Dwa jamniki były swiadkami morderstwa swojej Pani - teraz szukaja domu

Miejsce zdarzenia: centrum Warszawy...
Scenariusz jak z filmu kryminalnego - szamotanina w centrum Warszawy, morderstwo krew... dźwięk policyjnych syren.... i dwa jamniki - Portos i Antoś, bezbronne, przerażone, siłą odciągane od stygnących zwłok swojej Pani - ukochanej i jedynej w ich życiu...
✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏
Obecnie pieski przebywają pod opieka Pogotowia dla Zwierząt, które odbierało je z miejsca zdarzenia
Pieski maja ok 6-7 lat przebywają w okolicach Warszawy
Oba psy szukają obecnie stałego domu. Ich 59 letnia zamordowana Pani była osobą samotną. Psami interesuje się jej mama, mieszkająca w Wielkiej Brytanii. Ze względu jednak na swój wiek jest w stanie przyjąć psów do siebie.
Antoś i Portos to bardzo żywiołowe zwierzątka. Są w wieku ok. 6-7 lat. Szukają domu, który przyjmie ich razem. Zgadzają się z innymi psami (suki, samce) ale nie przy jedzeniu. Za kotami niestety nie przepadają
Psy powinny być adoptowane razem, gdyż są ze sobą bardzo związane.
✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏✏

Album jamniczków:
www.facebook.com/photo.php?fbid=11901449...05779&type=1&theater

Profil adopcyjny:
jamnikiniczyje.pl/index.php?option=com_s...49&catid=10&Itemid=0

wydarzenie na facebok:
www.facebook.com/events/221796224616056/

Pinie szukamy domu dla tych dwóch sierot


Obecnie pieski są bezpieczne ale nie maja tego co najważniejsze - własnego domu i Własnej Pani ((


Pieski otrząsnęły się już z traumy - na początku nie chciały jeść - czekały na Panią


Pani była centrum ich świata - ten świat zawalił się w jednej chwili



Pieski muszą znaleźć wspólny dom - są ze sobą bardzo związane


Scenariusz zdarzeń jak z filmu kryminalnego - szamotanina w centrum Warszawy, morderstwo krew... dzwięk policyjnych syren.... i dwa jamniki - Portos i Antoś jako niemi świadkowie i ofiary tej zbrodni


Morderczyni została zatrzymana - dwa jamniki zostały sierotami ... ((

Pilnie lecz rozważnie szukamy domu dla tych dwóch kawalerów - może ktoś znajdzie kącik i serducho dla dwóch jamniorków...

Dla zainteresowanych ta makabryczną historia - więcej szczegółów / red. Pogotowie dla Zwierząt /:
Informacje pochodzą od Grzegorza Bielawskiego


Dwa jamniki, które znaleziono w samochodzie zamordowanej właścicielki są już
bezpieczne. Zwierzęta były świadkami zbrodni, do której doszło w samochodzie właścicielki.

Policja zatrzymała już sprawcę zabójstwa a biedne psiaki czekają na nowy dom. Są pod opieką Pogotowia dla Zwierząt.
Pani wraz swoimi pupilami „Portosem” i „Antosiem” mieszkała w Warszawie przy ul. Chłodnej. Uwielbiała swoje psy. Dwaj bracia byli nieodłącznymi kompanami człowieka. Właściciela zabierała je ze sobą wszędzie. Uczestniczyła także
z nimi w marszach jamników w Krakowie.

Feralnego dnia późnym wieczorem samochód właścicielki samochodu zaparkował przy jednej z ulic w Warszawie. Do auta podeszła kobieta. Między nimi doszło do awantury, podczas której sprawca wyciągnął nóż i zadał kilka ciosów 59-latce. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.

Policję zaalarmowały osoby widzące leżącą w samochodzie i wzywającą pomocy zakrwawioną kobietę. Mimo natychmiastowo udzielonej pomocy medycznej kobieta zmarła. Na miejsce skierowano Policjantów z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz Patrol Interwencyjny Pogotowia dla Zwierząt . Pod nadzorem prokuratora technik kryminalistyki zabezpieczył ślady
pozostawione na miejscu zbrodni.

W samochodzie przez cały czas zdarzenia przebywały psy. Dwa jamniki – właśnie „Portos”i „Antoś”. Były świadkami zbrodni. Przerażone psy odbierali po kilku godzinach oględzin miejsca zdarzenia Inspektorzy Pogotowia dla Zwierząt. – One dobrze wiedziały co się stało. Wyprowadziliśmy je na spacer a i tak ciągnęły do swojej Pani leżącej na drodze, przy aucie,
mimo, iż zasłonięte było policyjnym parawanem – mówi Dawid Fabjański, inspektor ds. ochrony zwierząt z Pogotowia dla Zwierząt.

„Portos” i „Antoś” umieszczone zostały w hotelu dla psów. Kilka dni po zdarzeniu psiaki doszły do siebie. Zaczęły normalnie jeść – bawić się, także ganiać bez opamiętania w lesie. Kąpały się też w miejscowej rzece.
Funkcjonariusze z wydziału ds. z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu natychmiast rozpoczęli ustalanie faktów, w jaki sposób doszło do zadania ran i od razu poszukiwali sprawców.

Najważniejszym zadaniem policjantów było dotarcie do świadków, jak również ustalenie tożsamości napastnika. Pierwsze informacje wskazywały, że 59 letnia kobieta tego wieczoru była widziana w towarzystwie młodej kobiety. Potwierdzono, iż chwilę przed zabójstwem obie panie siedziały razem w
samochodzie i rozmawiały. Pracujący nad tą sprawą śledczy ustalili, że sprawcą zabójstwa jest 25 letnia Iwona K. z Warszawy. Motywem zbrodni były rozliczenia finansowe.
Sąd na wniosek prokuratury i policji zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 25-latki na 3 miesiące.
Oba psy szukają obecnie stałego domu. Ich 59 letnia zamordowana Pani była osobą samotną. Psami interesuje się jej mama, mieszkająca w Wielkiej Brytanii. Ze względu jednak na swój wiek jest w stanie przyjąć psów do siebie.

„Antoś” (nr P696) i „Portos” (nr P697) to bardzo żywiołowe psy. Są w
wieku ok. 6-7 lat. Szukają domu, który przyjmie ich razem.
Zgadzają się z innymi psami (suki, samce) ale nie przy jedzeniu. Za kotami niestety nie przepadają.

Pierwszy dzień w domu tymczasowym. Na spacerze psy pędzą przed siebie.

Pieski potrzebują domu - przebywają obecnie w hoteliku w okolicach Warszawy: