Wydrukuj tę stronę

Fiora

METRYCZKA

  • ID: 2648/2016
  • Wiek: 3,5 roku
  • Płeć: suka
  • Status: Ma dom
  • Miasto: Wroclaw
  • Województwo: dolnośląskie
  • Rodzaj sierści: Krótkowłosa
  • Osoba kontaktowa: Fundacja
  • E-mail: poczt@jamnikiniczyje.pl

Fiora to mloda dynamiczna suczka, która szuka nowego domu. Właścicielka nie radzi sobie z suczką, ktora przejawia zachowania dominacyjne i agresywne. Fiora wymaga opieki konsekwentnego i znającego podstawy psiej psychologii opiekuna. Sunia wymaga ruchu i zapewne spelni sie w ćwiczeniach zadaniowych. Fiora pilnuje swoich rzeczy, jest lasa na jedzenie. Sunia musi znaleźć opiekuna, ktory wyznaczy jej zasady i poukłada jej świat. Taka osoba musi stać sie autorytetem dla niej. Psy takie jak Fiora są inteligentne i bystre, można z nich wiele "wyciągnąć" lecz nie każdy moze być właścicielen takiego pieska, bo to nie jest typ uleglego kanapowca. Wykluczony jest dom z dziećmi. Fiora powinna trafić do osoby aktywnej. Poszukiwany dom ktory zna rasę. Suczka jest wysterylizowana, zadbana, gotowa do adopcji.

22.02.2016

Fiore odwiedził behawiorysta, który zapoznał się z suczką i opisał swoje spostrzeżenia. Prsimy o zapoznanie sie z tą opinią chętnych do adopcji :

Fiora wykazuje przyjazne nastawienie w stosunku do ludzi - dorosłych i dzieci ( w domu, w którym mieszka jest małe dziecko ).Obcych wita radośnie, ale z pewną nieśmiałością. Na spacerze idzie spokojnie na smyczy, ale gdy znajdzie miejsce, które ją szczególnie zainteresuje, zdecydowanie ciągnie w tym kierunku.
W stosunku do spotkanych psów zachowuje się spokojnie (wyraźnie ważniejsze jest dla niej środowisko, ale po pewnym czasie podejmuje zabawę ).
Jest jednak pewne problematyczne zachowanie. Suczka bardzo intensywnie broni swoich zasobów, zarówno przed ludźmi jak i przed innymi psami. Nie broni jedzenia stojącego w misce, ale rzeczy,które zdobędzie, albo uzna, że są dla niej ważne (w domu może być to poduszka czy kocyk, na dworze znaleziony patyk ). Nie pozwala odebrać sobie bronionej rzeczy, groźnie warczy i nawet używa zębów ( w stosunku do ludzi i do psów ). Wskazany byłby raczej dom bez innych psów i przepracowanie problematycznego
zachowania.
 

 
07.05.2016
Z domu Fiory
Oto zdjęcia i informacje z domu Fiory. Fiorę ogłaszaliśmy kilka miesięcy temu do adopcji ponieważ jej właścicielka nie radziła sobie z opieką nad psiakiem. Dochodziło do pogryzień i sytuacja wymknęła się spod kontroli… Poszukiwania domu trwały dość długo gdyż duża uroda suni była wprost proporcjonalna do trudności charakterku Jednak udało się. Sunia została adoptowana do rodziny z Łodzi. Państwo układają na nowo świat tego małego stworzonka. Domek pracuje z Fiora nieustannie, są w kontakcie z behawiorystką. Dają radę, choć opieka nad takim zwierzakiem wymaga poświęcenia i czasu. Wybraliśmy dla Fiory najlepszy z możliwych domów a poniższy list tylko potwierdza ten ten wybór. Przy tej okazji serdecznie dziękujemy behawiorystką z Wrocławia i Łodzi za pomoc przy Fiorze. Na terenie Łodzi pomagała Pani Ewa a w Łodzi Małgosia. Bez Was adopcja Fiory byłaby ryzykowna !
"Fiorka jest już u nas ponad miesiąc. Z dnia na dzień coraz bardziej aklimatyzuje się w nowym miejscu. Z każdym dniem nabiera większego zaufania do nas. Staramy się okazywać jej jak najwięcej miłości, zrozumienia ale też i wyznaczamy granice. Fiorka jest bardzo wdzięcznym i pojętnym uczniem. Ma swoje miejsce miejsce do spania, drugie do wylegiwania się w promieniach słońca. Choć także lubi sobie jeszcze poleżeć na kanapie lub w naszym łóżku ( tu tylko pod naszą nieobecność ) jednak zdecydowanie preferuje swoje legowiska. Do niedawna wszystkie swoje zabawki (plecionka ze sznura, piłka kauczukowa) czy kocyki gryzła nerwowo. Obecnie jeszcze wyciąga kocyk z legowiska jednak po komendzie "nie wolno" lub "zostaw" wykonuje polecenia i szybko traci nim zainteresowanie. Niestety zabawki sznurkowe oraz piłki nadal gryzie i co gorsze zjada,więc ograniczam dostępność do nich. Sunia najlepiej bawi się Kongami. Są niezniszczalne. Może je bezkarnie gryźć, a i są świetne do zabaw we dwoje. Uczymy Fiorkę szukać ją i przynosić. Początkowo nie było szans na odebranie jej zabawki, stopniowo sama zaczęła ją przynosić i domagać się zabawy w tzw. szarpnie, co bardzo lubi, a od niedawna nawet chętnie oddaje ją by ją jej rzucać - uważam, że to początki aportowania, przynajmniej mam taką nadzieję . Wyłapuje zabawkę niczym zawodowy bramkarz, widać, że sprawia jej to ogromną przyjemność. Czasami w ferworze zabawy zamiast zabawkę chwyci rękę bawiącego ale szybko reflektuje się i wzrokiem oraz całym ciałem przeprasza za tę pomyłkę. Owszem zażyły się jeszcze nie tak dawno ostre ostrzeżenia, zwłaszcza gdy obawiała się, że jej odbierzemy to czym była zainteresowana, ale w takich sytuacjach zawsze zostawialiśmy ją w spokoju i łagodnie przekonywaliśmy, że nie zabierzemy jej "zabawki". O tyle to przychodziło łatwiej ponieważ Fiorka nie ma inklinacji do anektowania rzeczy innych niż swoje zabawki lub opisany wyżej kocyk.
Drugą namiętnością Fiorki jest jedzenie. Generalnie zjada wszystko co da jej człowiek, zwłaszcza to co my aktualnie jemy. Tylko konsekwencją odzwyczailiśmy ją od żebrania przy stole i głośnego domagania się o skrawki. Ale też doskonale wyczuwa "słabe ogniwo" i wtedy nie odpuszcza, choć już nie robi tego tak natarczywie jak kiedyś. Fiorka to naprawdę inteligentna Sunia . Ale dzięki smakołykom i jej wielkiemu apetytowi na nie wielu rzeczy można jej jeszcze nauczyć.
Spacery to kolejna namiętność. Jednak tu stawia warunki - ładna pogoda. Deszcz czy zimno skracają spacer do niezbędnego minimum. Fiorka jak przystało na prawdziwego jamnika jest psem myśliwskim o silnym instynkcie łowieckim. Większość spaceru przebywa z noskiem przy ziemi i ciągle węszy i węszy. Potrafi z naprawdę pokaźnej odległości wywęszyć atrakcyjne dla siebie jedzonko - to niestety problem, lubi śmierdziuszki nadające się do jedzenia. Ze względu na swój charakter - nie toleruje wszystkich piesków, uwielbia dzieci i większość dorosłych) jest prowadzona na smyczy (mam specjalną 8m) ale ostatnio zaczęliśmy w odpowiednich miejscach puszczać ją wolno. Zauważyliśmy, że zdecydowanie lepiej reaguje na komendy, bardziej się nas pilnuje. Jest bardzo zadowolona, kiedy ma taką swobodę na spacerze.
Fiorka jest świetnym, wesołym, inteligentnym, temperamentnym pieskiem z charakterem. Nie ma z nią żadnych problemów. Chętnie jeździ samochodem, w którym siedzi grzecznie na swoim miejscu, bez problemu odwiedza gabinet weterynaryjny, kąpiel to przyjemność. Daje nam wiele radości, nuda w naszym domu nie gości. Najlepsze są powitania poranne i po powrocie do domu , ogonek chce się urwać, skacze wokół nas z ogromną radością, wylizuje, przynosi Konge do zabawy, wydaje się wtedy małym szczeniaczkiem.
Mam nadzieję, że niebawem zapomni o poprzednim domu i nastąpi pełna socjalizacja jej w naszym środowisku. W każdym razie my robimy wszystko, aby czuła się u nas jak najlepiej, jak pełnoprawny członek rodziny. Serdecznie dziękuję Fundacji, za możliwość adopcji takiej wspaniałej Suni. Pozdrawiam. Barbara W"
 
13164395 1174482562571440 1661787929250386315 n
 

Fiora po roku !

24.04.2017

Mija rok od adopcji Fiory. Oto co rodzinka suni pisze po roku wspólnego życia :
"Witam. Minął już rok od adopcji i zgodnie z umową przesyłam informacje o Fiorce.
Suczka już na dobre zadomowiła się u nas.Wolnymi kroczkami zdobywamy jej zaufanie i miłość, choć jej zachowanie świadczą, że wciąż pamięta o poprzednich właścicielach, a zwłaszcza właścicielce. Bardzo lubi młode kobiety i dzieci, a na spacerach upomina się, czasami natrętnie, o pieszczoty przy rozdając ,,całusy,,. Ma dziewczyna charakterek. Nazywamy ją żartobliwie "Bandzior" , gdyż lubi wywoływać tzw. szarpaczki "słowne" z innymi pieskami,ale na tym się kończy. Jak dotąd nie posunęła się dalej, ale też i my staramy się nie dopuszczać do takich konfrontacji. Na swoim terenie jest dość dobrą"gospodynią" jeśli tylko inny piesek szanuje jej zasady - moich zabawek nie ruszamy!!!
Ma swoich ulubieńców jak i zaciekłych wrogów, których coraz częściej stara się omijać udając obojętność.
Bardzo lubi wszelkie podróże samochodem. Jest w tej materii niezmordowana i nie ma znaczenia godzina wyjazdu. świetnie wyczuwa wszelkie przygotowania do podroży czekając przy drzwiach bojąc się, że o niej zapomnimy.
Jak każdy jamnik jest ciepłolubna co najlepiej objawia się nocą, gdy gości pod kołderką w kąciku mojego łóżka.
I uwielbia wszelkie zabawy, a zwłaszcza w "złap mnie".
Wizyty u weterynarza nie nastręczają problemów tak jak i zabiegi pielęgnacyjne. Nie jest ich fanką , ale dzielnie je znosi.
Choć jak pisałam jest łobuziakiem to tak naprawdę słodziak. Skradła nasze serca i mam nadzieję, że jest z nami szczęśliwa.Pozdrawiam w imieniu swoim i Fiorki, a w załączeniu przesyłam jej kilka zdjęć."

18055930 1510492585637101 781058488733105217 o

Czytany 5753 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 24 kwiecień 2017 23:31