Pamiętacie może Pikselka , jamniczka, który wiele przeszedł zanim trafił do nowego , lepszego życia ? Pikselek zyskał nowy najlepszy domek już jako dojrzały psiaczek. Ta historia z happy endem dla Pikselka i jego Dwunożnych pokazuje, że warto adoptować seniorki. One pięknie adaptują się w nowych domkach no i... potrafią kochać jak nikt...
CZEŚĆ JESTEM DON Piszę do Was ze schroniska. Mimo swojego sędziwego wieku nauczyłem się korzystać z Facebooka. Wiem, że to nie jest portal randkowy, ale szukam miłości – takiej prawdziwej, na zawsze . Mimo tego, że w schronisku przebywam już długo, jestem bardzo pozytywnym i otwartym na ludzi pieskem. Na spacerkach chodzę powolutku, w swoim tempie - jak na psiego seniora przystało. W wolnym czasie (którego w schronisku mam bardzo dużo…) leżę w swoim posłanku i marzę o tym by już nie być samotnym. Nigdy nie miałem psiego rodzeństwa, ale myśle, że spełnie się w tej roli . Życie nauczyło mnie by dawać każdemu szanse, może Ty dasz ją mnie? Przeżyłem wiele złego, więc pragnę już samych dobrych chwil. Bardzo chciałbym pierwszy raz spędzić święta w domu . Nie potrzebuje wiele, wystarczy mi miska z jedzeniem i Twoja miłość. TO JAK UMÓWIMY SIĘ NA SPACER? PS. Głaskanko za uszkiem lubię nawet na pierwszej randce! Don przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach. Więcej informacji udzielę w wiadomości prywatnej. Dajmy mu szansę na zasłużoną psią emeryturę u boku kochającego człowieka.
Jamnicze seniorki Amiczek , tzw, szablasty Rabuś _ ksywka świerszcz) I Ronik ( zwany Maki ) przypominają o swoim istnieniu. Wszystkie trzy psiaki szukają domków najlepszych pod słońcem , oddamy tylko do pierzynki, tylko najlepszemu Ludziowi, który pokocha zadba, będzie dopieszczał i leczył. Adoptujący seniorka trzeba pamiętać, że psiaki w dojrzałym wieku zwykle potrzebują większych nakładów finansowych.
------------------
Seniorki zawsze najbardziej potrzebują pomocy. Zabieramy je ze schronisk, ulic, wzgardzone przez spadkobierców... Niektóre całe życie spędziłycw złych warunkach inne straciły wszystko w dojrzałym wieku. Prosimy pomagajcie im z nami. Bez Was nie damy rady.
Krs 0000429587
---‐---------------
Może zechcecie podarować nam swój 1,5 procenta podatku ? To bardzo ważne i kluczowe wsparcie dla zwierzaków pod naszą opieką bowiem pozwala pokryć koszty utrzymania i leczenia. Jeśli możecie w swoim rozliczeniu podatkowym zaznaczyć nasz numer krs 0000429587 to będziemy wdzięczni ! Dziękujemy za każdy procent
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Drodzy, liczymy na Wasze wsparcie. Gusia przeszła zabieg usunięcia listwy mlecznej z powodu , guzków, które się na niej pojawiły. Liczymy, że usunięcie zarzewia problemu zamknie temat choroby ... Prosimy Was jednocześnie o pomoc finansową. Jest niezwykle trudno nazbierać jakiekolwiek pieniądze a psiaki przecież nie pojmują deficytów budżetowych i wszystko muszą mieć. Gusia dochodzi do siebie. Potrzebuje specjalistycznej karmy diabetic royal mokre i suchej, potrzebuje ciepłych myśli. Możecie pomóc ?
Kwota zbiórki pokryłaby koszty leczenia oraz zakupu karmy dla suni. Koszt 1 puszki to 15 zł...
konto do wpłat :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
w tytule darowizna dla Gusi"
Historia Gusi na forum
-------------------------------------------------
Amiczek
25.01.2023
Z samego rana melduje się Amiczek, który czeka w Jamnikowie na najlepszy na świecie domek !Amiczek trafił do nas kilka miesiecy temu ze schroniska, gdzie został oddany po śmierci Pani. Amiczek dał się poznać jako bardzo sympatyczny, bezproblemowy piesek jak na swój wiem 12 lat aktywny. Jest to jamniczek bardzo karny i spolegliwy wobec opiekuna i nie ma żadnego problemu z czynnościami higienicznymi czy opieką. Szukamy dla Amiczka domku na medal/ Jeśli masz wakat na psiego przyjaciela i czas dla jamniczego seniorka to zapraszamy do kontaktu : poczta@jamnikiniczyje.pl
Zuzia i Zębuś to dwa Jamnicze seniorki, które zyskały pogodną starość, leczenie, opiekę ... W końcu dom. Seniorki zawsze najbardziej potrzebują pomocy. Zabieramy je ze schronisk, ulic, wzgardzone przez spadkobierców... Niektóre całe życie spędziłycw złych warunkach inne straciły wszystko w dojrzałym wieku. Prosimy pomagajcie im z nami. Bez Was nie damy rady. Krs 0000429587
---‐--------------- Może zechcecie podarować nam swój 1,5 procenta podatku ? To bardzo ważne i kluczowe wsparcie dla zwierzaków pod naszą opieką bowiem pozwala pokryć koszty utrzymania i leczenia. Jeśli możecie w swoim rozliczeniu podatkowym zaznaczyć nasz numer krs 0000429587 to będziemy wdzięczni ! Dziękujemy za każdy procent ‐---‐------------- W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne) konto do wpłat : ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna 89 1050 1070 1000 0023 6437 4286 SWIFT: INGBPLPW Fundacja Jamniki Niczyje ul Łagodna 85/4 43-300 Bielsko Biała ---------------------------- "Jamnicze staruszki" ------------------------------ kontakt w sprawie pomocy : poczta@jamnikiniczyje.pl
Drodzy, czy ktoś miałby możliwość zakupić dla Gusi mokrą karmę Royal canon diabetic ? Gusia too sunia, która choruje na cukrzycę i musi być karmiona wyłącznie specjalistyczną karmą. Jeśli możecie pomóc, napiszcie do nas na priva to Gusia poda swój adres w wiadomości na poczta@jamnikiniczyje.pl). Gusia dziękuje za każdą pomoc
Dzisiaj z rana pokazuje się Zębuś. To śliczny jamniczy kawaler, który ostatnio miał problemy zdrowotne ale wychodzi "na prostą". Jeśli możesz wesprzeć Zębusia to będziemy bardzo wdzięczni
---‐---------------
Może zechcecie podarować nam swój 1,5 procenta podatku ? To bardzo ważne i kluczowe wsparcie dla zwierzaków pod naszą opieką bowiem pozwala pokryć koszty utrzymania i leczenia. Jeśli możecie w swoim rozliczeniu podatkowym zaznaczyć nasz numer krs 0000429587 to będziemy wdzięczni ! Dziękujemy za każdy procent
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Koko to przyjazna suczka, malutka i kochana. Na smyczy umie chodzić dobrze, choć czasem się wyrywa. Psy toleruje, ale jest raczej dominatorką najpierw uważnie obserwuje i obwąchuje, z kotami też powinna się dogadać aczkolwiek zajmie jej to dłużej. Uwielbia się przytulać i rozdaje mnóstwo buziaków. Koko nie potrzebuje zbyt dużo miejsca, bo jest mała, ale jest dość aktywna lubi zabawy oraz gonitwy z innymi psiakami Sunia ma ok. 3 lata, została wysterylizowana, jest zaszczepiona i zaczipowana. Trafiła do nas z gminy Szamocin. Zapraszamy na spacery zapoznawcze i mamy nadzieję, że Koko skradnie czyjeś serce Koko przebywa w schronisku w Rybowie, gmina Gołańcz, woj. kujawsko-pomorskie Tel. +48 573 221 484
Kochani, może zechcecie podarować nam swój 1,5 procenta podatku. To bardzo ważne i kluczowe wsparcie dla zwierzaków pod naszą opieką bowiem pozwala pokryć koszty utrzymania i leczenia. Jeśli możecie w swoim rozliczeniu podatkowym zaznaczyć nasz numer krs 0000429587 to będziemy wdzięczni ! Dziękujemy za każdy procent
"Kajtuś to malutki psiak w typie jamnika, to już psi senior który na stare lata trafił do schroniska… Kajtem lubi inne psy i bez problemu się z nimi dogaduje, niestety nie nadaje się do domu gdzie mieszkają koty. Psiak jest bardzo przyjazny, kocha ludzi całym serduszkiem Nie przepada jednak za podnoszeniem na ręce czy gwałtownymi ruchami, mimo to chętnie wskakuje na kolanka! Marzy nam się dla niego dom, niestety ale schronisko to nie miejsce na starość… Kajtek ma około 10 lat, trafił do schroniska z powodu śmierci swojego właściciela". Telefon: 692 877 699 kontakt w godz. 8-16, gdybyśmy nie odebrali prosimy o SMS.
------------------------------------------------
Przedsiębiorcza Luka...
14.01.2023
Kochani sytuacja jest taka, że ta przedsiębiorcza panna ze zdjęcia zorganizowała wśród przyjaciół swoich Dwunożnych zbiórkę na niczyje i zobaczcie na efekt, który został udokumentowany jest na zdjęciu ! Luka zebrała kwotę 600 zł ! Cała kasa pójdzie na pokrycie kosztów leczenia fundacyjnych barci jamniczki. Dziękujemy, że Luczka pamięta o tych, które jeszcze czekają na swoje nowe życie mimo, że jest teraz prawdziwą gwiazdą na dzielni
Ten uroczy psiak w typie jamnika szuka domu. Ma 13 lat i stracił Panią...
Informacje od córki właścicielki
"Z powodu śmierci mojej mamy, moja 72 letnia ciocia została sama z pieskiem, którym nie jest w stanie się już dłużej zajmować. Chcemy uniknąć konieczności oddania go do schroniska, dlatego szukamy mu nowych opiekunów. Ja ani nikt inny z naszej rodziny nie jest w stanie się nim zająć.
Atoś jest kundelkiem w typie jamnika, z bardzo jamniczą osobowością. Wymaga podejścia. Ma 13 lat (urodziny w sierpniu 2009). Mieszkał z nami w domu, obecnie w bloku. Jest lękliwy, raczej preferuje kobiety. Nie przyjmuje żadnych leków. To najbardziej inteligentny pies jakiego znam i wciąż można go wiele nauczyć.
Atos ma 13 lat, byl z nami od malego. Bywa lekowy i charakterny, potrafi ugryzc, jak sie wystraszy lub cos mu nie pasuje. rownoczesnie to najbardziej inteligentny pies, jakiego znam. nie potrzebuje duzo ruchu, obecnie musi wejsc sam na 1 pietro i nie ma z tym problemu. jak kazdy pies, lubi pochodzic i poniuchac wszystko dookola. nie jest kastrowany. je mokra karme.
W razie pytań proszę o wiadomości lub kontakt pod nr telefonu: +48 667 904 637. Pies przebywa w Rybniku.
Historia ze szczęśliwym zakończeniem pokazująca, że warto reagować zawsze.
Był 8 sierpnia, kiedy późnym wieczorem wracałam z Makaronikiem z lecznicy. Na drodze w całkowitej ciemności leżał potrącony przez auto kot. Żaden z kierowców przede mną się nie zatrzymał! Żaden! A to biedne przerażone zwierzę nie było nawet w stanie zczołgać się z asfaltu... Zatrzymałam auto i miauczącego w niebogłosy kota zawinęłam w kocyk i z powrotem do lecznicy. Stan pacjenta okazał się bardzo poważny, rokowania ostrożne. Maluch ze złamaną szczęką i miednica, z oczami niereagującymi na światło, we wtrząsie, cierpiący. Ja ze łzami nad nim. Trafił na noc do komory tlenowej, został w lecznicy. Przeżył noc...i kolejne dni. To niesamowite ile woli walki było w tym małym ciałku, które w straciu z rozpędzonym samochodem nie ma w zasadzie żadnych szans na przeżycie.
Kilka dni później stał się kolejny cud - odnalazł się opiekun Kociaka i mógł on wrócić do domu na dalszą rekonwalescjencje! Dzisiaj mój Kaskader ma się świetnie! Regularnie otrzymuje jego zdjęcia
W imieniu swoim i wszystkich potrąconych zwierzakow proszę - reagujcie zawsze! Zawsze jest nadzieja
Kochani, może zechcecie podarować nam swój 1,5 procenta podatku. To bardzo ważne i kluczowe wsparcie dla zwierzaków pod naszą opieką bowiem pozwala pokryć koszty utrzymania i leczenia. Jeśli możecie w swoim rozliczeniu podatkowym zaznaczyć nasz numer krs 0000429587 to będziemy wdzięczni ! Dziękujemy za każdy procent
Cześć jestem Ronik zwany Makaronikiem, ksywka Maki...
Jestem chory, cierpię na przewlekłą niewydolność nerek, która jest bardzo ciężką i nieuleczalną chorobą. Czasami jest lepiej, czasami gorzej... Przy życiu trzyma mnie wola życia ale też leki i suplementy, Są to leki drogie dlatego może pomożesz mi w ich zakupie ? Jeśli twoja skarbonka umożliwia Ci zakup ważnego dla mnie leku Rubenal to napisz do nas na priva lub na poczta@jamnikiniczyje.pl podam Ci adres mojego zamieszkania aby lek dotarł prosto do mnie !
Wiecie, żecw tym roku możecie oddać niw 1 % ale 1,5 % podatku na niczyje ? Wiecie, że ten 1,5 % to dla nas "być albo niebyć " ? Nie wahaj się pomóż NICZYIM KRS 0000429587
Minęły 2 lata od adopcji Kubusia, psiaka, który miał wiele szczęścia , że trafił na wspaniałych opiekunów ! Kubuś to schorowany seniorek lecz w nowym domku dostał drugie życie i korzysta z niego pełną parą
"Już 2 lata minęły od adopcji Kubusia. Kubuś przebył długą drogę, żeby nam zaufać, ale warto było czekać, chociaż już raczej pozostanie "panem niedotykalskim", który bardzo oszczędnie dawkuje chwile, kiedy chętnie przyjmuje pieszczoty:) Za sobą mamy kilka rehabilitacji oraz konsultacji kardiologicznych i neurologicznych (jego problem z tylnymi łapkami uznano finalnie za problem neurologiczny). Kubuś na szczęście nie przejmuje się diagnozami i dzielnie korzysta z uprzęży na tylne łapki, która pomaga mu lepiej chodzić.
Pilnie domku szuka jamniczek odebrany z pseudohodowli. Psiaczek ma 5 lat i narazie jeszcze niewiele o nim wiemy ale w krótce podamy więcej informacji. Tymczasem potrzebne wielkie, otwarte ludzkie serducho dla takiego misia. Piesek przebywa w Wielkopolsce.
Kochani, Kubuś to młody piesek, który musi pilnie znaleźć nowy dom. Kubuś został adoptowany lecz nie akceptuje psiaka rezydenta. Kubuś z pewnością ma za sobą złe doświadczenia i wymaga dalszej pracy jednak najlepiej jakby trafił do domu , gdzie będzie jedynakiem. Szukamy pilnie domu. Poniżej wklejamy opisy pieska od obecnej opiekunki i poprzedniej z domu tymczasowego. Jeśli możesz adoptować Kubusia wypełnij zgłoszenie adopcyjne > https://www.jamnikiniczyje.pl/pora.../ankieta-przedadopcyjna Oto opis Pani z domku, w którym obecnie przebywa (ponad 3 miesiące) Kubuś to 2,5 letni jamnik szorstkowłosy. Według behawiorysty - dobry do pracy, szybko się uczy. U mnie przez pierwsze siedem dni, nie dał do siebie podejść. Potem małymi krokami robił postępy. Nie ma pełnego zaufania do ludzi, jednak bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Zabawki inteligentne szybko zrozumiał i potrafi je pokonać z dużą szybkością. Smycz już zapina i chodzi, czasem się zapiera. Trochę nieprzewidywalny Potrafi pokazać zęby jak mu się coś nie podoba. Nie toleruje mojego psa, a z suczką kontakt poprawny. Z psami przez siatkę kontakt przyjazny - liżą się po pyszczkach. Źle reaguje na schylanie się nad nim, do mężczyzn bardzo zachowawczy. Zaczął naśladować psy i interesować się zabawkami. Wyciąga je z koszyka i nosi po domu. Niestety nie daje sobie odebrać tej zabawki i nie umie się dzielić z innymi psami. Na co dzień słodziak, który wita mnie po pracy, chce się bawić - choć wiele nie potrafi. Ma ogromny potencjał. Opis poprzedniej opiekunki: Niewykastrowany, uroczy piesek, spragniony miłości i swojego człowieka. Mieszka obecnie w domu z ogrodem. Od naszego ostatniego spotkania zrobił bardzo duże postępy behawioralne. Obecnie śpi w domku, utrzymuje czystość. Lubi leżeć i obserwować otoczenie, wszystko dookoła niego. Uczy się wiele od psów obecnej Pani, naśladuje zachowania, razem z psami chodzi na spacery zapięty na smycz. Czasem przy zapinaniu kładł się na plecki, warczał, nie ugryzł. Wcześniej panicznie bał się smyczy, nie chodził na smyczy nie miał obroży, szelek. Dwukrotnie ugryzł psa pani u której przebywa. Nie robi tego nigdy kiedy ona kontroluje zachowanie, jest o nią widocznie zazdrosny. Pokazuje, że chce pilnować domu. Ostrożny w stosunku do mężczyzn, chyba się ich boi. Po rozmowach z osobą, która teraz się nim zajmuje - zrobił ogromny postęp. Bardzo pragnie miłości, uczuć. Swojej obecnej Pani daje się nawet nosić na rękach. Uwielbia smakołyki, smaczki.
Piesek przebywa w schronisku w Mysłowicach i bardzo pilnie szuka domu. Marley gaśnie w oczach. Ma 12 lat i dolegliwości bez liku. Choroba cushinga, usunięta śledziona, nowotwór. Tego psa nic w życiu nie oszczędza. W schronisku został już kilkukrotnie pogryziony. Raz pogryzienie było na tyle poważne, że wymagało szycia i kilkutygodniowej rekonwalescencji. Pracownicy i wolontariusze robią wszystko by zapewnić Marleyowi bezpieczeństwo, ale nie jest to proste wśród innych psów. Schronisko to ma być tymczasowe miejsce dla porzuconego psa, a Marley mieszka tam od kwietnia i kompletnie sobie nie radzi. To spokojny psiak, kiedyś bardzo wesoły, teraz powoli życie z niego ulatuje. Większość dnia przesypia, nie wychodzi z boksu.
Marley nie potrzebuje dużo, on już chyba nie wierzy, że ktoś zwróci na niego uwagę. Za to my chcielibyśmy dla niego jak najlepszego opiekuna. Szukamy dla niego spokojnego domu, najlepiej bez innych zwierząt. On już za dużo przeszedł, należy mu się ciepłe miejsce i kochający człowiek na ten ostatni czas.
Kochani z całego jamniczego serduszka płyną do Was serdeczne życzenia: zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt ! Odpoczywajcie i radujcie się ! Niechaj nie zabraknie Wam niczego i niech spełnią się wszystkie marzenia o cudownych świętach ! Cała ekipa FJN.
Dzień doberek w Jamnikowie! Jak u Was ? U nas rutyna i stały harmonogram dnia. Zwierzaki czekają. Dla nich Liczy się stabilizacja i pewność każdego dnia. Święta są dla ludzia. U nas magia świąt gdzieś po boku... są lampki. Dekoracje ale nie mamy możliwości tradycyjnego świętowania, bo są one. Najważniejsze!
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Kochani, niestety od jakiegoś czasu sytuacja organizacji prozwierzęcych w Polsce załamuje się... Widać to i u nas. Ilość wpłat na nasze konto drastycznie spadła a wszystko bardzo podrożało. Tymczasem nasza codzienność to przede wszystkim koszty : karmy, weterynarza, ogrzewania, prądu... Jak długo wytrzymamy ? Nie wiemy. Bez Was na pewno nie damy rady... Prosimy wesprzyjcie niczyje grosikiem. Nie muszą to być duże wpłaty , czasami 10, 20 złotych przemnożone przez wielość daje piękne kwoty. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy.
Wspieramy poszukiwanie domu dla Kleika, młodziutkiego pieska w typie jamnika szorstkowłosego, jednak UWAGA ! Kleik to nie tylko śliczny psiak ale to też psiak chory, który cierpi na przewlekłą niewydolność nerek. Osoba , która chciałaby adoptować Kleika musi zdawać sobie sprawę , że leczenie i utrzymanie psiaka z taką dolegliwością jest bardzo kosztowne dodatkowo trzeba mieć też świadomość, że opieka nad przewlekle chorym psiakiem to nieustanna walka o jego życie. To na pewno nie jest psiak dla każdego. Tymczasem jednak udostępniamy z wiarą, że znajdzie się odpowiedni i odpowiedzialny opiekun
-----------------------------------
Informacje ze schroniska w Celestynowie ( wklejamy bez poprawek )
KLEIK - Jamnik miniaturka -
PIESEK SPECJALNEJ TROSKI, KTÓRY CZEKA NA ODPOWIEDNIĄ RODZINĘ??
⚠️ WAŻNE: Pies z przewlekłą niewydolnością nerek. Przebyte konsultacje na warszawskim SGGW u najlepszych specjalistów. Wykonane badania krwi / USG / etc. Konieczne wizyty kontrolne, w tym badania krwi i USG, prawdopodobnie do końca życia. Może wymagać okresowego leczenia kroplówkami, kilka razy w tygodniu, zależnie od stanu. Wymaga karmy renal + preparatów wspomagających funkcjonowanie nerek (Pronefra, Hipobiom, Flora Balance). Koszty leków i karmy miesięcznie ok. 200-300 zł. Mogą być większe przy konieczności podawania kroplówek / badań krwi lub innych. Ze względu na stan zdrowia: niekastrowany.
Kleik przyjechał do nas już kilka miesięcy temu. Jego mama i braciszek dawno w domkach, a on musiał zostać sam i poczekać...
Przyjechał bardzo chory i zmęczony życiem. Rozpoczęła się długa walka o jego życie i stabilizacje stanu zdrowia. Nie byliśmy pewni, czy przeżyje… ??
Większość czasu pod naszą opieką spędził na wizytach u lekarzy. Przeszedł szereg badań, które wykazały przewlekłą niewydolność nerek… Niestety jest to nieodwracalny wyrok. ☹️
Choć jest to piesek specjalnej troski, to warty wszystkiego! ♥️♥️
Na ten moment Kleik został ustabilizowany zdrowotnie i jest gotowy wyruszać w świat z nową rodziną. ?
Musi jechać do domku szybciutko, by móc czerpać z domowego zacisza i ludzkiej miłości, jak najdłużej w swoim żyćku. ?
‼️ TO NAJPILNIEJSZA ADOPCJA-CUD ‼️
Kleik jest psem na medal. Do kochania, na kolanka, do zabawy. Pełen miłości, szczenięcego wigoru i ciepła, które promieniuje z daleka. ? Jest sfokusowany na ludziach i oddaje całe wielkie psie serce.
Oprócz brykania jest wrażliwy, czuły i chłopuś pierdółka. ?
W schroniskowej klatce tęskni i robi wszystko, by się przypodobać i zwrócić na siebie uwagę. ?
Topi serca najtwardszych...❤️?
Stepuje, przebiera łapkami, macha ogonem, wciska nosek, a dupką kręci jak zawodowiec;)
Kleik ma ok. 2 lata, jest malutkim ok. 7-8 kilogramowym psem w typie jamnika szorstkowłosego. Ma świetne uszy żyjące swoim życiem ?, słodkie króciutkie łapiczki i pysio jak malowany. ? Przystojniacha! ?
Jest bardzo delikatny w stosunku do psów, nie wyrywa się, reaguje wręcz neutralnie. Ogółem wzorowo chodzi na smyczy i odnajduje się w każdym otoczeniu. ??
Śmiało może zamieszkać z dziećmi, nie skrzywdzi nikogo... ?
Wymagamy dla Niego mieszkania w bloku ze względu na gabaryty.
Z oczywistych powodów zdrowotnych i wiążącego się z tym ryzyka, Kleik nie został dopuszczony do zabiegu kastracji.
Nie wygląda na schorowanego pieska i stara się żyć jakby nigdy nie chorował.
Oprócz tego jest naprawdę bezproblemowy.
Ma książeczkę, wszystkie szczepienia oraz został zaczipowany. ✅
Czeka na mądry dom, który będzie kontynuował zalecenia lekarza.
Psie złotko... przekonajcie się... ✨
__
Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie ankiety przedadopcyjnej (link poniżej) oraz odesłanie jej. Prosimy o udzielanie wyczerpujących odpowiedzi, aby Dział Adopcji mógł jak najdokładniej przeanalizować ankietę.
Dział Adopcji po zaakceptowaniu ankiety wysyła wiadomość zwrotną drogą mailową. Prosimy sprawdzać pocztę mailową (również folder SPAM).
Ankieta przedadopcyjna jest niezobowiązująca dla obu stron - zarówno Zainteresowany jak i Schronisko może zrezygnować z dalszego procesowania ankiety w czasie trwania procedury adopcyjnej.
Dział Adopcji Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie kontaktuje się z wybranymi domami. W przypadku odrzucenia ankiety Schronisko nie składa wyjaśnień dotyczących powodów odrzucenia, ani nie informuje o tym Zainteresowanych.
BIURO SCHRONISKA NIE UDZIELA INFORMACJI O PSACH DO ADOPCJI ANI W SPRAWIE TOCZĄCYCH SIĘ PROCEDUR.
Balbinka to też naszą podopieczna. Sunia nie miała kontaktu z człowiekiem I po prawie 2 latach nadal nie przepada za dotykiem. Balbinka prawdopodobnie zostanie u nas do końca życia bowiem z powodu swojego usposobienia trudno jak obsługiwać.
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Drodzy, życzycie Frabi smacznego ? Tak tak, Frania z apetytem wsuwa jedzonko przez ostatnie kilka dni. To lepsze dni Frani. Dziękujemy w jej imieniu za każde wsparcie, zakup karmy.
‐---‐-------------
W FJN na stałe przebywają psiaki , które są " nieadopcyjne" , nikt o nie nie pyta, już prawdopodobnie nie zostaną adoptowane. Możesz Sunia w ich utrzymaniu, leczeniu ? A może chcesz adoptować wirtualnie ? Wesprzyj nas wpłata lub zadeklaruj stałe, comiesieczne wpłaty na wybranego pieska ( więcej o wirtualnej adopcji >https://www.jamnikiniczyje.pl/.../109-adopcje-wirtualne)
Kochani to już 3 edycja naszej świątecznej akcji. Pieniądze ze zbiórki zostaną przeznaczone na jamnikowe "zaplecze" : kocyki, smaczki, ubranka itp. rzeczy , które w codziennej walce o byt schodzą na dalszy plan. Jeśli chcecie urządzić jamnikom święta to zapraszamy !
Czarek to pogodny senior w typie jamnika. Uwielbia kontakt z człowiekiem i bardzo go pragnie. Wyglądając zza krat chce zwrócić na siebie uwagę bo jego psie serduszko ogromnie pragnie miłości. Czaruś niezwykle przywiązuje się do opiekuna i będzie bezgranicznie oddanym przyjacielem. Lubi spacery na których ładnie chodzi na smyczy i jest skupiony na opiekunie , często chcąc się przytulać. Inne psy akceptuje z lekkim dystansem. Jeździ samochodem oraz winda. Zapraszamy na spacer z pogodnym Czarusiem.
Czarek został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zachipowany i wykastrowany.
Obowiązuje wizyta przed i poadopcyjna, spacer zapoznawczy, podpisanie umowy adopcyjnej i uiszczenie opłaty schroniskowej.
Kontakt: Ola 794 244 827 (jeśli nie odbieram, zostaw proszę sms z imieniem psa)
Ronik potrzebuje suplementu ! Kochani, czy ktoś miałby możliwość zakupu bardzo ważnego suplemenyu dla Ronika ( przykładowe oferty na allegro : https://allegro.pl/listing?string=ipakitine ) ? Ten suplement musi być dodawany do każdego posiłku Ronika z tego powodu, że wiąże w pokarmie mocznik i fosfor, które zatruwają organizm pieska chorego na nerki. Sądzimy , ze ta suplementacja , oprócz oczywiście innych leków utrzymuje Ronika w tak dobrej formie. Mamy preparatu na jakies 4 dni jeszcze... Jeśli ktoś może pomóc to prosimy o kontakt na priva lub na poczta@jamnikiniczyje.pl , podamy adres Ronika :) Można też wesprzeć Ronika poprzez zasilenie jego skarpety kaską :) Dziękujemy za wszystko w jego imieniu <3