Malinka i Orzeszek - wspolna niedola...

Serdecznie dziękujemy niezawodnej Pani Ninie za pomoc w transporcie piesków do Wrocławia <3

Informacje od opiekunki piesków z hoteliku:
Nowe wieści z hoteliku: Na początku od razu chciałam podać tablety na robale, Malinka powąchała kiełbaskę i dopiero po 2 min ją zjadła. Niestety Orzeszek był tak zestresowany że nie chciał zjeść. Mało tego przy odpinaniu smyczy wariował, chciał gryźć, nie chciał dać się dotknąć. Na szczęście gdzieś po godzinie mu odpuściło i już się mizialiśmy troszku. Tabletę zjadł z puszką. Mała ma rzadką kupkę i mocno pod czerwienioną. Ale to może być wynik stresu. Zobaczymy czy jutro coś wyjdzie.
W związku ze sterylizacją Malinki niedawno, uwalniają jej się hormony - cały czas molestuje seksualnie orzeszka co on cierpliwe znosi. On jest pogryziony, ma dużo ranek na ciele i łupieżu. Jutro będzie kąpiel to zobaczymy jakie cuda się ukarzą.

Malinka i Orzeszek czuja się znakomicie. Przebywają najczęściej na podwórku, gdzie szukają cienia Pieski bardzo się lubią - ich przyjaźń jest niesamowita. Pielęgnują siebie nawzajem. Jednak w tej relacji dominuje ona zdecydowanie potrafi postawić na swoim i swoje niezadowolenie ujawnia mało delikatnie ! Jest to więc burzliwa przyjaźń pełna emocji. Na zdjęciach Malinka i Orzeszek podczas wzajemnej pielęgnacji