Wklejam apel Ani:
PILNA ADOPCJA !!!! Kochani ta suczka kiedys bezdomna potracona przez samochod przez co nie chodziła , po roku stanęła na nogi , nie chodzi do konca dobrze , ale daje sobie rade , Nikt jej nie chcial , mieszkała w lecznicy weterynaryjnej w Płońsku przez 3 lata , pewnego dnia , pewna wydawało sie kochana , rozsadna, odpowiedzialna kobieta adoptowała nasza mała brzydulkie , radosc była niesamowita , jakbysmy wygrali milion w totka :) Przedwczoraj , po pół roku , kobieta przyniosła suke spowrotem do lecznicy , niestety tłumacząc ze nie jest w stanie trzymac juz suczki , nadchodzi zima i nie wie gdzie miałaby ją trzymac , zostawiła sukę spowrotem w lecznicy .. Sunia była strasznie zestresowana tą sytuacją , mimo że zna lecznice jak mało kto , była wystraszona, wyglądała za swoją "włascicielką" , juz dawno nie widzialam tak smutnego psa, az sie śliniła ze stresu . Nie bede komentowac zachowania tej kobiety , bo juz szkoda mi na to kolejny raz słów. Postanowiłam sobie , że znajde tej małej dom , nie odpuszczę! Ale taki dom na zawsze , gdzie suka będzie kochana tak mocno jak na to załużyła . Prosze Was udostępniajcie , pytajcie znajomych , sunia jest jamnikowata, malutka , nie chodzi w 100 % sprawnie, troche nią kołysze na boki , ale daje sobie rade, chodzi nawet po schodach , NIE ROBI POD SIEBIE ! Sunia do tej pory jest smutna , nigdy jej nie widzialam w takim stanie .. Blagam Was znajdzmy jej dom !!!
16.11.2012
Suczka ma dom. Zostaje na stałe w domu tymczasowym. Powodzenia.