Lulek to piesek, który trafił pod naszę opiekę z interwencji. Trzymany przez poprzednią właścicielkę w ciemnej komórce nie miał kontaktu z ludźmi. Skutkuje to ogromnymi zaniedbaniami socjalizacyjnymi. Piesek boi się dotyku. Nie nawiązuje kontaktu z człowiekiem, trzyma się na uboczu. Jest aktywny, wesoły, ciekawski. Potrzebuje dużo ruchu, zajęcia oraz długich sopacerów. Cały czas uczy się zachowywac czystość w domu. Wymaga ogromu spokoju i cierpliwości, by nauczył się w pełni funkcjonować w warunkach domowych. Na pewno nie jest to pies, który od razu zaufa nowemu opiekunowi. Trzeba sobie zdawać sprawę, że z upływem czasu będzie on dopiero skracał dystans. Dobrze, gdyby zamieszkał z dorosłym, zrównoważonym psem, który będzie dla niego wzorem do naśladowania.
Piesek szuka domu tymczasowego, z opcją domu stałego po zakończeniu toczacego się postępowania sądowego przeciwko właścicielce.
Prosimy o przemyślane propozycje domku dla niego. Mimo swojej urody, jest to psiak wymagający od nowego opiekuna zaangażowania oraz cierpliwości w oczekiwaniu na efekty pracy.
Zgłoszenia do adopcji prosimy kierowac poprzez wypełnienie ankiety przedadopcyjnej.
https://jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/pod-nasza-opieka/item/3075-lulek#sigProGalleriaa85ab90f73
21.04.2018
Malutki Leluś rozpoczął ćwiczenia na smyczy. Jamniczek nie jest jeszcze w pełni oswojony z dotykiem czlowieka i na jego widok ucieka ale wdrożyliśmy przymusowe przytulanie z uwagi na to, że dystans malucha się nie zmniejszał. W chwili obecnej piesek jest już wyłapywalny i nie siusua pod siebie przy zbliżeniu z człowiekiem. Uważamy , że są to postępy. W niektórych przypadkach przymusowy kontakt z człowiekiem jest jedynym wyjściem. Jeśli psiak nie przełamał się sam mimo obserwacji swoich psich kolegów, którzy garną się do nas na każdą zachętę to trzeba pokazać takiemu zwierzakowi namacalnie, że ręka człowieka i dotyk jest czymś przyjemnym. Lulek przechodzi taką terapię dwa razy dziennie i widzimy, że to działa. Piesek bierze z ręki jedzenie i smaczki. Leluś mogłby trafić do domu tymczasowego jednak tylko do domu z ogrodem i pod opiekę osoby, która w sposób przemyślany i mądry zajmie się jamniczkiem . Leluś nie potrzebuje natrętnej miłości człowieka dlatego opiekun psiaka to musi być osoba o szerokim horyzoncie myślowym, która niczego nie będzie oczekiwać a może dużo dać z siebie pieskowi. Wskazany dla jamniczka byłby dom z innym zrównoważonym psiakiem. Leluś to 9 miesięczny jamniczek, przed nim całe życie.
Kontakt w sprawie domu tymczasowego poprzez wypełnienie ankiety przedadopcyjnej > http://www.jamnikiniczyje.pl/poradni…/ankieta-przedadopcyjna
https://jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/pod-nasza-opieka/item/3075-lulek#sigProGalleria8c08e5632f
16.05.2018
W niedzielny piknik w siedlisku Lulek został wytypowany do udziału w spacerze lecz niestety piesek nie dał rady i nie poszedł... Pieska przerosła sytuacja i obecnosć duzej ilości ludzi i zwierząt. Lulek nadal nie zrobił znaczących postępów w kontaktach z człowiekiem. Mimo, iż zna nas i akceptuje nie podchodzi i nie szuka kontaktu. Nadal psiak jest wyłapywany... dotyk człowieka jest dla niego powodem do natychmiastowej ucieczki. Mimo, iż jamniczek ma przymusowe głaskanie i przytulanie nie przełamał się. Widać, że Lolek jest psiakiem, który zupełnie pozbawiony był kontaktu z człowiekiem przez cały okres swojego życia, możliwe, że został przekroczony też jakiś moment krytyczny w rozwoju społecznym, który spowodował braki w nawiązywaniu emocjonalnych więzi z człowiekiem. Nie znamy żadnych badań, które mogą potwierdzić taką teorię lecz takie wnioski nasuwają się poprzez analogię do rozwoju człowieka. Możliwe, że w przypadku wszystkich ssaków jest podobnie i że braki jakie powstały we wczesnej fazie rozwoju mogą być niemożliwe do nadrobienia. Lolek jest 9 miesięcznym wyrostkiem, akceptuje nas i wszystkie psiaki, jest radosny i w pełni korzysta z uroków życia. Pięknie nauczył sie załatwiać swoje potrzeby poza domem, jest inteligentny i szybko się uczy. Niestety najbardziej odpowiada mu życie obok człowieka, którego chętnie obserwuje i za którym podąża stukając nosem w łydkę. Niestety Lolek nie chce bezpośredniego kontaktu, ucieka przed dotykiem i pieszczotami. Poszukujemy opiekuna, który uszanuje tę odmienność psiaka i nie będzie oczekiwał od Lulka wylewności.
https://jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/pod-nasza-opieka/item/3075-lulek#sigProGalleriab564cad2b2
25.05.2017
Luluś prezentuje się swoim sympatykom. Piesek czeka na swoją szansę w jamniczym siedlisku, czeka na odpowiedniego opiekuna, tzn, takiego, który zechce p[oświęcić dla pieska swój czas i zaangażowanie. Możliwe, że Lulek z powodu izolacji w okresie szczenięcym będzie specyficznym psiakiem, który żyje obok czlowieka, obserwuje go ale nie nawiazuje bezpośredniego kontaktu. Możliwe jednak, że piesek jeszcze się zaadaptuje do życia z człowiekiem w taki sposób jakiego my - ludzie oczekujemy. Na pewno dom adopcyjny nie może od razu na nic liczyć, bo nawet my nie możemy - bezpośredni opiekunowie, którzy od ponad miesiąca karmimy, lulamy ( i przymusowo przytulamy ) . Lulek nas akceptuje, biegnie za nogą trącając nosem i widać, że jesteśmy dla niego elementem stada. Psiak wchodzi w wiek męski więc zobaczymy jak zadziała tutaj układ hormonalny. Z uwagi na zachowanie Lulka kastracja pieska jest w tym momencie wstrzymana. Piesek nie będzie mógł mieć zabiegu wcześniej niż w 2-3 roku życia.
21.09.2018
Pamiętacie ślicznego Lolka z interwencji w Czarnowie ? On nadal czeka na swojego Ludzia, który zrozumie jego potrzeby i zaopiekuje się na zawsze. Jamniczek wymaga pracy i socjalizacji bowiem prawdopodobnie psiaczek przez cały okres szczenięctwa nie znał człowieka. Lolek nawiązuje kontakt ale na własnych zasadach, co polega na tym , że psiak akceptuje opiekuna, bardzo cieszy nie na jego widok ale nie chce dotyku i bliskiego kontaktu. Niestety pomimo kilku miesiecy to się nie zmieniło i mamy wrażenie, że nasze możliwości wyczerpały się. Może piesek w warunkach domowych u "swojego Ludzia" miałby większe szanse... Poszukiwany jest opiekun, który postawi na psiaczka , nie oczekując za wiele w zamian. Mile widziany dom z innym psiakiem ponieważ Lolek bardzo chętnie nawiązuje kontakty ze zwierzętami i nie ma z tym problemu. Czy znajdzie się odpowiedni domek i Ludź ?
27.10.2018
Lolek od jakiegoś czasu rozgląda się za domkiem. To młody jamniczek, który przyjechał do nas odebrany interwencyjnie. Niestety Lolek ma pewne braki socjalizacyjne, które wymagają długoterminoych ćwiczeń. Szukamy najlepszego domu, cierpliwego opiekuna, który może poświęcić pieskowi czas.
Lolek nadal czeka na dom !
03.09.2018
Kochani Lolek nadal czeka na odpowiedzialny domek. Piesek wymaga pracy i socjalizacji z człowiekiem, niestety Lolek jest nadal nieufny, nie lubi dotyku i mimo iż utożsamia się z opiekunem to woli adorować go z bezpiecznej odległości. Trudno w fundacji o dalsze postępy , choć robimy co możemy. Psiak powinien trafić do domu i pod okiem wrażliwego opiekuna przechodzić dalszą socjalizację. Lolek chętnie zamieszka z innym zrównoważonym psiakiem. Szukamy odpowiedniego domku, który będzie mógł poświęcić jamniczkowi czas, uwagę niczego nie oczekując w szybkim czasie. Lolek przebywa w okolicach Bydgoszczy.
Lolek adoptowany !
16.12.2018
Mamy dla Państwa super wieści : domek znalazł Lolek, psiak, który z powodu swoich dysfunkcji miał ograniczone szanse adopcyjne. Loluś trafił do nas z interwencji i był psiakiem, który nie znał człowieka. Przez to niestety jamniczek był "dziki" i nie przejawiał potrzeby kontaktu z człowiekiem. Była to bardzo trudna sytuacja a socjalizacja pieska zajęła nam osiem miesięcy . Lolek trafił do najlepszego domu i zamieszkał z fundacyjnym bratem Alfikiem, który jest dojrzałym i statecznym jamnikiem. Takie towarzystwo zapewne wpłynie dobrze na młodziutkiego Lolka. Alfik wprowadzi Lolka w prawdziwe jamnicze życie i na pewno przekona ostatecznie, że z człowiekiem jest super. Dziękujemy serdecznie Rodzinie Alfika i Loka za pomoc, serce i wsparcie fundacji. Do podziękowań dołącza się Frania !
Lolek na swoim miejscu !
30.06.2019
Kilka dni temu otrzymaliśmy wiadomość, że Lolek znalazł swoje miejsce na ziemi - zajął najlepszą miejscówkę do spania ! Przypomnijmy, że Lolek to młodziutki psiak, który trafił do nas jako wyrostek nie znający człowieka, dziki. Socjalizacja Lolka trwała bardzo długo lecz w końcu piesek przekonał się, że nawiązywanie kontaktów z dwunożnymi jest fajne ! Takie zdjęcia to dla nas paliwo do dalszego działania i nagroda !
Hau, hau ! Tu Lolek !
11.09.2020
Hau, Hau ! Dzisiaj z rana głos daje Lolek , pamiętacie go ? Lolek trafił do nas jako dziki wyrostek odebrany interwencyjnie z bardzo złych warunków wraz z innymi psiakami. Socjalizacja Lola była trudna i żmudna ponieważ psiak nie znał człowieka... Udało się jednak a dzisiaj jego rodzina adopcyjna ma już wiele sukcesów wychowawczych. Można nawet powiedzieć, że Lolek nadrobił zaległości i został pewnym siebie jamniorkiem. Pozdrawiamy serdecznie Rodzinkę Lola !
------------------------------------------------------------------------------------------
"Dzień dobry, to ja, Lolek.
Niedługo mija druga rocznica, gdy jestem na swoim. Mieszkam z Alfem, trochę przytyłem, mówią, że zaczynam obrastać w piórka, ale nie wiem, co to znaczy. W tym roku ze względu na pandemię nie odwiedzimy Jamnikowa. Razem z Alfem uradziliśmy, jaką niespodziankę zrobić podopiecznym fundacji. Pozdrawiam szefową i moją ciocię Mysię, opiekunki i wszystkich podopiecznych. Lolek."
Serdecznie dziękujemy Lolkowi, Alfikowi i ich Dużym za zakup panela grzewczego dla tych, które czekają dopiero na swoją szansę w FJN. dziękujemy Wam również za to , że jesteście z nami. Wspaniale mieć takich Przyjaciół !
Alf i Lolek w Jamnikowie
18.07.2021
Wczoraj w Jamnikowie mieliśmy długo wyczekiwanych gości : Alfa i Lolka z Dużymi. Chłopaki przebyli spora trasę, by odwiedzić tzw. stare kąty Alfik i Lolek spędzili w Jamnikowie po kilka miesięcy i dokładnie wiedzieli, gdzie przybyli... Rozpoznali nas i pięknie się witali chociaż wiadomo, że dla nich centrum świata są obecni opiekunowie ! Wspaniale jest widzieć chłopaków w świetnej formie, szczęśliwych ! Już tęsknimy za Wami, były to cudowne chwile. Więcej o psiakach w ich profilach , gdzie znajdują się również linki do forum. Każde zdjecie powiększa się po kliknieciu w jego pole.
Więcej o interwencji :
Interwecja w Starym Czarnowie !
Noc z 29/30.03.2018
Kochani mamy auto pełne psiaków, jesteśmy w makabrycznym miejscu, kolejnej fabryce psów i miejscu męczarni zwierząt gospodarskich. Strażacy próbują wyciągnąć utopione w błocie i odchodach konie, nie da się tego opisać. Psy w odchodach i śmieciach uciekają jak szczury... Czy Bóg istnieje ? Wydaje nam się, że jesteśmy w piekle...
Tymczasem prosimy o wsparcie finansowe dla psiaków, będzie to sporo kosztowało.
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
----------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------------
w tytule "Jamniki z interwencji"