Pomoc dla Jamnika Faraona

Michalina pisze:
W imieniu Farcia przypominam, że jego tymczasowy Pan również jest w nim zakochany

Niestety Faraon ma chore serduszko nie wiemy jeszcze jak bardzo kaszle a przy tym bardzo się męczy(przykry widok) po odebraniu przez FJN ze schroniska pojechał do weterynarza oprócz odżywek na odbudowę tkanki mięśniowei i preparatu ARTHRO HA na stawy zakupionych dzięki darczyńcom o wielkim sercu podczas jego pobytu w schronisku dostał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne no i tablety na serduszko ,do dwóch tygodni będzie poddany badaniom szczegółowa morfologia i badanie serca.Miejmy nadzieję ,że nie jest tak żle i uda się chłopaka podreperować ponieważ to wspaniały pies i po tym co przeszedł zasługuje na wszystko co najlepsze.To cudowny bardzo grzeczny i przytulaśny jamniorek. Trzymajmy za niego kciuki.

No - to bardzo przykre ale miejmy nadzieję, ze leczenie ustabilizuje sytuację. Piesek będzie brał leki i wszystko się unormuje

Michalina pisze:
Rozmowa z Faraonem:
- Faraon, nie będziesz spał w łóżku, będziesz spał w legowisku.
- <prych>
- Nie, nie będziesz spał w łóżku. Prychnij jak rozumiesz.
- <prych>
- Faraon, będziesz spał w łóżku?
- <Faraon otwiera zaspane oczy, patrzy jamniczym, żebraczym spojrzeniem>
Mądrala.

Informatyk.



Faruś w kocyku śpi spokojnie i czeka na stały, kochający dom.

Informacje od Michaliny:
Drodzy Państwo:) Po kilku dniach z Faraonem mogę napisać o nim więcej ,niż to, że jest przekochanym psem.

Faraon to niezwykle mądra psina. Wie, co należy do niego. Nie rusza rzeczy typu buty, kable etc. Za to doskonale wie, że piłeczki należą do niego i układa je sobie w jednym miejscu. Jest bardzo czystym psem - nawet na spacerze, kiedy idzie i napotyka kałużę - omija ją. Po spacerze grzecznie czeka, aż wytrzemy mu łapki i brzuszek.
Farcio to typowy jamnik. Uwielbia leżeć zawinięty w kocyk, a najbardziej lubi zakopać się pod kołdrą, która zaścielona jest kocem. Wtedy siedzi w wygrzebanej grocie i jeśli pies nagle znika, to wiadomo, że garb na łóżku to właśnie Faraon.
Z naszych obserwacji wynika też, że piesek nie przepada za dziećmi. Nawet kiedy usłyszał w telewizji dziecięce okrzyki, od razu się obudził i zaczął groźnie warczeć. Podobnie jest też jeśli chodzi o alkohol. Nie lubi, kiedy ktoś w otoczeniu wypije nawet małą lampke wina. Przypuszczam, że ma jakieś przykre wspomnienia z przeszłości.
Nasz podopieczny bardzo ładnie chodzi na smyczy - nie ciągnie, nie wyrywa się. Ale kiedy zaczynamy z nim biegać - wyprzedza nas i chętnie się bawi. Oczywiście zapięty w szelki i na smyczy aby nie uciekł.

Faraon to ogromny przytulacha. Lubi towarzystwo męskie jak i damskie. Jest ciekawy wszystkiego na około. Uwielbia leżeć pod oknem i wygrzewac się na słonku, a jeszcze bardziej lubi leżeć na balkonie.
Aktualnie jest już nieco grubszy, niż w chwili, kiedy go wzięliśmy. To pański piesek - najchętniej je psi pasztet. Uwielbia także surową marchewkę - przysmak. Kaszle coraz mniej, co oznacza, że jego serduszko wraca do zdrowia. Często radośnie macha ogonem, wesoło szczeka i usmiecha się na swój jamniczy sposób.

Zasługuje na ciepły, kochający dom, w którym zazna spokoju, ale i doświadczy pozytywnej energii. Sami chętnie byśmy go zostawili u nas, ale niestety nasze położenie nam na to nie pozwala. Dlatego szukamy dla niego wspaniałego domu.

Faktura za smycz i szelki dla Faraona - cena 54 zł. Niestety nie ma na pieska wpłat a Faraon potrzebuje pieniędzy na leczenie i diagnostykę / piesek ma chore serce / prosimy o najmniejsze nawet datki dla Faraona. Nie damy rady bez wsparcie finansowego... niestety pomoc dla psa jest kosztowna a los Faraona spoczywa również w rękach ludzi dobrej woli - darczyńców. Za każde wsparcie dziękujmy



Faraon w pieleszach