lazil i postekiwal...nie wiem czy bolalo go cos czy z nudow....natomiast dzisiaj to juz zupelnie inny psiak....bardziej ufny....sam przychodzi sie potulac...kladzie lebek na kolanach...wodzi wzrokiem za czlowiekiem...na podworku tez jak sie zawola to jest bardziej skory do podejscia nizli wczoraj...no i najwazniejsze to nie spina sie tak przy braniu na rece....a podczas przechadzki po klatce juz w ogole nie napina sie (nawet kiedy obracam nim i podtrzymuje na kolanie bo musze pozamykac kilka drzwi po drodze czy wlaczyc swiatlo)....na podworku dzisiaj nawet fajnie biegal z dziewczynami...tak radosnie...merdajac ogonkiem....bo wczoraj trzymal sie raczej na uboczu...aaaaa jeszcze cos...w domu sam zostaje bez problemu.
piesek spędził chwile w hoteliku w Bytomiu i pojechał do Wrocławia. Ma tam szanse na dobre leczenie, bo niestety łapki odmnawiają posłuszeństwa.
kopiuje wpis Justyny, jego chwilowej opiekunki w Bytomiu. Justyna jest dobrym obserwatorem.
no dobra.....Kajtus......hmmmmm.....jak juz pisalam bardzo fajny psiak....dla jego nog super by bylo gdyby troszke cialka zrzucil...(i dla mojego kregoslupa tych:).....bo znoszenie i wnoszenie kajtka na trzecie pietro daje po plecach;/)...jesli chodzi o spanko to woli pologe niz legowiska i kocyki....wchodzi sam do legowiska ale po chwili lezenia wybiera jednak podloge....Kajtus jest bardzo pocieszny...merda ta koncowka ogona jak sie do niego mowi czy macha...wczoraj jak bralam go na rece to sie bardzo chlopak spinal...tak mega...zreszta, zeby wziac go na rece to musialam go troszke sciagac na obrozy...w nocy trohe lazil i postekiwal...nie wiem czy bolalo go cos czy z nudow....natomiast dzisiaj to juz zupelnie inny psiak....bardziej ufny....sam przychodzi sie potulac...kladzie lebek na kolanach...wodzi wzrokiem za czlowiekiem...na podworku tez jak sie zawola to jest bardziej skory do podejscia nizli wczoraj...no i najwazniejsze to nie spina sie tak przy braniu na rece....a podczas przechadzki po klatce juz w ogole nie napina sie (nawet kiedy obracam nim i podtrzymuje na kolanie bo musze pozamykac kilka drzwi po drodze czy wlaczyc swiatlo)....na podworku dzisiaj nawet fajnie biegal z dziewczynami...tak radosnie...merdajac ogonkiem....bo wczoraj trzymal sie raczej na uboczu...aaaaa jeszcze cos...w domu sam zostaje bez problemu.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2783
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2012/12/06 01:20 #373
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
zdjecia chłopaka:
zmiana bardzo sympatyczna prawda ? cieszy oko ))
Kajtuś z Molly w tle / Molly też nasza podopieczna /
Kajtek z Julka:) / Julka tez nasza /
Kajtek...bardzo fajny chlopak...do zamieszkania w domku lub na parterze....schody raczej nie dla nieggo.....
kajtek w legowisku
Przystojniak prawda ?
zmiana bardzo sympatyczna prawda ? cieszy oko ))
Kajtuś z Molly w tle / Molly też nasza podopieczna /
Kajtek z Julka:) / Julka tez nasza /
Kajtek...bardzo fajny chlopak...do zamieszkania w domku lub na parterze....schody raczej nie dla nieggo.....
kajtek w legowisku
Przystojniak prawda ?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2783
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2012/12/06 01:21 #374
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
Informacja z 3 grudnia
Kajtuś o drugiej w nocy dotarł do Wrocławia, jest bardzo przestraszony, przy najmniejszym ruchu człowieka robi się płaski jak naleśnik
Widać, że piesek nie miał w życiu kolorowo, możliwe że ze strony człowieka nie spotkało go jeszcze nic dobrego. Inga Tide, która niejednego psa już wyciągała z traumy mówi, że Kajtuś jest w kiepskiej kondycji psychicznej, nawet na wizytę u weta będzie trzeba trochę poczekać, żeby nie stresować go dodatk. Piesek boi się bardzo.Najważniejsze jednak, że jest już w miejscu gdzie na pewno pomieszka jakiś czas i ma fantastyczna opiekę. Na lepsze informacje trzeba będzie troszkę poczekać. Czekamy więc cierpliwie.
Kajtuś o drugiej w nocy dotarł do Wrocławia, jest bardzo przestraszony, przy najmniejszym ruchu człowieka robi się płaski jak naleśnik
Widać, że piesek nie miał w życiu kolorowo, możliwe że ze strony człowieka nie spotkało go jeszcze nic dobrego. Inga Tide, która niejednego psa już wyciągała z traumy mówi, że Kajtuś jest w kiepskiej kondycji psychicznej, nawet na wizytę u weta będzie trzeba trochę poczekać, żeby nie stresować go dodatk. Piesek boi się bardzo.Najważniejsze jednak, że jest już w miejscu gdzie na pewno pomieszka jakiś czas i ma fantastyczna opiekę. Na lepsze informacje trzeba będzie troszkę poczekać. Czekamy więc cierpliwie.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2783
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2012/12/06 01:23 #375
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
dzisiaj :
Kajtuś oswaja się z sytuacją. Jeszcze boi się kuli przy każdym ruchu, trudno było go odłowić z ogrodu, gdzie został wypuszczony na spacer. Mamy nadzieję, ze będzie coraz lepiej. Czekamy na diagnostykę jednak w najbliższych dniach dniach nalezy sie skoncentrować na zapewnieniu mu maksymalnego spokoju i poczucia bezpieczeństwa, To równie ważne jak diagnostyka. Trzeba jeszcze poczekać z wyjazdem do weta. Kajtuś zostanie odrobaczony, wykąpany, odpchlony.
Luksusy fajne są ale .... wybieram podłogę - jeszcze !!!
Kajtuś oswaja się z sytuacją. Jeszcze boi się kuli przy każdym ruchu, trudno było go odłowić z ogrodu, gdzie został wypuszczony na spacer. Mamy nadzieję, ze będzie coraz lepiej. Czekamy na diagnostykę jednak w najbliższych dniach dniach nalezy sie skoncentrować na zapewnieniu mu maksymalnego spokoju i poczucia bezpieczeństwa, To równie ważne jak diagnostyka. Trzeba jeszcze poczekać z wyjazdem do weta. Kajtuś zostanie odrobaczony, wykąpany, odpchlony.
Luksusy fajne są ale .... wybieram podłogę - jeszcze !!!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Edyta
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Mniej
Więcej
- Posty: 2783
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 22
2012/12/09 23:31 #400
przez Edyta
Replied by Edyta on topic Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
Kajtek w kąpieli
Wiecie może o co chodzi ? Polewali wodą, szorowali... nasmarowali dziwną substancją...
Na szczęście było ciepło chociaż ... i do łóżka zabrali. Eeee... tam dobra niech już będzie - byle ciepło i fajnie jakoś wszystko inne zniosę dzielnie - te dziwactwa człowieka...
Chciałem nawiać - ale się nie udało
Aleksander Fredro Małpa w kapieli
Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół - cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła;
Małpa figlarz - nuż do dzieła!
Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło -
Szust! Do wanny.
Dalej kurki kręcić żwawo!
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury.
Ciepło - miło - niebo - raj!
Małpa myśli: "W to mi graj!"
Hajże! - kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą!
Ale ciepła coś za wiele...
Trochę nadto... Ba, gorąco!...
Fraszka! - Małpa nie cielę,
Sobie poradzi:
Skąd ukrop ciecze,
Tam palec wsadzi.
"Aj! Gwałtu! Piecze!"
Nie ma co czekać,
Trzeba uciekać!
Małpa w nogi
Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,
Aż po progi.
Tu nie żarty - parzy stopy...
Dalej w okno... Brzęk! Uciekła!
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. -
Tak to zwykle w życiu bywa
Wiecie może o co chodzi ? Polewali wodą, szorowali... nasmarowali dziwną substancją...
Na szczęście było ciepło chociaż ... i do łóżka zabrali. Eeee... tam dobra niech już będzie - byle ciepło i fajnie jakoś wszystko inne zniosę dzielnie - te dziwactwa człowieka...
Chciałem nawiać - ale się nie udało
Aleksander Fredro Małpa w kapieli
Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół - cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła;
Małpa figlarz - nuż do dzieła!
Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło -
Szust! Do wanny.
Dalej kurki kręcić żwawo!
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury.
Ciepło - miło - niebo - raj!
Małpa myśli: "W to mi graj!"
Hajże! - kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą!
Ale ciepła coś za wiele...
Trochę nadto... Ba, gorąco!...
Fraszka! - Małpa nie cielę,
Sobie poradzi:
Skąd ukrop ciecze,
Tam palec wsadzi.
"Aj! Gwałtu! Piecze!"
Nie ma co czekać,
Trzeba uciekać!
Małpa w nogi
Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,
Aż po progi.
Tu nie żarty - parzy stopy...
Dalej w okno... Brzęk! Uciekła!
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. -
Tak to zwykle w życiu bywa
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Forum
- Fundacja Jamniki Niczyje
- Jamniki
- Jamnik znalazł dom
- Kajtek nasz "prawiejamnik" jest już szczęśliwy w swoim Domu:)
Czas generowania strony: 0.134 s.