Minęły 2 lata od adopcji Kubusia, psiaka, który miał wiele szczęścia , że trafił na wspaniałych opiekunów ! Kubuś to schorowany seniorek lecz w nowym domku dostał drugie życie i korzysta z niego pełną parą
"Już 2 lata minęły od adopcji Kubusia. Kubuś przebył długą drogę, żeby nam zaufać, ale warto było czekać, chociaż już raczej pozostanie "panem niedotykalskim", który bardzo oszczędnie dawkuje chwile, kiedy chętnie przyjmuje pieszczoty:) Za sobą mamy kilka rehabilitacji oraz konsultacji kardiologicznych i neurologicznych (jego problem z tylnymi łapkami uznano finalnie za problem neurologiczny). Kubuś na szczęście nie przejmuje się diagnozami i dzielnie korzysta z uprzęży na tylne łapki, która pomaga mu lepiej chodzić.
Pilnie domku szuka jamniczek odebrany z pseudohodowli. Psiaczek ma 5 lat i narazie jeszcze niewiele o nim wiemy ale w krótce podamy więcej informacji. Tymczasem potrzebne wielkie, otwarte ludzkie serducho dla takiego misia. Piesek przebywa w Wielkopolsce.
Kochani, Kubuś to młody piesek, który musi pilnie znaleźć nowy dom. Kubuś został adoptowany lecz nie akceptuje psiaka rezydenta. Kubuś z pewnością ma za sobą złe doświadczenia i wymaga dalszej pracy jednak najlepiej jakby trafił do domu , gdzie będzie jedynakiem. Szukamy pilnie domu. Poniżej wklejamy opisy pieska od obecnej opiekunki i poprzedniej z domu tymczasowego. Jeśli możesz adoptować Kubusia wypełnij zgłoszenie adopcyjne > https://www.jamnikiniczyje.pl/pora.../ankieta-przedadopcyjna Oto opis Pani z domku, w którym obecnie przebywa (ponad 3 miesiące) Kubuś to 2,5 letni jamnik szorstkowłosy. Według behawiorysty - dobry do pracy, szybko się uczy. U mnie przez pierwsze siedem dni, nie dał do siebie podejść. Potem małymi krokami robił postępy. Nie ma pełnego zaufania do ludzi, jednak bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Zabawki inteligentne szybko zrozumiał i potrafi je pokonać z dużą szybkością. Smycz już zapina i chodzi, czasem się zapiera. Trochę nieprzewidywalny Potrafi pokazać zęby jak mu się coś nie podoba. Nie toleruje mojego psa, a z suczką kontakt poprawny. Z psami przez siatkę kontakt przyjazny - liżą się po pyszczkach. Źle reaguje na schylanie się nad nim, do mężczyzn bardzo zachowawczy. Zaczął naśladować psy i interesować się zabawkami. Wyciąga je z koszyka i nosi po domu. Niestety nie daje sobie odebrać tej zabawki i nie umie się dzielić z innymi psami. Na co dzień słodziak, który wita mnie po pracy, chce się bawić - choć wiele nie potrafi. Ma ogromny potencjał. Opis poprzedniej opiekunki: Niewykastrowany, uroczy piesek, spragniony miłości i swojego człowieka. Mieszka obecnie w domu z ogrodem. Od naszego ostatniego spotkania zrobił bardzo duże postępy behawioralne. Obecnie śpi w domku, utrzymuje czystość. Lubi leżeć i obserwować otoczenie, wszystko dookoła niego. Uczy się wiele od psów obecnej Pani, naśladuje zachowania, razem z psami chodzi na spacery zapięty na smycz. Czasem przy zapinaniu kładł się na plecki, warczał, nie ugryzł. Wcześniej panicznie bał się smyczy, nie chodził na smyczy nie miał obroży, szelek. Dwukrotnie ugryzł psa pani u której przebywa. Nie robi tego nigdy kiedy ona kontroluje zachowanie, jest o nią widocznie zazdrosny. Pokazuje, że chce pilnować domu. Ostrożny w stosunku do mężczyzn, chyba się ich boi. Po rozmowach z osobą, która teraz się nim zajmuje - zrobił ogromny postęp. Bardzo pragnie miłości, uczuć. Swojej obecnej Pani daje się nawet nosić na rękach. Uwielbia smakołyki, smaczki.
Piesek przebywa w schronisku w Mysłowicach i bardzo pilnie szuka domu. Marley gaśnie w oczach. Ma 12 lat i dolegliwości bez liku. Choroba cushinga, usunięta śledziona, nowotwór. Tego psa nic w życiu nie oszczędza. W schronisku został już kilkukrotnie pogryziony. Raz pogryzienie było na tyle poważne, że wymagało szycia i kilkutygodniowej rekonwalescencji. Pracownicy i wolontariusze robią wszystko by zapewnić Marleyowi bezpieczeństwo, ale nie jest to proste wśród innych psów. Schronisko to ma być tymczasowe miejsce dla porzuconego psa, a Marley mieszka tam od kwietnia i kompletnie sobie nie radzi. To spokojny psiak, kiedyś bardzo wesoły, teraz powoli życie z niego ulatuje. Większość dnia przesypia, nie wychodzi z boksu.
Marley nie potrzebuje dużo, on już chyba nie wierzy, że ktoś zwróci na niego uwagę. Za to my chcielibyśmy dla niego jak najlepszego opiekuna. Szukamy dla niego spokojnego domu, najlepiej bez innych zwierząt. On już za dużo przeszedł, należy mu się ciepłe miejsce i kochający człowiek na ten ostatni czas.
Kochani z całego jamniczego serduszka płyną do Was serdeczne życzenia: zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt ! Odpoczywajcie i radujcie się ! Niechaj nie zabraknie Wam niczego i niech spełnią się wszystkie marzenia o cudownych świętach ! Cała ekipa FJN.
Dzień doberek w Jamnikowie! Jak u Was ? U nas rutyna i stały harmonogram dnia. Zwierzaki czekają. Dla nich Liczy się stabilizacja i pewność każdego dnia. Święta są dla ludzia. U nas magia świąt gdzieś po boku... są lampki. Dekoracje ale nie mamy możliwości tradycyjnego świętowania, bo są one. Najważniejsze!
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Kochani, niestety od jakiegoś czasu sytuacja organizacji prozwierzęcych w Polsce załamuje się... Widać to i u nas. Ilość wpłat na nasze konto drastycznie spadła a wszystko bardzo podrożało. Tymczasem nasza codzienność to przede wszystkim koszty : karmy, weterynarza, ogrzewania, prądu... Jak długo wytrzymamy ? Nie wiemy. Bez Was na pewno nie damy rady... Prosimy wesprzyjcie niczyje grosikiem. Nie muszą to być duże wpłaty , czasami 10, 20 złotych przemnożone przez wielość daje piękne kwoty. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy.
Wspieramy poszukiwanie domu dla Kleika, młodziutkiego pieska w typie jamnika szorstkowłosego, jednak UWAGA ! Kleik to nie tylko śliczny psiak ale to też psiak chory, który cierpi na przewlekłą niewydolność nerek. Osoba , która chciałaby adoptować Kleika musi zdawać sobie sprawę , że leczenie i utrzymanie psiaka z taką dolegliwością jest bardzo kosztowne dodatkowo trzeba mieć też świadomość, że opieka nad przewlekle chorym psiakiem to nieustanna walka o jego życie. To na pewno nie jest psiak dla każdego. Tymczasem jednak udostępniamy z wiarą, że znajdzie się odpowiedni i odpowiedzialny opiekun
-----------------------------------
Informacje ze schroniska w Celestynowie ( wklejamy bez poprawek )
KLEIK - Jamnik miniaturka -
PIESEK SPECJALNEJ TROSKI, KTÓRY CZEKA NA ODPOWIEDNIĄ RODZINĘ??
⚠️ WAŻNE: Pies z przewlekłą niewydolnością nerek. Przebyte konsultacje na warszawskim SGGW u najlepszych specjalistów. Wykonane badania krwi / USG / etc. Konieczne wizyty kontrolne, w tym badania krwi i USG, prawdopodobnie do końca życia. Może wymagać okresowego leczenia kroplówkami, kilka razy w tygodniu, zależnie od stanu. Wymaga karmy renal + preparatów wspomagających funkcjonowanie nerek (Pronefra, Hipobiom, Flora Balance). Koszty leków i karmy miesięcznie ok. 200-300 zł. Mogą być większe przy konieczności podawania kroplówek / badań krwi lub innych. Ze względu na stan zdrowia: niekastrowany.
Kleik przyjechał do nas już kilka miesięcy temu. Jego mama i braciszek dawno w domkach, a on musiał zostać sam i poczekać...
Przyjechał bardzo chory i zmęczony życiem. Rozpoczęła się długa walka o jego życie i stabilizacje stanu zdrowia. Nie byliśmy pewni, czy przeżyje… ??
Większość czasu pod naszą opieką spędził na wizytach u lekarzy. Przeszedł szereg badań, które wykazały przewlekłą niewydolność nerek… Niestety jest to nieodwracalny wyrok. ☹️
Choć jest to piesek specjalnej troski, to warty wszystkiego! ♥️♥️
Na ten moment Kleik został ustabilizowany zdrowotnie i jest gotowy wyruszać w świat z nową rodziną. ?
Musi jechać do domku szybciutko, by móc czerpać z domowego zacisza i ludzkiej miłości, jak najdłużej w swoim żyćku. ?
‼️ TO NAJPILNIEJSZA ADOPCJA-CUD ‼️
Kleik jest psem na medal. Do kochania, na kolanka, do zabawy. Pełen miłości, szczenięcego wigoru i ciepła, które promieniuje z daleka. ? Jest sfokusowany na ludziach i oddaje całe wielkie psie serce.
Oprócz brykania jest wrażliwy, czuły i chłopuś pierdółka. ?
W schroniskowej klatce tęskni i robi wszystko, by się przypodobać i zwrócić na siebie uwagę. ?
Topi serca najtwardszych...❤️?
Stepuje, przebiera łapkami, macha ogonem, wciska nosek, a dupką kręci jak zawodowiec;)
Kleik ma ok. 2 lata, jest malutkim ok. 7-8 kilogramowym psem w typie jamnika szorstkowłosego. Ma świetne uszy żyjące swoim życiem ?, słodkie króciutkie łapiczki i pysio jak malowany. ? Przystojniacha! ?
Jest bardzo delikatny w stosunku do psów, nie wyrywa się, reaguje wręcz neutralnie. Ogółem wzorowo chodzi na smyczy i odnajduje się w każdym otoczeniu. ??
Śmiało może zamieszkać z dziećmi, nie skrzywdzi nikogo... ?
Wymagamy dla Niego mieszkania w bloku ze względu na gabaryty.
Z oczywistych powodów zdrowotnych i wiążącego się z tym ryzyka, Kleik nie został dopuszczony do zabiegu kastracji.
Nie wygląda na schorowanego pieska i stara się żyć jakby nigdy nie chorował.
Oprócz tego jest naprawdę bezproblemowy.
Ma książeczkę, wszystkie szczepienia oraz został zaczipowany. ✅
Czeka na mądry dom, który będzie kontynuował zalecenia lekarza.
Psie złotko... przekonajcie się... ✨
__
Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie ankiety przedadopcyjnej (link poniżej) oraz odesłanie jej. Prosimy o udzielanie wyczerpujących odpowiedzi, aby Dział Adopcji mógł jak najdokładniej przeanalizować ankietę.
Dział Adopcji po zaakceptowaniu ankiety wysyła wiadomość zwrotną drogą mailową. Prosimy sprawdzać pocztę mailową (również folder SPAM).
Ankieta przedadopcyjna jest niezobowiązująca dla obu stron - zarówno Zainteresowany jak i Schronisko może zrezygnować z dalszego procesowania ankiety w czasie trwania procedury adopcyjnej.
Dział Adopcji Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie kontaktuje się z wybranymi domami. W przypadku odrzucenia ankiety Schronisko nie składa wyjaśnień dotyczących powodów odrzucenia, ani nie informuje o tym Zainteresowanych.
BIURO SCHRONISKA NIE UDZIELA INFORMACJI O PSACH DO ADOPCJI ANI W SPRAWIE TOCZĄCYCH SIĘ PROCEDUR.
Balbinka to też naszą podopieczna. Sunia nie miała kontaktu z człowiekiem I po prawie 2 latach nadal nie przepada za dotykiem. Balbinka prawdopodobnie zostanie u nas do końca życia bowiem z powodu swojego usposobienia trudno jak obsługiwać.
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Drodzy, życzycie Frabi smacznego ? Tak tak, Frania z apetytem wsuwa jedzonko przez ostatnie kilka dni. To lepsze dni Frani. Dziękujemy w jej imieniu za każde wsparcie, zakup karmy.
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Kochani to już 3 edycja naszej świątecznej akcji. Pieniądze ze zbiórki zostaną przeznaczone na jamnikowe "zaplecze" : kocyki, smaczki, ubranka itp. rzeczy , które w codziennej walce o byt schodzą na dalszy plan. Jeśli chcecie urządzić jamnikom święta to zapraszamy !
Czarek to pogodny senior w typie jamnika. Uwielbia kontakt z człowiekiem i bardzo go pragnie. Wyglądając zza krat chce zwrócić na siebie uwagę bo jego psie serduszko ogromnie pragnie miłości. Czaruś niezwykle przywiązuje się do opiekuna i będzie bezgranicznie oddanym przyjacielem. Lubi spacery na których ładnie chodzi na smyczy i jest skupiony na opiekunie , często chcąc się przytulać. Inne psy akceptuje z lekkim dystansem. Jeździ samochodem oraz winda. Zapraszamy na spacer z pogodnym Czarusiem.
Czarek został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zachipowany i wykastrowany.
Obowiązuje wizyta przed i poadopcyjna, spacer zapoznawczy, podpisanie umowy adopcyjnej i uiszczenie opłaty schroniskowej.
Kontakt: Ola 794 244 827 (jeśli nie odbieram, zostaw proszę sms z imieniem psa)
Ronik potrzebuje suplementu ! Kochani, czy ktoś miałby możliwość zakupu bardzo ważnego suplemenyu dla Ronika ( przykładowe oferty na allegro : https://allegro.pl/listing?string=ipakitine ) ? Ten suplement musi być dodawany do każdego posiłku Ronika z tego powodu, że wiąże w pokarmie mocznik i fosfor, które zatruwają organizm pieska chorego na nerki. Sądzimy , ze ta suplementacja , oprócz oczywiście innych leków utrzymuje Ronika w tak dobrej formie. Mamy preparatu na jakies 4 dni jeszcze... Jeśli ktoś może pomóc to prosimy o kontakt na priva lub na poczta@jamnikiniczyje.pl , podamy adres Ronika :) Można też wesprzeć Ronika poprzez zasilenie jego skarpety kaską :) Dziękujemy za wszystko w jego imieniu <3
Szczęśliwe Jamnicze seniorki. Chcesz by były bezpieczne ? Masz możliwości pomagać z nami ? Możesz pomagać na różne sposoby lub po prostu nam sprzyjać i udostępniać !
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Mysłowice, schronisko. Marley, schorowany staruszek. Czy ma szanse na dom ? ‐------------------ ADOPCJA PO KONSULTACJI Z WETERYNARZEM ------------' Jeżeli szukasz psa, który lubi krótkie spacery, to Marley jest idealnie dla ciebie. Ma około 12 lat, cierpi na chorobę Cushinga, aktualnie zaczynamy wdrażać mu leczenie. Choroba Cushinga to przewlekle schorzenie wywołane nadmierną produkcją kortyzolu i jedna z najczęstszych psich dolegliwości endokrynologicznych. Stąd najprawdopodobniej jest chorobliwie otyły, musi przestrzegać diety. Na spacerkach zachowuje się grzecznie, nie zwraca uwagi na innych spacerowiczów, biegaczy ani rowerzystów. Nie zna komend. Nie zwraca także uwagi na inne psy. Chociaż śmieję się że jest bardziej jak kot, bo chodzi swoimi drogami, bardzo lubi eksplorować teren podczas spacerów. Lubi być głaskany, dla smakołyków zrobi wszystko. Stosunek do dzieci i kotów nieznany. Natomiast polecam go raczej do spokojnego domku bez małych dzieci. Marley został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zachipowany i wykastrowany. Obowiązuje wizyta przed i poadopcyjna, spacer zapoznawczy, podpisanie umowy adopcyjnej i uiszczenie opłaty schroniskowej. Kontakt: Basia 609 121 417, Wiktoria 730 620 984
Kochani Frania to już bardzo, bardzo zaawansowana seniorka, właściwie to jamnisia u schyłku życia, która cierp na wiele chorób i dolegliwości . W sunieczce jednak nadal tli się iskierka życia i jakimś cudem po załamaniach "staje na nogi". Niestety Frania Frania ma zmienne nastroje i upodobanie żywieniowe. Obecnie zjada karmę mokrą Trzypsy. To droga karma ale czy możemy jej tego odmówić ? Nie wiadomo jak długo Frania będzie jeszcze z nami... Czy ktoś miałby możliwość zakupienia dla Frani takiej karmy ? Choć 2-3 słoiczki ....
Czaruśnadal czeka... Nikt nie pokocha samotnego serduszka ?
‐‐-------------
Oddany po śmierci właściciela,
Czaruś szuka domku
ADOPCJA PO ROZMOWIE Z WETERYNARZEM
Czarek to pogodny senior w typie jamnika. Uwielbia kontakt z człowiekiem i bardzo go pragnie. Wyglądając zza krat chce zwrócić na siebie uwagę bo jego psie serduszko ogromnie pragnie miłości. Czaruś niezwykle przywiązuje się do opiekuna i będzie bezgranicznie oddanym przyjacielem. Lubi spacery na których ładnie chodzi na smyczy i jest skupiony na opiekunie , często chcąc się przytulać. Inne psy akceptuje z lekkim dystansem. Jeździ samochodem oraz winda. Zapraszamy na spacer z pogodnym Czarusiem.
Czarek został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zachipowany i wykastrowany.
Obowiązuje wizyta przed i poadopcyjna, spacer zapoznawczy, podpisanie umowy adopcyjnej i uiszczenie opłaty schroniskowej.
Kontakt: Ola 794 244 827 (jeśli nie odbieram, zostaw proszę sms z imieniem psa)
Drodzy, bierzemy udział w konkursie, w którym można wygrać nawet 100 tys dotacji na zwierzaki. Aby pomóc, wystarczy wpłacić 1 złotówkę, bo w tym konkursie chodzi o ilość wpłat a nie kwoty. W naszej obecnej sytuacji to byłby ratunek lecz potrzeba setek, tysięcy wpłat takich złotówek. Muszą to być za każdym razem tzw. unikalni Darczyńcy. Prosimy kliknijcie w grafikę poniżej i podarujcie niczyim 1 zł !
Dzisiaj dla Was wieczorne przytulanki uskuteczniają Pola ( na pierwszym planie ) i Gusia z tyłu. To dwie najbardziej chore i wymagające opieki sunieczki w FJN. Pola to Jamniczka, która przeszła u nas wszystkie najbardziej typowe i nietypowe choroby ... Gusia z kolei to sumieczka z cukrzycą. Obie mają się dobrze i żyją pełnią życia ale tylko dlatego, że mają cudowną opiekę domową i weterynaryjną. Każda z nich w innych warunkach miałaby małe szanse na życie.
Jeśli możesz nas wesprzeć finansowo, rzeczowo lub masz inny pomysł odezwij się do nas ! Kontakt : poczta@jamnikiniczyje.pl
Tu Lotka. Pamiętacie, jak dziewczyny z Fundacji znalazły mnie na drodze w lesie? Byłam chuda, zapchlona i strasznie się drapałam. Okazało się, że mam zapalenie skóry. Nie wyglądam za dobrze. Wzięły mnie... Nakarmiły (miesiąc jadłam wszystko i w każdej ilości!), wyleczyły, nawet zawiozły na zabieg sterylizacji żebym już więcej nie musiała rodzić. W między czasie okazało się, że jestem głucha i prawie nie mam zębów. Wiek już też mam słuszny...
Mieszkam teraz z jamnikami i jest całkiem spoko. Najważniejsze, że ciepło i że już mnie nic nie swędzi. Nawet sierść mam czystą i puchatą!
Martwi mnie tylko jedna sprawa. Dużo nas, kotów, się zrobiło. Wszyscy głodni, a zapas jedzonka się kończy... A ja aż za dobrze pamiętam czym jest głód... Pomożecie? Ślicznie proszę!
Chętnie przyjmę suchą lub mokrą karmę. Obiecuję podzielić równo na wszystkie koty w FJN!
Jeśli możesz pomóc - napisz do dziewczyn na priv. Będą wiedziały co dalej
Dawno nie było o Roniczku. Roniczek póki co "na prostej" to jego 5 minut ! Jednak jak wiadomo wymaga on specjalnej opieki I sporych nakładów finansowych. Ronik cierpi na przewlekłą niewydolność nerek.
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o adopcji wirtualnej na jamnikiniczyje.pl)
W listopadowy poranek pokazuje się Frania, nasza seniorka, która ma kłopoty zdrowotne ale jakoś się trzyma. Frania ma ogromną wolę życia i pomimo bardzo już zaawansowanego wieku i ostatnich kilku załamań zdrowotnych wychodzi "na prostą" ... Cieszymy się każdym dniem szczęśliwego życia Frani, każdym dniem, gdy sunieczka ma apetyt, gdy raźnie spaceruje po ogrodzie, szczeka. To są bardzo ulotne chwile, "chwile jak motyle", gdy wiemy, że piesek jest już bardzo stareńki... Każde załamanie zdrowotne, świadomość odchodzenie psiaka kosztuje opiekuna bardzo dużo , jest to ogromne obciążenie psychiczne, stres a potem rozpacz... Jest to surviwal emocjonalny. Dzieje się tak dlatego, że jako opiekunowie kochamy naszych podopiecznych. Wiele takich sytuacji przeżyła opiekunka Frani i innych seniorków Pani Justyna, osoba całkowicie anonimowa, zakulisowa. Pani Justyna jest jednocześnie filarem naszej fundacji , jest skałą. Dzięki niej ratunek otrzymało wiele bardzo chorych psiaków. Dziękujemy Pani Justyno <3
‐-‐---------‐-‐---------------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)