Jamniki z eksmisji

W mikołajkowy wieczór mamy dla Was wieści od Almy. Alma , która skradła nasze uczucia pomimo, że nie było łatwo... Gdy przyjechała do fundacji naprawdę przestraszyliśmy się tej malej ale zajdłej i zdolnej do ataku sunieczki. Trudno było wejść na teren Almy bez lęku i trudno było przekonać sunię , że nic jej nie grozi - Alma kąsała bez zastanowienia. Dzisiaj to inna sunia. Po trzech miesiącach pobytu w naszym domu Alma została pieszczoszką i wielkim przytulasem. Historia Almy pokazuje nam jak wiele zależy od czlowieka ale i to, że warto dać szansę zagubionemu zwierzakowi. Warto zainwestować czas, serce !
Alma poszła do nowego domu z ładunkiem miłości jaki je daliśmy , zrozumiała , że człowiek jest fajny, że dobrze być blisko. Cieszymy się , że dom adopcyjny nie miał problemów z sunieczką. Jest to dla nas pełny sukces i ukoronowane tego, do czego dażymy. Cieszymy się , że są wokół nas ludzie, którzy myślą tak jak my ! Pani Ewo, serdecznie dziękujemy za dom dla Almy a wcześniej dla Lukrecji.
"Dzień dobry. Alma zadomowiła się już na dobre. To jest jej domek. Zaakceptowała nas wszystkich. Kubą rządzi. Do obcych ma dystans ale to najmniejszy problem. Najważniejsze że jest z nami szczęśliwa i okazuje to buziaczkami i przytulaniem. Kochany nasz mały piskorz Dziękujemy bardzo za zaufanie i pozwolenie wzięcia Almy. Imię pozostaje oczywiście. Pozdrawiamy i przesyłamy całuski"
profil suni > www.jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/p...pieka/item/3043-alma

Więcej zdjęć Almy z domu

Nasz cudny Alfik doczekał się swojego portretu Portret pozostanie u nas na zawsze i będzie wisiał wśród innych.
Alfik to jamnik w średnim wieku, lecz jest to pies nie dla każdego. Szukamy doświadczonego opiekuna, którego nie zniechecą i nie przestraszą niektóre jamnicze zachowania. Psiak nie toleruje innych zwierząt z wyjątkiem tych, które należą do jego stada, trzeba jednak czasu na adaptację i zapoznanie. Alf jest aktywnym psiakiem kiedy potrzeba ale potrafi spędzić tez cały dzień pod pierzynką jeśli taki jest plan.

Alfik i Alma spotkali się po 7 miesiącach. Alma już w domu a Alfik nadal u nas. Rodzeństwo spędziło ze sobą całe życie Alma została adoptowana do domu z innym jamniczkiem Kubusiem a Alfik pozostał w fundacyjnym stadzie. Każde z nich bardzo dobrze odnalazło się w nowej sytuacji. W czasie spotkania po rozłące pieski zareagowały radośnie lecz bez zbędnych sensacji . Alma spoglądała tylko cały czas w oczy swojej Pani : "nie zostawiaj mnie ". Trochę obawialiśmy się żeby w pieskach nie obudzić niepotrzebnych emocji ale tak się nie stało. Każde z nich ma nowe życie i znakomicie się w nim odnalazło. Jak było widać nie ma w nich żadnych ukrytych tęsknot. Pieski wylizywały się jak dawniej i cieszyły na swój widok ale potem każde udało się w swoją stronę bez szkody. To spotkanie wiele nas nauczyło i dostarczyło wiedzy, że nie należy przypisywać zwierzakom więzi jakie łączą ludzi i że one znakomicie odnajdują się w nowych sytuacjach, układach o ile ich życie jest dobre i są kochane przez człowieka, który jest najważniejszy !

Pozdrowienia od Hesi

Dziś do Fundacji dotarł mail z pozdrowieniami od Hesi. Widać, że jamnicza emerytura na swojej własnej kanapie i w ramionach swoich Dużych bardzo jej służy. Cieszymy się bardzo zawsze gdy Nasi podopieczni wysyłają nam zdjęcia oraz pozdrowienia.
Hesia trafiła do Fundacji w sierpniu 2017 roku wraz ze swoimi dziećmi Almą oraz Alfikiem. Hasieńka to taka cudowna jamnicza dama, której największym marzeniem było przebywać obok człowieka i być przez niego głaskaną. Marzenie sunieczki ziściło się pod koniec tamtego roku za co jesteśmy bardzo wdzięczni Dużym jamnisi.