Pajo

METRYCZKA

Pajo - to schroniskowy weteran.
Telefon milczy, a Pajo ciągle czeka!
O jego przeszłości nie wiadomo zbyt wiele. Znaleziony został na jednej z ostródzkich ulic, wzdłuż której się błąkał.
Pajo ma około 10 lat. Przebywa w schronisku w Ostródzie od zeszłego roku.
Nikt dotychczas nie zainteresował się jego adopcją - czemu trudno się dziwić :(

Dziś Pajo czuje się świetnie, co można zaobserwować na poniższych filmikach:
http://www.facebook.com/photo.php?v=420643031282540
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=294958870586658&id=100003323756249&notif_t=likehttps://www.facebook.com/video/video.php?v=448165821863594&notif_t=video_processed

Sierść mu lśni, a dobry humor dopisuje, zwłaszcza po spacerku jak czeka na niego smakołyk i jego ukochany kocyk, w którym się może zagrzebać.
Jak przystało na jamnika bywa charakterny, choć na kolegów ze spacerków nie reaguje. Wiadomo jednak, że najlepszy byłby dla niego dom wytrawnych jamnikomaniaków bez innych psów, kotów i małych dzieci.
Liczymy, że znajdzie się dobry dom dla tego nieboraka :)
Szukamy dla niego domu na terenie całej Polski. 
 
14 kwietnia 2014r.
 
Najlepsze wieści, jakie mogliśmy tutaj wpisać: PAJUSZEK MA DOM!!!
Pajuś, po latach spędzonych w schronisku wyczekał sobie najlePSIejszy Dom, jaki tylko mozna wymarzyć dla jamnika.
To Dom u Pani Eli, Dom z jamniczymi tradycjami.
W domu ma kolegę Jamnika Argosa i koleżankę Jamnisię Basię - oboje, tak samo jak Pajuś adoptowani ze schronisk...
 Pierwsze wieści z nowego domu:
"Pajo (...) został adoptowany i jest członkiem rodziny. Zapewnię mu wszystko czego potrzebuje . Dziękuję więc serdecznie za wszystko co otrzymał, za uczucia, zainteresowanie (...).
Teraz muszę mu dać trochę czasu na poznanie nowego miejsca, nabranie wiatru w uszy i akceptację nas.
Jedno już wiem to cudowny, mądry staruszek, delikatny i wrażliwy. Zupełnie nie przeszkadzają mu schody: podchodzi do nich i czeka na ręce Nie gryzie, nie straszy zębami, gdy coś mu nie pasuje powarkuje jak na jamnika przystało.
Pajo nie ma dużo sił, plączą się nóżki, czasem główka się kiwa, ale ma wielki apetyt na życie i to jest najważniejsze"
A po tygodniu Pani Pajusia napisała:
"Tydzień poleciał i już coś o sobie wiemy Pajo jest kochanym staruszkiem - maluszkiem . Waży 5,5 kg .Drobniutki , kruchutki wręcz porcelanowy. Świetnie mieści się na jednej ręce. A teraz same sprostowania - Pajcio nie gryzie , uwielbia głaskanie , najbardziej wskazane za uszami i pod brodą, a przede wszystkim wie , że '' ludź ma ręce do noszenia jamnika''. Śpi całą noc spokojnie, chrapie zakopany w kocykach
Zaprzyjaźnił się z Basią, ale ona mu matkuje. Pilnuje malucha w ogrodzie i razem kopią dołki
Przechlapane ma Argos, któremu Basia grozi zębami, gdy zbliża się do Paja. Gdy Pajuszka nie ma w pobliżu Argos wraca do łask. Nudzić się z nimi nie można.
Mamy problem z zachowaniem czystości ale nad tym pracujemy.
Pajo jest kolejnym dowodem na to , że każdy jamnik musi mieć dom , bo to jego naturalne środowisko
I najważniejsze - tak się składa, że do mnie trafiają tylko wyjątkowe psy.
Pajucha jest kolejnym dowodem"
 
Pajuniu - masz Cudowny Dom, i wszyscy zyczymy Ci dłuuugich lat w szczęściu i miłości z Twoją Wspaniałą Rodzinką!!!
Czytany 5006 razy
Więcej w tej kategorii: « Lucek Suczka PA - 2001 »

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie