SZPULKA :To był czarny pogotowiarski scenariusz
- Kiedy spędzasz dwie noce za kierownicą, odwożąc zwierzaki - Bartek wrócił właśnie z Hamburga z podróży z Mruczkiem i Hodrem- i ledwo zaśniesz, telefon- policja- przy szosie w miejscowości Kroczewo leży cięko ranny pies....pierwsza w nocy!!!- cholera..Trzeba jechać.
SZPULKA- niespełna roczna jamnikowata suczka , ciężko poturbowana przez samochód, z urazem głowy, miednicy i wieloodłamowym złamaniem kości udowej.
Nie miałaby szans na przetrwanie w zimną listopadową noc gdyby nie pani która ją znalazła i póty alarmowała, aż doczekała się przyjazdu radiowozu.
Szpuleczka miała szczęście- żyje, udało się ją uratować, choć nie było łatwo.
Jeszcze tylko czeka ją zespolenie połamanej paskudnie kości- prawdopodobnie z użyciem gwoździ, o ile nie będzie konieczny stabilizator zewnętrzny.
Operacja umówiona na 25.11.2014r.
Po operacji otrzyma także komórki macierzyste aby usprawnić gojenie.
Szpulka to urocza sunia, łagodna, spolegliwa i radosna.
Cierpliwie znosi wszystkie zabiegi, prosi kiedy musi wyjść na dwór, nie zaczepia innych psów-jednym słowem sama psia słodycz.
Cóż, kiedy nikt jej nie szukał, nikt nie odpowiedział na ogłoszenia...
Szpulka patrzy teraz na mnie swoimi wyrazistymi mądrymi oczami.
A jak potrafi nimi przewracać!
Szypułka
Galeria
View the embedded image gallery online at:
https://jamnikiniczyje.pl/nie-jestem-jamnikiem/do-adopcji/item/1698-#sigProGalleria2aea5fefdc
https://jamnikiniczyje.pl/nie-jestem-jamnikiem/do-adopcji/item/1698-#sigProGalleria2aea5fefdc