Dzień doberek mówi Polcia, nasza rekordzistka jeśli chodzi o ilość chorób, które ją dotknęły. Dzisiaj Polcia czuje się dobrze i można powiedzieć, że wychodzi znowu na prostą. Polcia jest silną i dzielną jamniczką , możecie poznac jej historię na naszym forum > https://www.jamnikiniczyje.pl/forum?view=topic&catid=6...
wsparcie dla pieska można kierować na nasze konto :
Szukasz przyjaciela ? Możesz adoptować i dac kochający dom na zawsze ? Szukamy takiego dla Jerrego. Więcej informacji o piesku na forum, gdzie opisana jest historia pieska i jego brata.
Kochani , dzisiaj Pikselek świętuje a my razem z nim ! " Dzisiaj Pikselek obchodzi swoje 6 ADOPCINKI . Został adoptowany z Fundacji Jamniki Niczyje. Pamiętam jak jechał z nami do swojego nowego domku. Wtulony patrzył na mnie swoimi pięknymi oczkami,jakby pytał " nie skrzywdzicie mnie?" Wtedy przytuliłam go mocno i obiecałam, że już nigdy go nikt nie skrzywdzi. Piksiu kochamy Ciebie i życzymy duuuużo zdrowia
Dzień kota jest wtedy, gdy kot na luziku śpi w legowisku jamnika. I to bezkarnie.
Acek to kot z papierami na jamnika. Bardzo rezolutny, świetnie odnajduje się w świecie jamników. Szukamy dla niego najlepszego domu na zawsze. Acek może zamieszkać z psiakami, które tolerują koty. Kotek przebywa w domu tymczasowym w okolicach Nakła nad Notecią. Kontekt w sprawie adopcji : poczta@jamnikiniczyje.pl
Jeśli możesz pomagać z nami i jeśli możesz dokładać się do tego, by świat był odrobinę lepszy to zachęcamy do przekazania 1 % dla naszych podopiecznych. Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu podatkowym KRS 0000429587
Dzisiaj zaspanym oczkiem spogląda na Was jamniczka Frania. Ostatnio Frania miała zawirowania zdrowotne a dokładnie rzecz ujmując Frani "popsuł się" układ pokarmowy. Mamy nadzieje, że to tylko niestrawność lub wirus. Frania zaopatrzona w leki odzyskuje już w tym momencie formę i mamy nadzieję, że to tylko przejściowe problemy , które przytrafiają się wszystkim. Jamniczka jest bardzo leciwa , nie wiadomo ile dokładnie ma lat może 16 , może nawet więcej... Mimo wieku sunia cieszy się życiem i jest w dobrej kondycji, szczęśliwa Możecie wesprzeć Franię poprzez np. Przekazanie 1% podatku lub poprzez bezpośredni przelew na nasze konto z tytułem " darowizna dla Franciszki "
Jeśli możesz pomagać z nami i jeśli możesz dokładać się do tego, by świat był odrobinę lepszy to zachęcamy do przekazania 1 % dla naszych podopiecznych. Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu podatkowym KRS 0000429587
Kochani jak wiecie podopiecznymi fundacji są nie tylko jamniki ale też inne zwierzaki : koniki, koty i... można powiedzieć, ze wszystko, co stanie na naszej drodze, zwierzak, który pomocy potrzebuje. KRS 0000429587
Dzisiaj mamy do przekazania bardzo smutną informację. Po ciężkiej chorobie i kilkumiesięcznej walce z nią odszedł Gapcio... Gapcio trafił do nas w 2017 roku zagłodzony i u kresu sił. Trafił do domu tymczasowego, gdzie już pozostał. Dzięki determinacji i miłości swojej rodziny Gapcio stoczył walkę o zdrowie i na pewno wiedział, że ma dla kogo żyć !
"Mam do przekazania smutną wiadomość. Wczoraj za TM pobiegł Wasz były podopieczny, a mój ukochany rudzielec, mój przytulas, mój maluch Gapcio, Gapciunio. Stan jego zdrowia nie poprawił się od listopada.
( przypominam diagnoza z października:Wątroba:w placie prawym zmiana aechogenna sr 0,75 cm
śledziona: obecne dwie zmiany rozrostowe, doczaszkowa, deformujacatorebke, o mieszanej echogenicznosci w tymlakunarna, sr ok 4cm . doogonowo wewnatrztorebkowo 2,63cm sr, mieszana dominujaca hiperechogenna.do decyzji splenektomia.)
Zaczęło szwankować serducho. Ciężko było go ustabilizować oddechowo, ilość przyjmowanych leków rosła. Ostatnie dwa miesiące to stały kontakt z wet kardio i wet lokalnym. Pies w ogóle nie chciał jeść. Karmiony łyżeczką.
Podjęłam wspólnie z wet kardio decyzcję o splenektomii. Data zabiegu wyznaczona na 1 .02.Zabieg obarczony ryzykiem, ale bez niego nie można było poprawić komfortu życia Gapcia. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś może być "nie tak". Do zabiegu pies ustabilizowany i przygotowany kardiologicznie. Przebieg znieczulenia i zabiegu prawidłowy, wybudzenie ok. Po ok.2 godz od zabiegu zator płucny, nic się nie dało zrobić. Odszedł na moich rękach.
Wyrzucam sobie, że to moja wina, że jakbym nie zgodziła się na operację to Gapcio byłby ze mną. Jak długo? nie wiem miesiąc, dwa, trzy ale byłby.Nie mogę się otrząsnąć, żal, żal i jeszcze raz żal,ryczę jak bóbr. Ostatnie nasze zdjęcie"
Tytus pyta, czy można dostać jakieś odszkodowamie za straty moralne - zamiast spacerować musi leżeć i co gorsza poddawać się pieszczotom jakiejś dwunożnej tyranki... tymczasem za bramą czeka las i przeliczanie zajęcy !
Reksik przebywa już u nas kilka miesięcy i zrobił duże postępy jednak Reksik nadal potrzebuje czasu , szkolenia i opiekuna, który nie boi się zachowań odbiegających od tzw. normy. Reksik łatwo się irytuje, jest niecierpliwy, potrafi ugryźć. Niestety Jednocześnie Reksik nie wydaje sygnałów ostrzegawczych, które pozwalają na prawidłową interakcję ze zwierzakiem tylko gryzie... Nie wiemy do jakiego domu mógłby trafić piesek, bo boimy się, że opiekun przestraszy się Reksika, nie poradzi sobie z nim.... U tego młodego psiaka zaszły prawdopodobnie wszystkie niekorzystne sytuacje : prawdopodobne narodziny w pseudohodowli, bez wątpienia za wczesne odstawienie od matki i rodzeństwa a potem nieradzący sobie i nie zapewniając szczeniakowi realizacji podstawowych potrzeb dom. W ten sposób wyrosła nieokiełznana energia, psiak, któremu trudno sprostać. Reksik jest szkolony metodami pozytywnymi jednak opiekun musi w jakiś sposób skonfrontować się z psiakiem, by nad nim zapanować. Jaki domek może zająć się Reksikiem ? Na pewno Opiekun o silnej osobowości, odważny i dynamiczny, zdeterminowany i znający psychikę psów. Co jest potrzebne Reksikowi ? Na pewno czas . Wiemy z doświadczenia , że czas jest najlepszym lekiem na psie dusze. Najlepiej, gdyby taki czas Reksik mógł dostać od swojego osobistego Ludzia ale nie wiemy czy to się uda. Dla Reksika szukamy te z wirtualnego opiekuna. Jeśli chcesz pomóc psiakowi ale nie możesz adoptować , napisz do nas na poczta@jamnikiniczyje,pl
------------------------------------------
wsparcie dla pieska można kierować na nasze konto :
4 lata temu przyjechała do nas na dożycie ze schroniska w Wojtyszlach. Apatyczna, bez kontaktu, osowiała. Dzisiaj - królowa życia, niebawem Jaga obchodzi 4 adopciny !
-------------------------------------------
Jeśli możesz pomagać z nami i jeśli możesz dokładać się do tego, by świat był odrobinę lepszy to zachęcamy do przekazania 1 % dla naszych podopiecznych. Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu podatkowym KRS 0000429587
Teraz zajmuję się uchem. Poznaję różne walory dobrego życia ! Popcorn.
‐‐-----‐--------------------
Jeśli możesz pomagać z nami i jeśli możesz dokładać się do tego, by świat był odrobinę lepszy to zachęcamy do przekazania 1 % dla naszych podopiecznych. Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu podatkowym KRS 0000429587
Jeśli możesz pomagać z nami i jeśli możesz dokładać się do tego, by świat był odrobinę lepszy to zachęcamy do przekazania 1 % dla naszych podopiecznych. Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu podatkowym KRS 0000429587 --------------------------------------------------- Nic nie kosztuje - A życie Ratuje ! 1 % Kochani jak wiecie podopiecznymi fundacji są nie tylko jamniki ale też inne zwierzaki : koniki, koty i... można powiedzieć, ze wszystko, co stanie na naszej drodze, zwierzak, który pomocy potrzebuje. KRS 0000429587 --------------------------------------------
Na najlepszy domek czeka Tofik, który przebywa w schronisku w Rybniku. Psiak ma ok. 6-7 lat , jest pozytywnie nastawiony do ludzi lecz ze zwierzętami różnie. Nie akceptuje kotów, akceptuje niektóre psy. Tofik jest gotowy do adopcji : wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony. Czeka na swojego Ludzia. Kontakt w sprawie adopcji : 667 291 676
Acek szuka megadomu na zawsze. Kociąt ma ok 5-6 MC. przebywa w Jamnikowie ( okolice Nakła nad Notecią ). Możesz adoptować ? Napisz do nas na : poczta@jamnikiniczyje.pl
Kto pamięta kłopoty zdrowotne Poli to wie, że nie było łatwo... Pola jakiś czas temu poznała porażenia kończyn spowodowanych dyskopatią, która niestety jest wielopoziomowa. Sunia przestała chodzić. Dzisiaj stan Poli jest o niebo lepszy, wprawdzie krok sunieczki pozostawia wiele do życzenia jednak pomalutku jamnisia dochodzi do sprawności a co najważniejsze przemieszcza się bez pomocy i zawsze dotrze do celu. Samodzielne chodzenie to dla Poli najlepsza rehabilitacja. Niestety jednak to nie koniec kłopotów Poli, jamniczkę wkrótce czeka ponowna diagnostyka. Niedawno kontrolne usg wykazało zmiany na wątrobie suczki, zmiany są do obserwacji i mamy nadzieję, że związane są z intensywną farmakoterapią jaka jest przecież ciągle udziałem Poli. Mamy nadzieję, że nie są to zmiany nowotworowe. Tymczasem jednak musimy czekać. Pola dostaje leki, które mają zregenerować organ. Jeśli możecie Państwo wesprzeć sunię finansowo to byłoby super. Pola to jedna z najbardziej kosztownych pacjentek w historii FJN, miała już chyba wszystkie typowe i nietypowe choroby... Historię Poli , jej chorób , wzlotów i upadków możecie poznać na naszym forum
Drodzy, może ktoś miałby możliwość pokochania naszego Jeffersona ? Psiak jest u nas już bardzo długo, jego braciszek już na swojej kanapie a Jerry nadal czeka... Czeka na najlepszego Ludzia pod słońcem ! Jerry zabrany kiedyś z bratem Tomem z bardzo złych warunków dzisiaj jest już typowym kanapowcem i piecuchem . Uwielbia miękkie cieplutkie legowiska, jest typowo domowy, bardzo związuje się z człowiekiem. Jerry jest psem lękowym, na pewno będzie wymagał dalszej socjalizacji np. w warunkach miejskich. Jerry boi się nowych rzeczy jednak nigdy nie reaguje agresją czy innym niepożądanym zachowaniem, jest to psiak oddany swojemu dwunożnemu, który może zrobić z nim wszystko. Jerry jest karny i ma na pewno wśród przodków teriera. Instynkt łowiecki wyklucza zamieszkanie z kotem lub innym zwierzakiem natomiast spokojną zrównoważoną suczkę Jerry. Dla Jerrego szukamy zaakceptuje spokojnego , stabilnego domu, opiekuna skupionego na zwierzaku, który chce pomóc i ma możliwość pokazać naszemu kochanemu Jefersonowi inne aspekty życia. Jerry nie jest zbyt aktywny, woli się przytulać, wylegiwać i przede wszystkim asystować człowiekowi. Czy znajdzie się dla niego odpowiedni Dwunożny ? Bardzo na to liczymy. Jerry czeka a my z nim na ten jedyny wymarzony domek i własną kanapę. Więcej informacji o Jerrym i historię tego wspaniałego dueciku znajdziecie Państwo na naszym forum
Jeśli możesz pomagać z nami i jeśli możesz dokładać się do tego, by świat był odrobinę lepszy to zachęcamy do przekazania 1 % dla naszych podopiecznych. Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu podatkowym KRS 0000429587
Kochani jak wiecie podopiecznymi fundacji są nie tylko jamniki ale też inne zwierzaki : koniki, koty i... można powiedzieć, ze wszystko, co stanie na naszej drodze, zwierzak, który pomocy potrzebuje. KRS 0000429587
Prosimy Was o przekazanie dla naszych zwierzaków procenta podatku, o którym możecie sami zadecydować. Jeśli możecie nam zaufać, że wasze pieniądze trafią na potrzeby zwierzaków to super ! Jeśli chcecie więcej danych i informacji to zapoznajcie się z naszymi sprawozdaniami finansowymi . Jesteśmy uczciwą fundacją, rozliczamy każdy grosz i każdy grosz trafia do tych, które zostały skrzywdzone przez ludzi. Nie wahaj się - pomagaj z nami ! Skorzystaj też z darmowego programu rozliczeniowego > https://www.pitax.pl/rozliczenie-pit-online-0000429587/?cel
Kochani to Torcia i jej Pancia Ewa. Dziewczyny biorą udział w warsztatach węchowych dla piesków. Fajnie, co ? Pozdrawiamy całą SuperRodzinkę naszego Traktorka.
W niedzielne przedpołudnie informujemy Was, że Cymek i Aisza wróciły do domu. Psiaki ponad 4 miesiące temu znalazły się w trudnej sytuacji z powodu choroby i hospitalizacji ich opiekunki. Z tego powodu trafiły do fundacji a ich właścicielka prosiła by znaleźć pieskom nowy dom. Los jednak postanowił inaczej : Pani Cymka i Aiszy wyzdrowiała i zapragnęła by jamniczki powróciły do niej. Trudno było odmówić takiej prośbie zwłaszcza, że psiaki mają w domu bardzo dobre warunki i są kochane. Cymek i Aisza pojechały w piątek do siebie, nam pozostały zdjęcia, wspomnienia tych przeuroczych psiaków i nadzieja, że psiaki będą bezpieczne i, że sytuacja , która miała miejsce kilka miesięcy temu nigdy się już nie powtórzy. Trzymamy kciuki za Aiszę i Cymka i Pani jamniorków życzymy dużo zdrowia. Zdjęcia pochodzą z ostatnich sesji i obrazują odrobinę jak psiaki spędzały czas w Jamnikowie a był to czas aktywny , pełen wrażeń
A oto nasz następny kandydat na jamniczego milionera roku Majlo wygrał wspaniałe życie jak los na loterii. Jeśli chcecie poznać historię Majla i jego rodziny to zapraszamy na forum . Przy okazji zachęcamy Was do przekazania 1 % na rzecz niczyich : KRS 0000429587
Kochani przyjmijcie noworoczne życzenia od słodkiej Tinki ! Dzisiaj życie Tinki to same przyjemności i atrakcje lecz nie zawsze tak było. Więcej o Tince przeczytacie w jej profilu.