Mieszkam w schronisku - nie przetrwam zimy !

Dzisiaj na spacerze zauwazyłam cos dziwnego. Po pierwsze Bajan zrobil sie o dziwo bardzo spokojny. Poza tym spotkaliśmy starsza Pania ok. 80 lat. Bajan bardzo delikatnie szczeknał i czekal na jej sygnał. Pani przeszła obok a Bajan spuścił łebek i czekał. Przytuliłam go. Poszedł spokojnie dalej. Mam wrazenie, ze to pies starszej Pani, który nie zmiescil sie w masie spadkowej. Albo został wypuszczony albo po smierci Pani poszedł do schronu. Biedne sa zwierzęta po starszych osobach.....

Bajan wczoraj ( jak pisałam) nie chciał sie załatwic w ogrodzie. Musiałam pójść na stałą trasę. Wolniutko, kroczek po kroczku wedrował swoim szlakiem i obsikiwał wszystko. Byl z siebie bardzo zadowolony. Na początku dupka mu sie troche chwiała ale pod koniec trasy był juz calkiem ożywiony. W domu zaczełam karmić koty. Bajan był strasznie zły, no bo on nie dostal kolacji. Przepraszam dostał dwa małe kawałki kurczaka gotowanego i porcję zupy z ryżem. To go troszeczke uspokoiło. Do picia jak wszystkim swoim kotom po narkozie podałam mu wode z miodem.Całą noc ladnie przespał. Tylko raz mnie obudził. Miska była totalnie sucha. Dostał swoja wodę z miodem i mogłam spac dalej. Dzisiaj z checia pobiegł na spacerek.

Bajan, zwyczajny- niezwyczajny dziarski dziadeczek
Wczoraj miałam to szczęście spotkać Bajana pierwszy raz po wyjściu na wolność ( jego wyjściu, nie moim- proszę nie mylić pojęć )
Byliśmy na spacerku, porobiliśmy trochę zdjęć ( nie za wiele , bo Bajan to wiercidupa i do zdjęć pozować nie będzie!!)
Bardzo fajny z niego chłopak, pokazuje swój jamniczy charakterek, jest uparty ale jednocześnie pocieszny tak mocno, jak tylko jamniki potrafią być .
W poprzednim życiu musiał być kotem- nie spotkałam jeszcze psa, który tak uwielbia kocie towarzystwo jak on ( zresztą wzajemnie). Śmiałam się, że powinien iść do adopcji w pakiecie z kociakiem, zwłaszcza białą 2- miesięczną kociczką, która jest miłością jego życia

Bardzo się cieszę, że psiak dostał szansę na nowe życie. W schronisku nie miałby żadnych szans. Siedział cicho w kącie, nie rzucając się w oczy i nie prosząc o nic. Dopiero w domu pokazuje jakie z niego cudo i ile szczęścia może wnieść w życie opiekuna

Poniżej trochę zdjęć Bajana.
Prawda ,że chłopak kwitnie ?

https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/q81/p261x260/10628030_865401493484865_2708202843424687067_n.jpg?oh=11cfa4149d8eaf2132341b661a8f97f7&oe=54E45CA2

Zanim p. Basia pokaże swoje zdjecia pare zdjec Bajanka z domu. Na pierwszym zdjeciu Bajan w pozycji żaby, na drugim wylizuje sparalizowanego Kilianka, na trzecim usiłuje dostac sie do kociaków na kanapie.

https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/p403x403/10352989_767788149926414_887669274658520764_n.jpg?oh=8c52408d014edf8bfef3cd904b2783dd&oe=54EB796F

https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10672241_767788436593052_5104466036271318647_n.jpg?oh=e6d87a8b7c87282e5f7347894575b2f9&oe=54E9C58B

https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/1926777_767788753259687_6125340686309320311_n.jpg?oh=9824d0049e80adb4a7b4aa9691f39269&oe=54AF0A56

Bajan w drodze na zabieg.Bardzo ładnie jeździ autem, ciekawski okropnie, wszędzie zaglądał. Ale chyba czuł pismo nosem, bo minę ma nietęgą ..

https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/10414637_866854843339530_5351669272018611170_n.jpg?oh=1f7680f608a44d54a5bebdeefeb0b785&oe=54E3CB3B

https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10441219_866854893339525_1535403995568776922_n.jpg?oh=0ceed636c9d506810a67e9ade2ea6127&oe=54B861AF

Dzisiaj Bajan był na kastracji. Jest jeszcze otumaniony narkozą ale juz w domu pod kocykiem

https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10441365_769043299800899_5507413883501599598_n.jpg?oh=33e9550feafc627516d88d2788fca547&oe=54F1BA8B