Jamnik Bruno z Częstochowy trafił do DT :)

12.11.2013
Dzisiaj trafił do fundacji Jamnik ze schroniska w Częstochowie. Piesek od jakiegoś czasu wyglądał zza krat na człowieka... jednak ciągle nic. Jamniczek marniał w boksie a my staraliśmy się znaleźć mu chociaż DT. Piesek w końcu został pogryziony przez jednego z współtowarzyszy niedoli i już nie było na co czekać.
Dzisiaj wieczorem jamniczek trafił do domowego hoteliku w okolicach Zawiercia. Zyskał imię Bruno. Pani Urszula na pewno zajmie się nim jak należy. W najbliższych dniach czeka go przegląd u weterynarza.
Piesek ma wyraźne ślady wyłysienia na uszach, ogólnie jest zaniedbany lecz obecnie nic więcej o stanie zdrowia nie powiemy.
Bruno to spokojny pies, bardzo ładnie odbył drogę z Częstochowy do Zawiercia, patrzy z wdzięcznością na człowieka i nie może uwierzyć jeszcze w odmianę losu.
W najbliższych dniach okaże się jakie usposobienie ma nasz kawaler lecz nie oczekujemy tu oszałamiających zmian. Mieliśmy wcześniej juz informacje od Kamila, wolontariusza w Częstochowie o zachowaniu pieska. Przy okazji dziękujemy Kamilowi, na którego pomoc zawsze można liczyć

wydarzenia na facebook: www.facebook.com/events/584728734916139/

Dla Bruna zbieramy środki finansowe na diagnostykę i
ewentualne leczenie
Konto:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

---

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

---

paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl

---

w tytule: "Bruno"

zdjęcia jeszcze ze schroniska

Tutaj Bruno jeszcze z kratami. Bez nadziei spogląda zza krat



Na spacerze z wolontariuszem Kamilem

[img width=100px height=100px]https://m.ak.fbcdn.net/scontent-b.xx/hphotos-prn2/1460278_687886817897686_977699332_n.jpg[/img [img width=100px height=100px]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-e.ak/hphotos-ak-prn2/1398315_687886834564351_1713007328_o.jpg

Bruno poszukujący DT

Bruno już na wolności. Piesek pojechał do domowego hoteliku w okolicach Zawiercia. Będziemy musieli poddać go oględzinom weterynarza, zrobić badania. Bruno dostał szanse na normalne kanapowe życie. Prosi jednak o wsparcie finansowe na drodze do normalności. Piesek jest zaniedbany.

Bruno został dzisiaj wstępnie doprowadzony do porządku, jutro wizyta u weterynarza i przegląd. Chcemy pieskowi zrobić badania ale obecnie na koncie nie ma żadnych wpłat na niego. Bruno spędził w schronisku kilka miesięcy, na pewno będzie potrzebna opieka weterynaryjna i pieniądze na pokrycie kosztów z tym związanych dlatego prosimy o najmniejsze nawet wpłaty. Chłopakowi musimy zapewnić maksymalny komfort po tym co przeszedł. Opiekunka Bruna powiedziała mi, że po odmoczeniu uszu w kąpieli krew lała się strumieniami Przypominam ze Brunuś został pogryziony w schronisku i wygląda że niestety nie jeden raz. Piesek jest fantastyczny. Pani Urszula nie może się nachwalić jego charakteru, to spokojny, zrównoważony i bardzo łagodny pies. Musiał wiele przejść - aż starach pomyśleć

Bruno był wczoraj na przeglądzie w lecznicy. Nie mam niestety karty informacyjnej ponieważ lekarz spieszył się do porodu krowy. Bruno został przebadany. Opiekunka powiedziała nam ze stan ogólny pieska nie jest najgorszy, główne problemy dotyczą skóry i ran po pogryzieniach. Poza tym piesek jest zaniedbany ale na to najlepszy jest dom i miłość człowieka no i czas aby piesek powrócił do formy. Bruno obecnie już zakosztował życia na kanapie i bardzo rozsmakował się w tej jego wersji. Chłopak wykąpany, uszy wyczyszczone, apetyt dopisuje...