Wydrukuj tę stronę

Bazyl

METRYCZKA

Dzisiaj tj. 13.11.2013 pod opiekę Fundacji Jamniki Niczyje trafił Bazyl. Pies musiał błąkać się jakiś czas ponieważ jest dość mocno wychudzony. Jutro Bazyl ma odbyć wizytę u weterynarza więc będziemy coś więcej wiedzieć o jego stanie zdrowia. Pies jest młody, powinien szybko powrócić do formy.Szukamy dla Bazyla najlepszego domu i prosimy te o wsparcie pieska grosikiem.

 19.11.2013

Informacje od Opiekunki:

1.Pies jest po dwóch wizytach u lekarza. Jego stan jest bardzo dobry. Jest to pies zdrowy jednak bardzo wychudzony.
Ma małe problemy ze skórą (tj.lekki łupież) jednak wynika to wyłącznie  ze złej diety ( a raczej jej braku  i błąkania się przez długi okres czasu.)
Pies ma zdrowe serce, stawy  i pozostałe organy. Tryska dobrym samopoczuciem, jest bardzo wesoły i pogodny.
2. Pies został odrobaczony oraz został mu podany  środek na pchły ( pnieważ "szurał" się o dywan, teraz  juz tego nie robi.)
Pies nie został zaszczepiony  ponieważ jest za chudy i lekarz kazał poczekać ,aż przybierze na wadze. Obecnie waży 6,4 kg i wciąż widać mu żebra.
3. Pies bardzo entuzjastycznie reaguje na spacer. Jest bardzo grzeczny na spacerze. Chodzi przy nodze na smyczy bardzo dobrze, nie ciągnie.  Reaguje na komende" stój" i "wróć/ do mnie" . Nie zna jednak komendy "siad" , "waruj". Jest bardzo grzeczny do wszystkich psów i suczek. Daje się obwąchać i sam wącha. Widać ,że jest chętny do zabawy . Pies bardzo grzecznie zostaje sam w domu, wraz z innym i współlokatorami staramy sie z nim wychodzić jak najczęsciej, jednak pies bez problemu spędza całą noc ( 9h ) bez wychodzenia.  Nie zdażyło się ANI RAZ by zrobił siku/ kupe w domu. Jest naprawdę bardzo dobrze wychowany i aż dziw bierze,ze nie ma domu. 
Pies przebywał jeden raz z kotem w pokoju i nie wykazywał zainteresowania  nim.
 
24.08.2014
Bazyl w domu już jakiś czas, teraz przysłał pozdrowienia z wakacji :) Piesek trafił do nas jesienią zeszłego roku bardzo zaniedbany, wychudzony. Błąkał się dłuższy Czas. Teraz, pod wspaniałą opieką Pani Ewy nie ma śladu po dawnym wylęknionym piesku.
"Witam Zgodnie z obietnicą przesyłam zdjęcia Bazyla z wakacji. Chłopak sprawuje się dobrze. Już żeśmy się wzajemnie poznali. Generalnie tak jak pisałam jest strasznym warkotem, ale chyba lubi sobie tak pogadać, bo mimo, że warczy i kłapie zębami, to nikogo nie ugryzł. Może nasze wcześniejsze jamniki były mało jamnicze i dlatego na początku tak to nas wystraszyło.Ogólnie jest grzeczny, przyjazny do innych piesków. Niestety nie znosi kotów, szczególnie dzikich, które pryskają spod samochodów. Wtedy biorą w łeb wszystkie nauki, nie zatrzyma się ani na wołanie, ani na przysmaki.
W domu straszny przytulasek i pieszczoch. Ostatnie dwa tygodnie spędziliśmy na Mazurach. Tam miał raj i pełne łapy roboty. Przekopał całą działkę ( na szczęście leśną), wytropił wszystkie zwierzaki w okolicy. Był tak aktywny, że schudł ok. kilograma. Ogólnie kochamy się z wzajemnością i cieszymy, że jest z nami. Pozdrawiam. Ewa N"
10562986 837597026259997 121050991219579553 n
 
01.02.2017
Odezwał się do nas Bazyl. To śliczny jamnik ... z przeszłością. Bazyl trafił do nas wychudzony i zaniedbany. Były z nim pewne problemy, które wyraźnie wskazywały, że ktoś zrobił mu krzywdę. Bazylek uzyskał pomoc w fundacji lecz właściwiej naprawy jamniczka podjęła się Pani Ewa z rodziną, która go adoptowała. Pani Ewa dała pieskowi wszystko czego potrzebował : poczucie bezpieczeństwa, miłość, czas... To wspaniały dom, który nawet przez chwilę nie zwątpił w psiaka. Takich domów szukamy. Pani Ewo pozdrawiamy Was serdecznie, dziękujemy za pamięć o fundacji, dziękujemy, że Bazylek ma wymarzone życie.
"Jak ten czas leci. Już trzy lata jesteśmy razem z Bazylem. U chłopaka wszystko w porządku.Zdrowy, wesoły i tylko trochę polukrowana mordka świadczy o upływającym czasie. Nadal przewodnik stada, nadal nader "gadatliwy"
Stał się wielkim pieszczochem, ale oczywiście na jego warunkach. Miziamy wtedy kiedy Bazylek ma na mizianie ochotę i domaga się pieszczot.
Jedno się zmieniło, Bazyl nie jest już niejadkiem. Stał się strasznym łakomczuchem i łasuchem. Ma nawet na koncie dwie kradzieże żywności - stek z łososia ( ok. 30 dkg ) na jedno połknięcie i kilogram udźca wołowego ( na szczęście odzyskany)..Serdecznie pozdrawiamy wszystkich z FJN i wszystkich podopiecznych, życząc im super domków i kochających dużych."
16422881 1412627145423646 4001103825981387564 o
 
Czytany 6079 razy

Galeria