Wklejam tekst Pani Moniki po małej modyfikacji :):
Otrzymałam dzisiaj telefon od znajomej z drugiego osiedla z prośba o pomoc. Będąc na za kupach na bazarku znalazła szczenię jamnika - suńkę. Rozglądała się za właścicielem, ale go nie znalazła. Ludzie chodzili, patrzyli, komentowali że śliczny piesek,a le nikt nie zainteresował się tym, żeby jej pomóc. Pomimo ogłoszeń rozwieszonych w okolicy nikt się po psiaka nie zgłosił.Zwyczajnie - kolejna porzucona!!! Takie maleństwo...
Sunia jak szczeniak chce się tylko bawi, trzeba ja wychować i wszystkiego nauczyć musi nauczyć się wychodzić na dwór i tam załatwiać potrzeby (nie była uczona na 100%) i musi mieć swoje gryzaki, bo póki co podoba jej się wszytko.
Każdy chętny będzie weryfikowany (jak zawsze) i zostanie podpisana umowa adopcyjna.
Zapraszamy na wydarzenie suni na faceboku, gdzie można obserwować rozwój wydarzeń :)